Cześć,
Ostrzeżenie przed samochodem z ogłoszenia.
https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-rx- ... BXiBD.html
Byłem posiadaczem Lexa z tej aukcji, przez ok 4 tygodnie (jeździłem 1,5 tygodnia, do pierwszych opadów). Na szczęście po wymianie "uprzejmości" ze sprzedającym, przetrzepaniu samochodu w krakowskim ASO oraz zasięgnięciu porad prawnych sprzedawca przyjechał po samochód i oddał należne pieniądze.
Co z samochodem jest nie tak? Zgrubny przegląd w miejscowym warsztacie nie wykazał nic wielkiego, natomiast już po paru dniach zaczęły wychodzić rzeczy, które nie wychwycił nikt przy przeglądzie oraz o których sprzedawca nie poinformował.
- Uszkodzone przednie czujniki parkowania
- Uszkodzone spryskiwacze reflektorów
- Uszkodzony czujnik poziomowania reflektorów
- Uszkodzona lampa (paruje) + uszkodzone zaczepy
- Zaraz po wyjeździe wywaliło tuleje wahaczy
- Luz przedniego wentylatora
- Zapocony amortyzator
-
I coś co przelało (dosłowie) czare goryczy to przeciekający, dosłownie z każdej strony samochód (odpływy szyberdachy drożne -> przetykane i weryfikowane w ASO) -> zdjęcia podczas opadów https://drive.google.com/drive/folders/ ... h5DJS-DOy2
Do tego niepewna historia samochodu. Ponoć robiony w swoim warsztacie ALE:
- filtr kabinowy wyglądał jakby przejechał minimum 100 tys. km, a nie 10 tys.
- brak wpisów w książce LPG (+ dziwne tłumaczenie tego faktu przez sprzedawcę)
- brak innych papierów potwierdzających serwisowanie - brak książki czy jakiejkolwiek ewidencji