[Lexus LS] Zapytanie o auto z ogloszenia

Wszelkie informacje na temat zakupu modelu LS
Post Reply
Gumish
Lex user
Posts: 105
Joined: 1 Oct 2011, o 12:07
Model Lexusa: ES350
Skąd:: Warszawa
Contact:

Re: [Lexus LS] Zapytanie o auto z ogloszenia

Post by Gumish »

http://www.uzywane.lexus-polska.pl/poka ... /390478349
ledziu wrote:Największym problemem tego auta jest cena z kosmosu.
No tak, bo (cytat sprzedawcy) :

" To jest samochód właściciela naszej firmy (m.in. Salonu Lexusa), więc może Pan spokojnie założyć stan jakościowy na możliwie wysokim poziomie. Nie jesteśmy tradycyjnym komisem, działamy pod flagą Toyoty Motor Poland i standardy obowiązują nas takie same jak w przypadku sprzedaży nowych samochodów. "

Ale idźmy dalej... Pierwsza rejestracja była w 2004 r. natomiast historia serwisowa zaczyna się dopiero od 2007 r. przy stanie licznika 27 tys. km. Na moje pytanie dlaczego nie jest prowadzona od samego początku, otrzymałem następującą odpowiedź :

" W programach serwisowych Toyoty i Lexusa przy przyjmowaniu samochodu na przegląd lub inne czynności serwisowe działania zaczyna się od tzw. Otwarcia Zlecenia. Po zakończeniu nn. czynności Zlecenie jest zamykane i automatycznie naliczana jest faktura. W związku z tym, że samochód jest w posiadaniu właściciela salonu Toyoty i Lexusa, zlecenia po otwarciu były wcześniej zamykane w celu uniknięcia wystawienia faktury (właściciel płaciłby sam sobie). Wcześniejsze zamknięcie zlecenia skutkuje (niestety) brakiem w historii serwisowej potwierdzenia wykonania wcześniej zleconych czynności. "

Obecnie przebieg jest w okolicach 92 tys. natomiast cena 79 900 zł. Próbują go sprzedać od 2011-11-08, ładny kawał czasu.

Podsumowując, stan faktyczny wygląda w ten sposób, że oferowany jest egzemplarz z niekompletną historią serwisową. Tak to wygląda z perspektywy potencjalnego klienta.
User avatar
Jacek
Lex user
Posts: 59
Joined: 12 Aug 2011, o 20:23
Model Lexusa: miałem LS400 UCF20 :(
Skąd:: Lublin
Contact:

Re: [Lexus LS] Zapytanie o auto z ogloszenia

Post by Jacek »

User avatar
szin
Nowy lex user
Posts: 15
Joined: 21 Oct 2010, o 17:52
Model Lexusa: is300
Contact:

Re: [Lexus LS] Zapytanie o auto z ogloszenia

Post by szin »

Hej,
dawno mnie nie było...w Polsce i na forum.
Wciąż szukam Lexusa. Tym razem skupiam się na LS400. Chciałbym znaleźć coś taniego do gruntownego odremontowania.
Co sądzicie o tej aukcji:

http://otomoto.pl/lexus-ls400-C30316229.html
User avatar
Jacek
Lex user
Posts: 59
Joined: 12 Aug 2011, o 20:23
Model Lexusa: miałem LS400 UCF20 :(
Skąd:: Lublin
Contact:

Re: [Lexus LS] Zapytanie o auto z ogloszenia

Post by Jacek »

Poszukiwań idealnego LS400 ciąg dalszy. Tym razem pojechałem do Krakowa obejrzeć to auto:

http://allegro.pl/show_item.php?item=3523428279

I moja opinia po oględzinach, postaram się być obiektywny:

