Lexus - Forum

Nasze polskie warsztaty

Też coś takiego widziałem. Do starszego na warsztat przyjechał klient hondą civic, kilka dni wcześniej był wymieniany sworzeń właśnie ten górny i potem zaczęło głośno stukać.
Okazało się że poprzedni warsztat wprasował sworzeń o za małej średnicy.

sworzeń ok , jak podjechałem na reklamację to pan stwierdził " one tak mają bo nie ma w komplecie zawleczki "

wymusiłem oddanie kasy za usługę i nowy sworzeń a w pudełku zapakowana razem ze sworzniem zawleczka

A przed wymianą nie ruszał się w gnieździe wahacza? bo zawleczka jest na śrubie, a wyszedł sworzeń z wahacza. Albo żle wprasowany, albo sworzeń mniejszej średnicy (pół milimetra tam robi różnicę), albo wahacz ma rozepchane gniazdo na sworzeń.
Wiem że sporo serwisów jak nie jest pewne że siedzi dobrze obspawywało sworzeń na sztywno z wahaczem (tylko trzeba było uważać żeby go nie przegrzać) i nie miało prawa wyleźć.

źle się wyraziłem , nie zawleczka a zeger. A to czy siedział luźno czy nie, nie wiem. Ten rozwalony jak i nowy były Yamato i nowy luzów nie ma i siedzi ciasno.

Aha... mówię na podstawie hondy gdzie sworzeń ten jest tylko wprasowywany, bez zegera.

A ja się dziś trochę zdziwiłem, bo jakiś czas temu wymieniłem sworzeń dolny z prawej ( bo stukało ).
Zaczęło coś skrzypieć z lewej, wiedziałem, że to nie górne, na pewno, bo mają niecały rok.
Zmieniłem ten sworzeń dolny z lewej strony i nie skrzypi, ale ten stary sworzeń jest bardzo sztywny.
Zastanawiam się czy czemu tak skrzypiał...

dead_beat wrote:A ja się dziś trochę zdziwiłem, bo jakiś czas temu wymieniłem sworzeń dolny z prawej ( bo stukało ).
Zaczęło coś skrzypieć z lewej, wiedziałem, że to nie górne, na pewno, bo mają niecały rok.
Zmieniłem ten sworzeń dolny z lewej strony i nie skrzypi, ale ten stary sworzeń jest bardzo sztywny.
Zastanawiam się czy czemu tak skrzypiał...

Skrzypiał pod obciążeniem pewnie. Myślę że sworznie dość wcześnie dają znać że kończą się dlatego jak komuś wyskoczył tzn że długo zwlekał z wymianą, choć z drugiej strony to skrzypienie jest tak przeraźliwie że nie wiem jak długo można z tym jeździć...
Ja po pierwszych skrzypnięciach od razu wymieniłem wszystkie cztery, wyglądało że jeszcze były oryginalne.

Panowie a u mnie przy zjeździe z niskiego krawężnika słysze stukanie,dodatkowo przy wolnej jeździe gdy manewruje po jednokierunkowych słysze też stukanie odczuwalne nawet na kole kierownicy.Na postoju przy odpalonym i zgaszonym silniku gdy delikatnie poruszam kierą w lewo i w prawo to samo-stukanie.Na stacji diagnostycznej nic nie wykazuje,wszystko sztywne.Czy może to być dolny lub górny sworzeń wahacza,czy może końcówka lub drążek kierowniczy?

U mnie zaraz po zakupie tak objawiał sie drążek. Na stacji pokazał mi, ze gołym okiem luzu nie widać, bo luz jest pod gumową harmonijką. Na szarpaku trzeba palec wcisnąć w tą gume i wtedy czuć że jest luz.
Inna sprawa, że sworzen kiedy jest zamontowany to nie widac na nim luzu bu sprężyna amorka go napina. Dopiero po zdemontowaniu piasty zobaczy czy jest ok.