Lexus - Forum

owczar wrote:Szkoda, że nie ma opcji lubię to

Swoją drogą, gdyby nie budowa domu to bym przytulił takiego ls430 po lifcie.
Tego z przebiegiem 100k ostatecznie miałeś u siebie czy był tylko do kupienia?

Nie miałem u siebie, dostałem tylko ofertę kupna za 5000 € ale powiem Ci że laleczka taka, kolor 1C0 na którym nie było widać żadnych przejść, skóry jak nowe a LS430 już nie kupię na handel nigdy, mój wspólnik nawet nie ogląda ode mnie zdjęć LS430 które u czasami wysyłam


Czepiam się ludzi szukających auta w internecie którzy nie mają zamiaru pojechać i zobaczyć, trochę przypomina mi to moje przeglądanie ogłoszeń Toyoty Supry MK 4 na którą mnie nie stać z tym że ja nikomu dupy nie zawracam...

A w czym jest problem, żeby ten VIN wrzucić w ogłoszenie i pozbyć się 50% telefonów?
Do tego link do jakiegoś zewnętrznego albumu, gdzie jest dużo konkretnych fotek.

michalWro wrote:A w czym jest problem, żeby ten VIN wrzucić w ogłoszenie i pozbyć się 50% telefonów?
Do tego link do jakiegoś zewnętrznego albumu, gdzie jest dużo konkretnych fotek.

A w tym jest problem że u mnie np.przez 8 cy podawania vinu nie przyjechał żaden klient, w 6tym mcu zjawiło się dwóch idiotów filozofów aż po 8 cach był konkret czyli podanie vinu ale z umówieniem się w aso. I powiem Ci ciekawostke auto z 2004r.miało 126k.km.było jak nowe, ogłoszeń w całej Eu może 5szt.
Każdy jency, bucy jak źle a prawda jest taka że mogłem sprowadzić pewnie już z 10szt ls i nie sprowadziłem właśnie przez kupujących.

No okej, przy czym poruszasz już inny problem.
Jak kogoś męczą telefony dotyczące jakiejś konkretnej rzeczy (w tym wypadku: VIN), to niech podaje tą rzecz w ogłoszeniu. Zawsze to mniej telefonów/wiadomości.

Chyba, że komuś zależy na tym, by mieć jak najwięcej telefonów, by móc potencjalnemu klientowi nawijać makaron na uszy. Albo jedno, albo drugie

MichalWro nie chodzi mi że dzwonią po nr VIN tylko dzwonią, zabierają czas a nikt nie przyjedzie a te spostrzeżenie na temat klienta na LS430 to nie jest tylko moje, kiedyś widziałem że ktoś wystawił LS430 w super cenie bo jak napisał miał dość telefonów bo każdy dzwonił na nikt nie chciał przyjechać przez kilka miesięcy.

michalWro wrote:No okej, przy czym poruszasz już inny problem.
Jak kogoś męczą telefony dotyczące jakiejś konkretnej rzeczy (w tym wypadku: VIN), to niech podaje tą rzecz w ogłoszeniu. Zawsze to mniej telefonów/wiadomości.

Chyba, że komuś zależy na tym, by mieć jak najwięcej telefonów, by móc potencjalnemu klientowi nawijać makaron na uszy. Albo jedno, albo drugie

Widzisz każdy wychwytuje co chce czyli Ty skupiasz się na tym vinie i możliwości nawijania makaronu na uszy a ja skupiam się na tym że auto sprzedawałem 8cy, w cenie wypośrodkowanej i w perfekcyjnym stanie.

No i jeszcze następna dygresyjka z tym makaronem i naszych kupcach czyli nie nawiniesz to zapomnij o sprzedaży.... handlarze dostosowali ofertę do potrzeb klyentów...

P.s.

Ostatnio wysyłałem zdjęcia 460ki tak jak przyjechała z ch i ...przerażenie

Odnoszę się do tego, co piszecie.

michalllw wrote:bardzo dużo szukaczy prosiło o nr vin, fotki itd a nikt nie chciał przyjechać po samochód.