Auto sprowadzone z Włoch. Stan bardzo ładny na pierwszy rzut oka, niezniszczone, silnik pracuje idealnie, brak rdzy w podwoziu, zawieszenie pneumatyczne działa, pompuje, podnosi i opuszcza auto. Wnętrze w bardzo dobrym stanie, wszystko działa, skóry niezniszczone. Ładne opony zimowe Yokohama z 2011 roku. Przebieg wydaje się prawdziwy, oceniając stan auta. Ale posiada parę minusów o czym poniżej w punktach:

-sprzedawca twierdził, że malowany jest błotnik i drzwi, prawda jest taka, że malowana jest maska i cały prawy bok pojazdu (oba błotniki i drzwI). Grubość lakieru org ok. 140-150um, na malowanych częściach około 280um. Malowanie średnio udane, skoro już bez miernika widziałem na srebrnym aucie, ze jest malowane;
-wyłupana lewa tylna lampa (raczej do wymiany, będzie się zbierać woda);
-książka serwisowa niekompletna, przeglądy bodajże do 90kkm, potem wyrywkowo - nie można ocenić jak auto było serwisowane oraz wiarygodności przebiegu;
-tarcze hamulcowe na całym aucie do wymiany (czyli i klocki);
-zniszczone felgi (prawdopodobnie od soli - do malowania);
-brak opon letnich;
-rozrząd do roboty;
-coś stuka w zawieszeniu, pewnie łączniki stabilizatora;
-mocno przepalony olej w automacie, ale skrzynia działa poprawnie;
-samochód nie ma tablic ani ubezpieczenia także jazda próbna tylko po placu;
-niedziałające piksele w radiu;
-brak podgrzewania foteli (może to nie minus tylko cecha konkretnego auta - albo ja nie ogarniam gdzie są przyciski, myślałem że pod radiem).

Chyba tyle z tego co zapamiętałem. Ogólnie auto naprawdę fajne jak na 16 lat, chociaż nie jest tak idealne jak w ogłoszeniu. Ja się nie zdecydowałem ze względu na pneumatyczne zawieszenie oraz brak porozumienia ze sprzedającym co do ceny.

Pozdrawiam, może się to komuś przyda
nowy140
Nowy lex user
Posts: 7
Joined: 12 Sep 2013, o 18:29
Model Lexusa: ls400
Skąd:: gliwice
Contact:

Re: [Lexus LS] Zapytanie o auto z ogloszenia

Post by nowy140 »

Jacek wrote:Poszukiwań idealnego LS400 ciąg dalszy. Tym razem pojechałem do Krakowa obejrzeć to auto:
Pozdrawiam, może się to komuś przyda
Witam.
Tez rozmyslam nad tym modelem. Nie mam lexa a rejestracja do f. wymusza na mnie zapodanie jakiegos.... dziwne.
co do sztuki z KRK...
Na ile szacujesz koszta usuniecia tych usterek? Powiedzmy ze lampa i malowanie zostaje jak jest. Felgi tez. To w koncu wiekowe auto.... Ten salon i ta miejscowosc istnieja. Polnocne wlochy wiec sol jeszcze mozliwa.....
Ale wymiana oliwy w automacie, remont zawieszenia, ew. inne jakies... Nie mam pojecia ile to moze kosztowac...
Wnetrze ma fajne. Az strach pomyslec ze to jest prawdziwe...., albo ultra lekki gostek tym jezdzil. Siedzisko bez zalaman na skorze.... Wiecej jak 350 nie bedzie miec....
Jak nie tajemnica na jakiej cenie zawiesil sie kupujacy? Dzisiaj nieciekawe czasy na sprzedawanie osmiu cylindrow....
Dzieki.
klasyk

Re: [Lexus LS] Zapytanie o auto z ogloszenia

Post by klasyk »

