Vilkod i jak tam juz cos wiesz wiecej?

Czy tylko jeden plus ? Jak widać IS200t boryka się nadal z bolączkami wieku dziecięcego (notoryczne problemy z hamulcami, wibracje skrzyni itp. skończy się szybko gwarancja, zaczną się problemy). Co więcej te silniki to wciąż wielka niewiadoma. IS250 to przynajmniej sprawdzona konstrukcja. Jeździ prawie tak samo, lepiej brzmi, wg mnie lepiej wygląda i jest znaaacznie tańszyoctane wrote:Jeżeli priorytetem są osiągi to is200t. IS250 ma tylko jeden plus, mianowicie dźwięk silnika. Zamiast 250 już lepiej kupić hybrydę, przynajmniej pali 40% mniej. Osiągami wiele nie odstaje. Według mnie albo iść w osiągi na prawdę i szukać w USA is350 albo iść w oszczędność i hybryda. IS250 i is200t to są tylko półśrodki.
To dowaliłeś chłopie. Notoryczne problemy z hamulcami są we wszystkich Lexusach obecnie. Znam przypadki IS200t, GS200t, GS450h, IS250 (tak tak, klocki wyprodukowane w ostatnich latach także w IS250 są słabe) i NXa. Po prostu klocki są źle wykonane i są w nich duże opiłki twardego metalu. To jest porażka całej firmy, która od ponad roku nie potrafi sobie z taką pierdołą poradzić.Dawid0ss wrote:Czy tylko jeden plus ? Jak widać IS200t boryka się nadal z bolączkami wieku dziecięcego (notoryczne problemy z hamulcami, wibracje skrzyni itp. skończy się szybko gwarancja, zaczną się problemy). Co więcej te silniki to wciąż wielka niewiadoma. IS250 to przynajmniej sprawdzona konstrukcja. Jeździ prawie tak samo, lepiej brzmi, wg mnie lepiej wygląda i jest znaaacznie tańszyoctane wrote:Jeżeli priorytetem są osiągi to is200t. IS250 ma tylko jeden plus, mianowicie dźwięk silnika. Zamiast 250 już lepiej kupić hybrydę, przynajmniej pali 40% mniej. Osiągami wiele nie odstaje. Według mnie albo iść w osiągi na prawdę i szukać w USA is350 albo iść w oszczędność i hybryda. IS250 i is200t to są tylko półśrodki.
Sprostowanie z mojej strony. Wkręciło mi się, że to gadka is200t mk3 vs is250 mk2Wiener wrote:To dowaliłeś chłopie. Notoryczne problemy z hamulcami są we wszystkich Lexusach obecnie. Znam przypadki IS200t, GS200t, GS450h, IS250 (tak tak, klocki wyprodukowane w ostatnich latach także w IS250 są słabe) i NXa. Po prostu klocki są źle wykonane i są w nich duże opiłki twardego metalu. To jest porażka całej firmy, która od ponad roku nie potrafi sobie z taką pierdołą poradzić.Dawid0ss wrote:Czy tylko jeden plus ? Jak widać IS200t boryka się nadal z bolączkami wieku dziecięcego (notoryczne problemy z hamulcami, wibracje skrzyni itp. skończy się szybko gwarancja, zaczną się problemy). Co więcej te silniki to wciąż wielka niewiadoma. IS250 to przynajmniej sprawdzona konstrukcja. Jeździ prawie tak samo, lepiej brzmi, wg mnie lepiej wygląda i jest znaaacznie tańszyoctane wrote:Jeżeli priorytetem są osiągi to is200t. IS250 ma tylko jeden plus, mianowicie dźwięk silnika. Zamiast 250 już lepiej kupić hybrydę, przynajmniej pali 40% mniej. Osiągami wiele nie odstaje. Według mnie albo iść w osiągi na prawdę i szukać w USA is350 albo iść w oszczędność i hybryda. IS250 i is200t to są tylko półśrodki.
Wibracje skrzyni? Nie zauważyłem, a mam już ponad 30 000 nastukane. Skrzynia Direct Shift jest sprawdzona w RC-F i GS-F, a silnik znany jest już z NX-a. Przynajmniej nie bierze ani grama oleju. Zresztą uturbione silniki Lexusowi jak widać po premierze nowego LS-a 3.5 Biturbo wychodzą. Oczywiście 3.5 bez turbo jest lepsze od 2.0 turbo, no ale skoro Lexus ma na 500 milionowy rynek wyjebane, to trudno - życzę Infiniti, żeby zdominowała sprzedaż ISa Q50, to się może Toyota opamięta.
Jedno jest pewne. Przy tych samych osiągach każdy wybrałby silnik ssący. Tutaj jednak jakaś tam delikatna różnica niby jest. Pytanie, czy warto ? PzdrTomx wrote:Wiener masz na mysli klocki konkretnych firm czy po prostu wszystkich producentów?![]()
Ja osobiście jakbym brał mk3 to też miałbym ten dylemat ale nie wiem czy raczej nie poszedł bym w kierunku 200t z racji podatności na modyfikacje. Fajnie tam to wszystko złożyli do kupy i turbodziury nie ma dużej nawet w upalne dni. Kurcze dwa róźne światy, nie lubie porownywac turbo z wolnossakiem bo jeden i drugi ma swoje plusy i minusy,
Wiener wrote:Mam na myśli oryginalne klocki Lexusa - są do dupy.
Jakby zamontować jakieś Red Stuff czy nawet TRW, problem by zniknął. No ale ASO nie zamontuje nam innych, niż oryginalne, a Lexus od roku nie sprawił, że oryginalne są dobre. A przecież w samochodzie na gwarancji nie będę w warsztacie u Władka montował sobie zamienników klocków w samochodzie za prawie 150 000. 2.0t ma jeszcze tą zaletę, że pazerne państwo zabiera nam 3,1% akcyzy, a nie 18,6% akcyzy bez bawienia się w czeskie firmy.
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests