Lexus - Forum

owczar wrote:A co z tłoczkiem?

Z zamiennikami miałem ten problem, że gumka uszczelniająca puchła i sam tłoczek oraz prowadnice stawały dęba...

Na amayama zapłaciłem z wysyłką 250zł za gumki na wszystkie koła (przód 2x4 tłoczki) i tył 2x2 tłoczki razem ze smarem.

Tloczek chodzi jak powinien gumka całka więc nie ma co rozbierać tylko na prowadnicach jest problem

piotrek_camry wrote:Jak masz ATE Bremszylinder to ok, ale jak masz ATE plastitube to nim nie rob, bo on sie do gumowych prowadnic nie nadaje.

Chyba ten plastitube, bo w plastikowym opakowanie jak pasta do zębów ^^, właśnie czytałem opinie jedni mówią że się nadaję inni, że nie, postanowiłem sam sprawdzić ^^

Nie Plastitube tylko Plastilube majstry...
ATE Bremszylinder - do składania zacisków (tłoczki i między gumkę a tłoczek), do prowadnic zacisku z elementami gumowymi jak i bez.
ATE Plastilube- zewnętrzne strony klocków, prowadnice klocka w jarzmie, elementy rozpierające hamulców bębnowych.
Przed nałożeniem bremszylinder w prowadnice trzeba dokładnie wszystko wyczyścić ze starych smarowideł.
Tak to wygląda w praktyce z ATE.

Jazikowski wrote:

piotrek_camry wrote:Jak masz ATE Bremszylinder to ok, ale jak masz ATE plastitube to nim nie rob, bo on sie do gumowych prowadnic nie nadaje.

Chyba ten plastitube, bo w plastikowym opakowanie jak pasta do zębów ^^, właśnie czytałem opinie jedni mówią że się nadaję inni, że nie, postanowiłem sam sprawdzić ^^

Zebys pozniej sam siebie nie wyklinał, jak ojca kolezanki

Zebys pozniej sam siebie nie wyklinał, jak ojca kolezanki [/quote]

Wyklinalem gościa bo mowil, że wszystko w porządku z hamulcami, więc stwierdziłem że rzetelnie to sprawdził, A po rozebraniu się okazuje, jakby tam tylko klocki wyjął i wsadził, nie czyszac niczego, gumki popekane, nawet nie powiedział że trzeba wymienić, to weź i się nie zdenerwuj.. W piątek wymienie to zobaczymy czy to będzie smigac, jestem dobrej myśli, póki co

Standard u okolicznych specow. Jeszcze mi sie nie zdazylo po okolicznych zeby bylo wszytko ok. Potem zdziwienie, bo bylo robione nie dawno.

Hebel zrobiony, tylne zaciski juz nie "strzelaja przy naciskaniu hamulca i puszcaniu go w trakcie jazdy" ,tylko górne gumki prowadnic OEM okazały się pasować, bo dolnych jak i górnych są dwa różne rodzaje, z dolnych udało mi sie jedną uratowac "nie jest uszkodozna" A drugą, uszkodzoną wymienilem na tą od firmy Autofren I ta całkiem nieźle trzyma, gorzej z górną, wcale nie chce slizgac prowadnica, wszystko oczywiście oczyszczone, gumki na tloczkach trzymają, smar miedziany między klocki i smar ATE plastitube w prowadnice, zobaczymy na jak długo to się sprawdza, pozdro

Jazikowski wrote:smar ATE plastitube w prowadnice, zobaczymy na jak długo to się sprawdza, pozdro

Jednak lubisz eksperymetować?

Smar miedziany, ATE plastilube w prowadnice...

Gorszego połączenia nie mogłeś zrobić.

Chcesz mieć spokój na długo to kup komplet OEM po numerze Vin i zrób porządnie na smarze z zestawu.

Za pół roku będziesz to rozbierał...

Ajj tam przeżywacie jakbym wasz samochód robił.. jednym się sprawdza innym nie, opinie są podzielone, może zależy od tego kto jak to zrobi, tak będzie miał, u mnie póki co smiga fest, jeżeli będzie się coś działo, będzie trzeba zamówić smar z ASO, dobrze że uswiadomiles mnie o jego istnieniu, no i gumki inny rodzaj bo te co przyszły nie pasowały, dolne oczywiście;)
Co złego w smarze miedzianym na krawędziach klocka?