Re: GS mkIII - Pytania o auto z ogloszenia
Posted: 3 Apr 2018, o 15:52
dramat ...
Forum użytkowników samochodów marki Lexus
http://www.lexus-forum.pl/
wisi przynajmniej od jesieni, dzwoniłem pogadać, jak to przez telefon wszytko ok. trzeba by na miejscu zweryfikować czemu tak długo nikt go nie kupiłgiereg wrote:https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-gs- ... xtor=SEC-8
czy ktoś widział, oglądał to autko i mógłby się podzielić spostrzeżeniami ?
Wisi jakoś od końcówki lipca. Robiłem dwa podejścia do tego auta - pierwsze jakoś na przełomie września i października, drugi raz w listopadzie.giereg wrote:https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-gs- ... xtor=SEC-8
czy ktoś widział, oglądał to autko i mógłby się podzielić spostrzeżeniami ?
Oglądałem i podzielam opinie kolegi Scoob.Scoob wrote:
Wisi jakoś od końcówki lipca. Robiłem dwa podejścia do tego auta - pierwsze jakoś na przełomie września i października, drugi raz w listopadzie.
Technicznie wg mnie bez zastrzeżeń - trochę dziwnie hamował, ale podobno długo stał, jestem w stanie uwierzyć. Poza tym, jeździ jak sprawne GS300 - przyspiesza, skręca, skrzynia biegów radzi sobie elegancko, zawieszenie cicho pracuje, dwa komplety kół z ładnymi oponami, w przeszłości ogarnięty temat z sondami (albo katami, już nie pamiętam).
Trochę gorzej, jeśli chodzi o stronę wizualną - na masce rdzawe purchle, zderzak mocno wypiaskowany i nieco słabo spasowany. Wg mnie auto bezwypadkowe, jeśli było uderzone, to jakoś bardzo niegroźnie (trochę podejrzane, że chłodnica klimy była wymieniona, ale równie dobrze mogła dostać kamieniem), wszystkie plastiki, osłony i klipsy na miejscu. Szyby w oryginale, czołowa niestety trochę zmęczona; naklejki z VINem na każdych drzwiach i masce.
Prawdą jest, że auto od nowości (jesieni 2005) w jednej rodzinie, ma jeszcze przepiękne tablice z polską flagą. Ze względu na historię, wyposażenie i oczywiście możliwość zachowania w/w tablic chciałem kupić to auto, ale sprzedający nie przystał na moją propozycje.
Jeśli komuś z Was nie zależy na idealnym wyglądzie, albo jest w stanie położyć prawie 40k za trzynastoletniego GS300, w którym trzeba ogarnąć kilka tematów kosmetycznych, to polecam się zainteresować
Pozdrawiam
We wcześniejszej wersji ogłoszenia była mowa o braku TMPS, nie wczytywałem się po raz drugi. Jeśli doprecyzować, to czujniki są, ale z wyładowanymi bateriamilukolas wrote:Oglądałem i podzielam opinie kolegi Scoob.Scoob wrote:
Wisi jakoś od końcówki lipca. Robiłem dwa podejścia do tego auta - pierwsze jakoś na przełomie września i października, drugi raz w listopadzie.
Technicznie wg mnie bez zastrzeżeń - trochę dziwnie hamował, ale podobno długo stał, jestem w stanie uwierzyć. Poza tym, jeździ jak sprawne GS300 - przyspiesza, skręca, skrzynia biegów radzi sobie elegancko, zawieszenie cicho pracuje, dwa komplety kół z ładnymi oponami, w przeszłości ogarnięty temat z sondami (albo katami, już nie pamiętam).
Trochę gorzej, jeśli chodzi o stronę wizualną - na masce rdzawe purchle, zderzak mocno wypiaskowany i nieco słabo spasowany. Wg mnie auto bezwypadkowe, jeśli było uderzone, to jakoś bardzo niegroźnie (trochę podejrzane, że chłodnica klimy była wymieniona, ale równie dobrze mogła dostać kamieniem), wszystkie plastiki, osłony i klipsy na miejscu. Szyby w oryginale, czołowa niestety trochę zmęczona; naklejki z VINem na każdych drzwiach i masce.
Prawdą jest, że auto od nowości (jesieni 2005) w jednej rodzinie, ma jeszcze przepiękne tablice z polską flagą. Ze względu na historię, wyposażenie i oczywiście możliwość zachowania w/w tablic chciałem kupić to auto, ale sprzedający nie przystał na moją propozycje.
Jeśli komuś z Was nie zależy na idealnym wyglądzie, albo jest w stanie położyć prawie 40k za trzynastoletniego GS300, w którym trzeba ogarnąć kilka tematów kosmetycznych, to polecam się zainteresować
Pozdrawiam
Ze swojej strony dodam jeszcze, że posiada rdzawe purchle pod lusterkami na przednich drzwiach oraz nie posiada czujników ciśnienia w kołach i wyświetla się komunikat na ekranie.
Poza tym był dla mnie ok. Gdyby sprzedający chciał negocjować cenę i opuścić troszkę na naprawę blacharską to bym go kupił.
Sprzedający nie pozwolił mi podłączyć interfejsu diagnostycznego ale taka jego wola i szanuje