-> wstaw do ogłoszenia VIN i fotki, będzie mniej telefonów (ale nadal będą!)

michalllw wrote:MichalWro nie chodzi mi że dzwonią po nr VIN tylko dzwonią, zabierają czas a nikt nie przyjedzie a te spostrzeżenie na temat klienta na LS430 to nie jest tylko moje, kiedyś widziałem że ktoś wystawił LS430 w super cenie bo jak napisał miał dość telefonów bo każdy dzwonił na nikt nie chciał przyjechać przez kilka miesięcy.

-> widać cena wcześniej była zbyt wysoka i przyciągała tylko "telefonistów". Niech wystawia w niższej cenie, to ktoś kupi.

ledziu wrote:auto sprzedawałem 8cy, w cenie wypośrodkowanej i w perfekcyjnym stanie.

-> widać cena była zbyt wysoka na pójście "od ręki".

ledziu wrote:handlarze dostosowali ofertę do potrzeb klyentów...

Doskonale o tym wiem. Tylko skoro taka jest metoda sprzedawania aut, to albo trzeba się dostosować, odbierać masę telefonów, albo iść na przekór i robić po swojemu.

Nie wiem, co Was tak dziwi w sprzedawaniu auta segmentu F w Polsce przez kilka(naście) miesięcy.
Nie każdy jeździ takim autem, nie każdego na nie stać (utrzymanie, nie zakup) i wielu włącza sobie kalkulator.
Ale że cena zakupu jest dość niska, to wielu jest "zastanawiaczy się", którzy chcieliby pojeździć limuzyną z dużym silnikiem.

Dla mnie poprawienie sytuacji jest proste: chcesz mieć mniej telefonów, dokładniej opisuj ogłoszenia.

Michaś ale po co dyskutujesz o czymś czego nie doświadczyłeś ? Piszesz o cenie hmmm...tak się składa że na placu w ch stały dwa identyczne auta jedno wziął kolega drugie ja. Razem je wystawiliśmy on miał tańszą opcje bo bez oem felg (nie do kupienia) i 50k.km.większy przebieg. On miał auto za około 19k.czyli najtańsze w europie ja miałe za 22k a następne były już po 23-26k. I on jeszcze nie sprzedał sprzęta tylko zadawala śledczych a ja sprzedałem wczoraj... więc co ma do tego cena?
A jak mój brat sprzedaje is300sc za 20k.to też jest problem ceny? A opowiedzieć Ci o moim is300sc z przebiegiem 120k.km. który w aso okazał się perfekcyjny a naszym forumowiczom nadal coś nie odpowiadało...

Więc proszę Cię nie tłumacz mi o cenie i nawijaniu makaronu na uszy bo daje ogłoszenia bez pierdolingu i nadal jest źle.

P.s.

Brat sprzedawał nissana sunny gtir jednego z 3ech sprzedanych w pl.
Za 40k. Czekał dwa lata aż dał ogłoszenie za granicą i ktoś kupił w ciągu misiąca i tylko ze zdjęć. Przelał kasę i autko mu zawieźliśmy.
Dodam tylko że w samochód było włożone pewnie koło 30k.gdzie sam zawias kosztował 10k. No ale wiesz nasze kupce są mądrzejsze a Niemiec będzie się cieszył.

Leduś, sprzedałem LS400 i sprzedawałem LS430, wystarczyło, żeby złapać trochę doświadczenia.

Jak auta nie możesz sprzedać, to:
- cena jest nieadekwatna do stanu
LUB
- ogłoszenie jest do dupy
LUB
- brak popytu.

Dalsza dyskusja nie ma sensu.

Michasiu nie pie...nicz głupot o cenie i stanie bo powtórze Ci ani cena ani stan nie miały wpływu na poszukiwaczy ... teraz tak gościnnie sprzedaje skode 1,6 tdi z przebiegiem 75k.km.bezwypadkową jak chcesz to podam Twój tel.odpalę Ci działe i posłuchasz sobie głupot których nawet na księżycu by nikt nie wymyślił
A tak nawiasem mówiąc dwa auta sprzedawałeś hmmm zacnie naprawdę masz wgląd do tego co się dzieje