Jacek wrote:Poszukiwań idealnego LS400 ciąg dalszy. Tym razem pojechałem do Krakowa obejrzeć to auto:

http://allegro.pl/show_item.php?item=3523428279
Mam samochód z 1995 r w identycznej konfiguracji. Szukałem go kilka miesięcy. Nie udało mi się znaleźć sztuki bezwypadkowej. Znalazłem egzemplarz z dobrze udokumentowanymi uszkodzeniami po stłuczce. Poza radiem, które u mnie ma sprawny wyświetlacz, pozostałe mankamenty krakowskiego egzemplarza pokrywają się z tym, co występowało u mnie.
Poza ogólnymi oględzinami w Ls400 z tych lat konieczne jest ustalenie stanu zawieszenia. Nie da się tego zrobić podczas krótkiej przejażdżki. Układ pneumatyczny tak spina to auto, że przy pobieżnych oględzinach trudno zdiagnozować gdzie są luzy. U mnie też coś pukało. Także podejrzewałem łączniki a okazało się, że trzeba było regenerować zaciski i wymienić sworzeń. Jak to zrobiłem to rozpędziłem auto 130 km/h i okazało się, że całe drży. Trzeba było regenerować wahacze, wymienić poduszki silnika, skrzyni i mostu. Dzisiaj bym napisał, że nie wolno kupować Lexa z zawieszeniem pneumatycznym, bez możliwości dłuższego testu z prędkościami autostradowymi.

Podgrzewanie foteli zapewne działa, jednak wyczujesz to tylko w srogi mróz i to po dłuższym czasie. LS z tych roczników tak mają.

Krakowski egzemplarz wygląda nieźle na tle innych ofert. Nie należy jednak do tanich.
Pozdrawiam LS' owych świeżaków.
User avatar
Jacek
Lex user
Posts: 59
Joined: 12 Aug 2011, o 20:23
Model Lexusa: miałem LS400 UCF20 :(
Skąd:: Lublin
Contact:

Re: [Lexus LS] Zapytanie o auto z ogloszenia

Post by Jacek »

klasyk wrote:
Jacek wrote:Poszukiwań idealnego LS400 ciąg dalszy. Tym razem pojechałem do Krakowa obejrzeć to auto:

http://allegro.pl/show_item.php?item=3523428279
Mam samochód z 1995 r w identycznej konfiguracji. Szukałem go kilka miesięcy. Nie udało mi się znaleźć sztuki bezwypadkowej. Znalazłem egzemplarz z dobrze udokumentowanymi uszkodzeniami po stłuczce. Poza radiem, które u mnie ma sprawny wyświetlacz, pozostałe mankamenty krakowskiego egzemplarza pokrywają się z tym, co występowało u mnie.
Poza ogólnymi oględzinami w Ls400 z tych lat konieczne jest ustalenie stanu zawieszenia. Nie da się tego zrobić podczas krótkiej przejażdżki. Układ pneumatyczny tak spina to auto, że przy pobieżnych oględzinach trudno zdiagnozować gdzie są luzy. U mnie też coś pukało. Także podejrzewałem łączniki a okazało się, że trzeba było regenerować zaciski i wymienić sworzeń. Jak to zrobiłem to rozpędziłem auto 130 km/h i okazało się, że całe drży. Trzeba było regenerować wahacze, wymienić poduszki silnika, skrzyni i mostu. Dzisiaj bym napisał, że nie wolno kupować Lexa z zawieszeniem pneumatycznym, bez możliwości dłuższego testu z prędkościami autostradowymi.

Podgrzewanie foteli zapewne działa, jednak wyczujesz to tylko w srogi mróz i to po dłuższym czasie. LS z tych roczników tak mają.

Krakowski egzemplarz wygląda nieźle na tle innych ofert. Nie należy jednak do tanich.
Pozdrawiam LS' owych świeżaków.
Dzięki za tę opinię :)

Nie sądziłem, że sprawa z zawieszeniem pneumatycznym może być aż tak skomplikowana. Teraz to już bankowo szukam tylko i wyłącznie auta z klasycznym zawieszeniem.
Podgrzewania foteli w tym egzemplarzu ja nawet nie znalazłem, nie chodzi o to, że słabo działało :)
klasyk

Re: [Lexus LS] Zapytanie o auto z ogloszenia

Post by klasyk »

