Lexus - Forum

slovly wrote: wybralem najdrozsze auto -> Lexa bo nie stac mnie na naprawy

skoro Cie nie stac na naprawe to czemu Lex? nie kumam... Lex nie ma tanich czesci, wiec jak cos sie popsuje, a kiedys to nastapi, to auto bedzie stalo? pewnie masz nadzieje ze sie nie bedzie psulo oby nie ma aut ktore sie nie psuja, zawsze sie znajdzie cos do wymiany

narf lex naprawde sie nie psuje

tomekb wrote:narf lex naprawde sie nie psuje

innej odpowiedzi na forum lexusa sie nie spodziewalem

Narf wrote:

tomekb wrote:narf lex naprawde sie nie psuje

innej odpowiedzi na forum lexusa sie nie spodziewalem

Poczytaj dokładnie forum nasze,oraz forum innej marki i porównaj ile postów dotyczy poważnych usterek.U nas największym problemem jest wymiana napedu zmieniarki.Może częsci są droższe ale powiedz ile razy my coś wymienimy,zanim inni zdążą wymienic to samo tyle że razy xx.Nam nie przeskakuje pasek,nie bierze silnik płynu,nie pada wtrysk i turbina,maglownicy nie wymieniamy.

no jeżeli ktoś dba o auto to nic nie ma prawa się zepsuć tym bardziej że dochodzi do tego niezawodność marki

carinus wrote:

Narf wrote:

tomekb wrote:narf lex naprawde sie nie psuje

innej odpowiedzi na forum lexusa sie nie spodziewalem

Poczytaj dokładnie forum nasze,oraz forum innej marki i porównaj ile postów dotyczy poważnych usterek.U nas największym problemem jest wymiana napedu zmieniarki.Może częsci są droższe ale powiedz ile razy my coś wymienimy,zanim inni zdążą wymienic to samo tyle że razy xx.Nam nie przeskakuje pasek,nie bierze silnik płynu,nie pada wtrysk i turbina,maglownicy nie wymieniamy.

czytam rozne fora, glownie civic klub. tam chlopaki opisuja przerozne usterki, ale tam troche wiecej jest uzytkownikow niz tu, wiec Twoje porownanie jest troche z pupy.
Jesli sie dba o auto, wymienia sie plyny, swiece, paski itp. na czas, to auto jezdzi i odwdziecza sie bezawaryjnoscia. wazne jest takze aby stosowac oryginalne czesci, a nie jakies tam zamienniki.
Ja, wybierajac samochod, usterkowosc odsuwam na dalszy plan, dla mnie liczy sie cos innego, wole czerpac przyjemnosc z jazdy, wiec wole co jakis czas remontowac silnik i cieszyc sie jego osiagami, niz jezdzic jakims bezawaryjnym pierdu-pierdu

A po co mam remontowac co jakis czas silnik jak jest ok, i osiagi te same?

legato97 wrote:A po co mam remontowac co jakis czas silnik jak jest ok, i osiagi te same?

z tych trzech wymienionych to chyba lexus ma najgorsze osiagi. BMW tu sporo odstaje, oczywiscie na plus BMW

Czyli proste, wybierasz w takim razie BMW i temat zamkniety , tylko czemu tak rozne auta porownujesz? is200? juz bys chociaz is300 wzial jak zalezy Ci na mocy

Narf wrote: Ja, wybierajac samochod, usterkowosc odsuwam na dalszy plan, dla mnie liczy sie cos innego, wole czerpac przyjemnosc z jazdy, wiec wole co jakis czas remontowac silnik i cieszyc sie jego osiagami, niz jezdzic jakims bezawaryjnym pierdu-pierdu

Jak dla mnie wszystko jasne lepeij grzebac przy silniku, pojezdzic troche i znowu grzebać.
Hmm pierwszy raz spotykam sie z taka myslą no nic Ok. Ja tylko powiem tyle wtryski pompa, turbina, i pokochasz BMW.
No cóż zawieszenie każde kiedyś da znac o sobie bo mamy takie drogi a nie inne na to nie mam wpływu, ale nie chciało by mi grzebac przy silniku bo po co??
no chyba jak bym chciał wykrzesac z niego 500KM to ok musiał bym go okuć, ale tak to bez sensu. wymiana płynów i w droge i to jest przyjemność z jazdy