Lexus - Forum

Troche podobnie wygląda to w Volvo i Polestarach.
Dostajesz szalone 35KM na końcu obrotomierza gdzie tego nie uzywasz. Momentu dojdzie 30Nm gdzieś w wyższej partii - też mało odczuwalne.
Dobry soft do serii daje od 2500 do 5000 + 60-100Nm i wtedy czuć że fura jedzie w benzynie.
Nie patrz na moc jaką ma auto na końcu obrotomierza bo nie pokaże wszystkiego..

Postaram się ponownie odpowiedzieć i trochę się obronić.

Widzę, że Was nie dziwi robienie wała, że zamiast 245KM dostaje się +-230 KM, o Nm nie wspomnę. Ok, rozumiem.
Teraz jest sporo czasu to czytam, co i jak. Decyzję o zakupie podjąłem w 1 dzień. Można to porównać do: wchodzisz do klubu, patrzysz a tam mega panna się wije na parkiecie, podbijasz do niej, wydaje się być sympatyczna i czujesz że Ci się coraz bardziej podoba i podoba...Po czasie okazuje się, że zauroczenie jest dalej, ale wychodzą pewne niuanse.
Dzwoniłem do 3 tunerów, którzy ogarniają temat, ich nazwy pojawiły się na tym forum i każdy to samo, "realnie bym się spodziewał w serii 220-230 KM". Ok, skoro auto jest tak skonfigurowane a nie inaczej to super.
Kończę temat.

Tak wiem, że to auto nie jest pod rzeźbienie. Nie takim zamysłem było kupienie ciężkiego dupowozu z 245KM z dobrą bezawaryjnością. Chip ma jedynie pomóc w ogólnej dynamice bo to czy 7 czy 7.5s mnie już wali teraz

ledziu wrote:Wytłumaczę Ci masz is200 1g z turbo i 400km masz is300 2jz i 400km... w 1g 400km nadaje się na podcier a w 2jz jest banan od ucha do ucha zgadnij czemu?
Przelicznik mocy na kg taki sam...

Ledziu, tutaj dałeś przykład innych pojemności, tam sama moc, to większe dmuchnięcie w 2.0, dłużej czekasz na boost itp. Git !

Natomiast, Lexus IS200 i Infinity Q50 masz te same pojemności, drugi ma mniej mocy, a delikatnie lepiej jedzie. Imo kg robią różnicę + coś jeszcze. Zawór sterowania doładowaniem podobno już ogarnęli. Była jakaś akcja serwisowa na to.

Jeśli wiesz coś, czego my nie, to się podziel

Pzdr

Dawid0ss wrote: Ledziu, tutaj dałeś przykład innych pojemności, tam sama moc, to większe dmuchnięcie w 2.0, dłużej czekasz na boost itp. Git !

No ale chyba tu cały czas jest mowa o tabelce z mocą ?

Ale ok/ Dam Ci inne porównanie

Masz is200 1g turbo i masz is200 z taką samą pojemnością ale silnik 4g63t mivec 1g ma 400km i ten drugi ma 400km a dokładnie jest tak samo co przy 1g vs 2jz czyli przy 1g smutek i żal a przy drugim banan więc o co chodzi

Dawid0ss wrote:Natomiast, Lexus IS200 i Infinity Q50 masz te same pojemności, drugi ma mniej mocy, a delikatnie lepiej jedzie. Imo kg robią różnicę + coś jeszcze. Zawór sterowania doładowaniem podobno już ogarnęli. Była jakaś akcja serwisowa na to.

Jeśli wiesz coś, czego my nie, to się podzie

Żeby to stwierdzić to trzeba dokładnie sprawdzić bo na tą chwile te auta łączy pojemność silnika i zbliżone tabelki tak więc zaczynając od początku:

- może inne założenia względem szybkiej jazdy czyli is ma dłuższe przełożenia
- może kaganiec w postaci laga bo zależy producentowi na trwałości
- może itd...

Co do samej techniki a skąd wiesz jakie ma ustawy głowica więc głupia zmiana charakterystyki wałków i ich pracy może zmienić charakterystykę auta i jedno z miejsca rwie a drugie potem.
A może .... i znowu 100 możliwości.

Powtórzę toyota/lex zawsze robiła betonową elektronikę sterującą silnikiem i tu jest dokładnie to samo + wszechobecna ekologia i wynalazki towarzyszące jej.

asmaxx wrote:
Widzę, że Was nie dziwi robienie wała, że zamiast 245KM dostaje się +-230 KM, o Nm nie wspomnę. Ok, rozumiem.