Jacek wrote: Nie sądziłem, że sprawa z zawieszeniem pneumatycznym może być aż tak skomplikowana. Teraz to już bankowo szukam tylko i wyłącznie auta z klasycznym zawieszeniem.
To zbyt pochopny wniosek. Te same elementy (poduszki silnika i skrzyni, wahacze i sworznie) będą do wymiany/regeneracji w klasycznym zawieszeniu. Jedynie wykrycie zużytego elementu zawieszenia będzie łatwiejsze.
21 tys za to włoskie auto to sporo. Tym bardziej, że trzeba będzie wydać parę złotych na opłaty i pierwszy przegląd. Zazwyczaj taki samochód można kupić za cenę około 13-15 tys. Za "perełkę" z tych dałbym nawet 35 tys. I tak nic lepszego za te pieniądze na rynku nie ma.
nowy140
Nowy lex user
Posts: 7
Joined: 12 Sep 2013, o 18:29
Model Lexusa: ls400
Skąd:: gliwice
Contact:

Re: [Lexus LS] Zapytanie o auto z ogloszenia

Post by nowy140 »

klasyk wrote:
Dzisiaj bym napisał, że nie wolno kupować Lexa z zawieszeniem pneumatycznym, bez możliwości dłuższego testu z prędkościami autostradowymi.

Osobiscie nie wydaje mi sie zeby obcinanie takiego auta o pneumatyke mialo sens. W koncu to ma byc komfortowa fura. Trzeba sie liczyc ze czesc bedzie do zrobienia.
Jakimi kosztami zamknal sie remont w Twoim przypadku?
Gosc wola ok 20 k. Niech stanie na 18, do tego rozrzad? 3000, oliwa automat? 500? Zawias? 2000? Kwota szybko oglada wymiar 25 000, ubezpieczenie i jazda. Tyle ze to juz naprade sporo jak za auto z tego roku. Mialoby to sens dla kogos kto planuje jazde przez pare lat. Nawet -nascie.... Ja tak dlugo nie mam zamiaru trzymac.
Cen oczywiscie wogole nie znam.... Poprawi ktos?
thx
klasyk

Re: [Lexus LS] Zapytanie o auto z ogloszenia

Post by klasyk »


Gosc wola ok 20 k. Niech stanie na 18, do tego rozrzad? 3000, oliwa automat? 500? Zawias? 2000? Kwota szybko oglada wymiar 25 000, ubezpieczenie i jazda. Tyle ze to juz naprade sporo jak za auto z tego roku.
Rozrząd około 1200. Ceny poduszek silnika i skrzyni w ASO są mocno wyśrubowane. Za komplet trzeba by tam zapłacić około 3 tys. Samodzielny import z USA pozwoli zaoszczędzić 2/3 z tej kwoty. Ceny wahaczy są tak odstraszające, że opłaca się je regenerować po około 150 - 200 zł za szt. z montażem.
Mialoby to sens dla kogos kto planuje jazde przez pare lat. Nawet -nascie.... Ja tak dlugo nie mam zamiaru trzymac.
Przy takim podejściu nie kupowałbym bym LS'a. Podaż tych aut jest bardzo mała zarówno w Polsce, jak i za granicą. Szukanie lepszego egzemplarza zajmuje masę czasu i samo w sobie jest kosztowne. Sam wydałem ze 2 tys na jeżdżenie po Polsce i oglądanie kolejnych egzemplarzy. Kisimy się we własnym gronie. Na tym forum pojawiły się już 3 LS'y, które oglądałem przed swoim zakupem.
Cały czas śledzę rynek LS400 z tych roczników. Mój sąsiad i jeszcze kilku znajomych zaraziło się tą chorobą. Wygląda na to, że na portalach aukcyjnych nie ma nic, co byłoby oczywistą okazją. Ale kto by nie chciał trafić na okazję ?
Post Reply

Return to “Lexus LS”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest