Lexus - Forum

....no cóż...autokomis...czyli na dzień dobry wskazana maksymalna czujność....ale jeśli carfax ok to może warto spróbować....odradzam tylko sprawdzanie w aso lexusa w poznaniu....w razie pytań o szczegóły PW.....pzdr

Panowie,
oglądałem i przejechałem się tym:
http://www.toyota.pewneauto.pl/oferta/s ... 212#szczeg
strasznie poniszczony w środku.
Przejrzałem historię serwisu - miał 8 czy 9 napraw blacharskich i to widać - ja zrezygnowałem - za drogi wkład własny
Wydaje mi się że to ten opisywany w październiku 2015 w tym wątku.

Znalazłem LS600h z 2009 roku 220.000 zostawiony w rozliczeniu w Lexus Puławska - przejeli go od klienta - teraz robią mu przeglądy i naprawiają jedną drobną stłuczkę - za tydzień ma być do przejechani się. Gwarantują że będzie technicznie i blacharsko igła i po dużym przeglądzie w tym wymianę płynów i regenerację felg i zmianę opon.
Kupiony w Niemczech ale zarzekają się że mają papiery z DEKRY a od 2011 jeden właściciel i serwisowany.
Zastanawiam się nad nim bo to jedyna LS600h 5 miejscowy o w miarę znanej historii i z gwarancją po przeglądzie

Co Panowie myślicie?

http://otomoto.pl/oferta/lexus-ls-ls-46 ... c0ffa040f6
Z wiadomości jakieś dziś posiadłem jest kolejny rodzynek na naszym portalach
Primary Damage Secondary Damage
JTHCL5EF9B5009444 CERT OF TITLE-FLOOD SALVAGE 5131 ACTUAL WATER/FLOOD NONE

"The price is the estimated value that it would have in the market. The last registered bid was $18,100.
It's sold as “FLOOD TITLE”.
VIN number: JTHCL5EF9B5009444"

"Samochód czysty..." No z pewnością skoro myty zewsząd
Ciekawi mnie dlaczego handlarzyny są aż tak bezczelne. W dobie DobregoWujka nie ma sensu robić w wała z autem z USA bo wszystko wyjdzie. Rozumiem po jakimś mniejszym dzwonie ale po zalaniu? Komputer na kołach jakim jest LS wkrótce bedzie robił za kurnik.

Nie bronie tego LSa z linku, ale nie wierzyłbym tak bezgranicznie w te carfaxy...
Ja osobiście jakies 6 late temu kupiłem auto z usa, które w carfaxie miało być niby trzykrotnie po powodzi, z ta wiedza pojechałem zobaczyc wóz, bo i tak mialem go po drodze, podnosilem dywany, itd itp nic nie wskazywalo na to, ze auto mialo jakakolwiek przygode, a sprzedajacy po tym jak pokazalem mu raport powiedzial, ze auto 3 razy polal woda w srodku lekko, a ze mieszkal na terenie w usa gdzie wystepowaly powodzie to nawet bez ogledzin dostawal kase z odszkodowania.
Autem pojezdziłem 3 lata - kompletnie nic sie z nim nie dzialo, teraz nastepne 3 lata jezdzi nim moj dobry kumpel i nadal zero problemów.
Wiem, ze nie jest to reguła, ale nie zawsze carfax jest wiarygodny tak do konca, pozdro!

Czasami wpis lubi po prostu postraszyć. Moj niby dostał "salvage" a AirBagi są i auto 6-ty rok bez kłopotów.

Panowie,
co powiecie o tym egzemplarzu:

http://otomoto.pl/oferta/lexus-ls-pierw ... f16ab376de

Z góry dziękuję za pomoc

Ladnien wyglada i ze zdjeć nie widać oznak zużycia jak na 230k. Pytanie tylko czy prawie 10-letnie auto jest warte 75000...

ArtIS wrote:Ladnien wyglada i ze zdjeć nie widać oznak zużycia jak na 230k. Pytanie tylko czy prawie 10-letnie auto jest warte 75000...

To nie jest rodzynek w tej cenie - to niska cena za tak dobre auto, które 10 lat wcześniej kosztowało 10x tyle. Co Cię tak zdziwiło ?

Mam już zdjęcia książki serwisowej i dodatkowe zdjęcia.
Teraz wizyta w serwisie żeby potwierdzić książkę
Od stycznia 2015 już nie jest autem prezesa więc mniej jeździ.
W zeszłym roku miał zrobione zawieszenie - muszę to zweryfikować w serwisie
Potem jeszcze jazda próbna i będę wiedział więcej.