Są tematy ważne i mniej ważne. Jest tak a nie inaczej i albo akceptujesz to albo nie.
Tylko jest jeden problem w dzisiejszych czasach każdy producent aut ma patent na robienie Cię w wała kwestia tylko w którym miejscu to robi.

asmaxx wrote:
Widzę, że Was nie dziwi robienie wała, że zamiast 245KM dostaje się +-230 KM, o Nm nie wspomnę. Ok, rozumiem.

Są tematy ważne i mniej ważne. Jest tak a nie inaczej i albo akceptujesz to albo nie.
Tylko jest jeden problem w dzisiejszych czasach każdy producent aut ma patent na robienie Cię w wała kwestia tylko w którym miejscu to robi.[/quote]

Przyznam szczerze, że mi trochę humor poprawiłeś powaga. W dzisiejszych czasach dupsko trzeba mieć dobrze naoliwione

asmaxx wrote:
Przyznam szczerze, że mi trochę humor poprawiłeś powaga. W dzisiejszych czasach dupsko trzeba mieć dobrze naoliwione

Niestety takie są czasy, chyba że kupisz auto które będziesz używał jako drugie z przeznaczeniem do poprawiania sobie humoru
Gwarantuje Ci że raz dwa wyleczysz się z walczenia o 19,8km w dd. Sam się z tego uśmiejesz . Autopsja

Wracając do tematu, znalazłem post z 2017 i chciałbym poznać Wasze zdanie w tym temacie. Wstępnie wybór padł na Unitronic, ale on działa na boxie prawdopodobnie omijając problem z większą mocą na 1,2 i 3 biegu. Czy autorowi komentarza poniżej chodziło o gotowe boxy bez wcześniejszego strojenia czy jest tak w większości przypadków, że lepiej boxy omijać ? Pytam tutaj, bo autor od 2 lat nieaktywny.
Rozmawiałem z gościem co siedzi naście lat w wydechach i poleca Unitronic, wolę się upewnić jednak. Dzięki

.
Boxem tylko zabijesz silnik. Box nie ważne czy drogi czy tani działa na zasadzie oszukiwania sygnałów z czujników co nie wpływa dobrze na żywotność silnika. Jak chcesz sie bawić w modyfikacje aut to zajedź na profesjonalny chip tunning u znanych tunerów z hamownia. Wtedy bedziesz mial pewnosc ze program jest zrobiony prawidłowo i nie wpłynie negatywnie na silnik.
viewtopic.php?f=43&t=14936

Box to kiepski pomysł
Boxy tak naprawdę powstały dla tych co mają auta wynajmowane i nie chcą stracić gwarancji.
Oddają auta za 3 lata i biorą następne, a żywotność komponentów ich nie obchodzi.

Jak już to kodować sterowniki silnika i skrzyni.
Tylko by to zrobić z Lexusem to już trzeba mieć skilla

Dzisiaj chwilę pojeździłem po mieście. Oto moje spostrzeżenia dlaczego ten typ tak ma:
Ścigałem się z cls 320 cdi 224km i przegrana o 2 długości auta.
Tryb sport. Reakcja na światło pomarańczowe ta sama, lex ruszając 0-20 ma takiego laga że Meś był już pół długości dalej , następnie odblokowany boost i mielenie kół, migająca kontrolka trakcji, Meś już ponad długość auta. Finał znany.
Meś 7s do 100, Lex też7. Wrazeniowo i organoleptycznie przepaść.

Lex specjalnie zdławił skrzynią ten silnik przy ruszaniu, żeby nie dostawały podzespoły po dupie. Przynajmniej innego wyjścia nie biorę pod uwagę.

asmaxx wrote:Dzisiaj chwilę pojeździłem po mieście.
Ścigałem się z cls 320 cdi 224km i przegrana o 2 długości auta.
Meś 7s do 100, Lex też7. Wrazeniowo i organoleptycznie przepaść.

No patrz co było wcześniej napisane...

ledziu wrote: Dlatego czasy 0-100 są czysto orientacyjne.
.

ledziu wrote: Do tego nawet jeżeli chciałbyś pomiar zrobić na idealnej drodze, w idealnych warunkach np.według RL to i tak czas 0-100 jest mocno dyskusyjny...
pewnie zapytasz skąd to wiem... a no autopsja i tzw.ustawki które zazwyczaj tabelkowcom przewracają światopogląd do góry nogami
:

7s vs 7s a różne wyniki i różne doznania. A teraz ustaw się od 20km/h do 100kmh i będzie inny wynik... czyli nagle is zyskałby pałera
A wiesz że jeżeli automat z MB przepiąłby bieg przy 94km/h i motur wypadł by z boostu to tabelkowo MB miałby 8s a i tak byś przegrał....

pss wrote:Tylko by to zrobić z Lexusem to już trzeba mieć skilla

Trzeba mieć skilla i chęci...