Ja dałem zaporową cenę na motocykl yamaha xv950 - nie chcialem go sprzedawac, ale myślałem o zakupie większego. Tylko raz że masę pracy i dodatków w niego wsadziłem a do tego - co okazalo się prawdą - bylo niebezpieczeństwo że żona będzie robić wszystko tylko żeby nie mieć już motocykla. Podobno mam dla kogo żyć.
Klient się trafił po 2 tyg. Zabrał w cenie z ogłoszenia.
Samochód gs mk2 300 za 30tyś pln 4 lata temu z maską i zderzakiem do malowania był na otomoto 1 dzień!!
A wczoraj widziałem na otomoto Nissana 370z z Siemianowic w tak chorej cenie że podchodziła pod cene wersji NISMO
Tylko miało dwa razy mniejszy przebieg. Pani jeszcze napisała że auto sprzeda tylko entuzjascie - nie wiem jak to sprawdzi.
Tak czy siak - rozum mówi „sprzedaj bo po nie klniemy na forum ci to jak tylko dwa fotele a dziecko w drodze” a serce mówi „ zostaw, będziesz płakać”. I wystawiasz za cenę zaporową.
Heh
