GS mkIII - Pytania o auto z ogloszenia

[Pe_pe]

Gs 430 Mk3 tylko roczniki 2005-2006, stąd trudność ze znalezieniem czegokolwiek

[rey]

rey dlatego musisz w końcu zdecydować czego szukasz, bo wrzucasz linki do różnych aut.

Jak pisałem, lexy gs300 w wydaniu 249KM palą średnio ok 12-13tu litrów, niby to norma i przyzwoity wynik jak na auto tej pojemności i mocy, ale jak dla mnie za dużo. Wychodzi na to, że tylko 430 lub końcówka starszych trzysetek. LSem małżonka raczej jeździć nie będzie - ale jak bym spotkał coś ciekawego chętnie poddał bym ją próbie

Owczar, skaczę po modelach, bo chciałbym największą budę jaką się da, ale nie chcę mieć sam przyjemności z jazdy, dlatego musi być kompromis. Najzgrabniejsze roczniki GSa to nadwozie od 2005r., niestety do instalki to tylko 430 więc kombinuję.

[Pe_pe]

Może spróbuj z 450h???
Zalety; Wybór znacznie większy (ja szukałem swojej ponad rok), spalanie (koszty) porównywalne lub ciut większe od 430 z gazem, trakcja lepsza w zimę (obciążona tylna oś bateriami czyni podobno różnicę), baterie trwałe, jeszcze większa moc
Wady; Hybrydy mało kto ogarnia z mechaników - zostaje ASO, mniejszy bagażnik (choć jak wrzucisz do 430 dojazdówkę 18 to ze względu na mały otwór bagażnika przestrzeń do wykorzystania porównywalna z hybrydą), specyficzna praca skrzyni biegów (przejechałem się i mnie by to nie przeszkadzało).
Twój wybór, ale jeśli upierasz się na Gs 430 to będziesz szukał długo.

[owczar]

GS430 można kupić, ale trzeba sie liczyć z wyższą ceną.

[micrus]

450h jest przecież jeszcze droższy.

[owczar]

Wiem, ale pisałem o 430 w odniesieniu do GS300. GS450h to specyficzne auto i osobiście wolałbym GS430 plus LPG. Akurat w moim przypadku, gdzie autem zasuwam głównie długie trasy, w większości szybko, hybryda zupełnie by się nie opłacała. No i jak dla mnie kolejny aspekt, który totalnie dyskwalifikuje GS450h to bagażnik.

[micrus]

Pisałem w nawiązaniu do posta Pe_pe

Ale masz rację, że bagażnik w hybrydzie to jakiś kiepski żart.

Co do kosztów eksploatacji gs300 pb vs gs430 lpg to warto porównać dane fabryczne na temat spalania:
Gs300: średnio 9,8 l/100 km
http://www.carfolio.com/specifications/ ... car=127809

Gs430: średnio 11,4 l/100 km
http://www.carfolio.com/specifications/ ... car=127820

Uwzględniając wzrost spalania na LPG o 15% wychodzi 13,10 l/100 km.

Przy dzisiejszej średniej cenie paliw z e-petrol.pl wychodzi koszt przejechania jednego kilometra:
Gs300pb: 9.8x4,44/100=43,5 gr
Gs430 pb:11,3x4,44/100=50,6 gr
Gs430 lpg: 13,1x2,29/100=30 gr

Oczywiście się opłaca, ale jak policzy się koszt zrobienia instalacji to zwrot wcale tak szybko nie nastąpi. To nie do końca ta sama sytuacja gdzie porównuje się ten sam silnik z gazem i bez gazu bo jednak na pb 300 pali 9.8 a 430 pali 11.4. Choć pomijając spalanie UZ to jednak lepsze silniki

A dane fabryczne o dziwo w miarę odpowiadają rzeczywistości:
http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/342009.html

http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/377847.html

[Thorgal1]

gs430 wychodził do 2007/08 w 2008 wyszedł lift i zmienili na gs460 - gs430 dał się zagazować a gs460 już nie

pamiętajcie że bagażnik jest mały w hybrydzie ale zawsze ładną torbę zakupioną w aso można położyć na kanapie z tyłu
na trasę jest nawet lepszy niż w mieście ze spalaniem
kolejna rzecz że 5 lat jeździłem lexem z gazem - wrażenia takie że na benzynie i tak lepiej się zbierał, że jak wyskakiwały checki to tylko z powodu chwilowego złego odczytu sondy, i po 100tyś km trzeba było wymieniać więcej niż połowę instalacji gazowej (a z instalką miałem wszystko zawsze tiptop, poustawiane/zestrojone)
po przejechaniu prawie rok hybrydą powiem że minus to bagażnik (ale tylko czasami) i cena mogę odstraszyć - cała reszta jest na mega plus i przyćmiewam minusy
- słowa mechanika z aso ""gdyby lexus robił tylko hybrydy serwisy aso mogły by być max 2 na całą Polskę" - bezawaryjne - 300pln brutto na rok kosztuj gwarancja na układ hybrydowy
- moc i przyśpieszanie
- spalanie
- praktycznie mk3 450h w PL to wszystko w najmocniejszej wersji prestige
- są w różnych rocznikach aż do 2010 roku więc też w różnych cenach - dla każdego coś się znajdzie bez kombinacji czy zagazuję czy nie.

[rey]

No właśnie, liczy się kiedy zwrot instalacji i zaoszczędzoną kasę, ale to nie wszystkie koszty związane z eksploatacją samochodu na LPG. Suma sumarum przy nienajniższym apetycie tych pojazdów na Pb i tak pewnie wychodzi na plus. Jest jednak sporo elektroniki, przez co użytkowanie Lexów na gazie może być bardziej kłopotliwe. Nadal szukam czegoś pod gaz, ale hybryda również ma sens.

[Pe_pe]

Ja pomimo wszystko wybrałem 430+lpg (robię ok. 35-40kkm rocznie), ale mogłem spokojnie poczekać i poszukać odpowiedniego egzemplarza.
Dzisiaj już bym nie czekał ponad rok i rozejrzałbym się za hybrydą. Może ma śmieszny bagażnik, ale jak już wspomniałem - gdy wrzucisz dojazdówkę do bagażnika, to użytecznej przestrzeni masz podobnie co w hybrydzie (a ładna torba na tylnej kanapie jest na pewno ładniejsza niż widok dojazdówki za fotelem kierowcy po to by mieć w trasę zapas i bagażnik). Poza tym na co dzień większość z nas nie wykorzystuje bagażnika nawet w połowie, a na wakacje można kupić relingi i boxa (ja za nowe oryginalne relingi wraz z uchwytami na narty made for lexus dałem na olx 350zł).
430-tka jest super (i u mnie pojeździ jeszcze bardzo długo), ale produkowali ją tylko przez dwa lata, a jak napisał Thorgal1 - hybrydy są w różnych rocznikach aż do 2010 roku więc też w różnych cenach - dla każdego coś się znajdzie bez kombinacji czy zagazuję czy nie. Twój wybór, czekasz i szukasz czy kupujesz hybrydę.

ps. jeszcze jedno - zadbana 430 z małym nalotem + założenie gazu cenowo bardzo zbliża się do 450h. Wiem coś o tym Tylko że u mnie instalacja zwróciła się w 8 miesięcy