lexfan wrote:Ja na start/stop nie narzekam, zwlaszcza ze uruchamia sie on tylko przy docisnieciu hamulca do konca. Mozna zatrzymac auto i sila docisniecia pedalu kontrolowac czy sie wlaczy czy nie. Jesli widze, ze postoje 2-3 minuty to dociskam i oszczedzam paliwko
A jeśli jest coś takiego, to jednak trochę ratuje sytuację
Moje spalanie po 2 tys przejechanych: min na trasie przy jeździe dość spokojnej - 7,3 l.
ooo to ja myślałem, że to tylko książkowe spalanie i moje ~9,5l to dobry wynik
No ale tu chyba każdy kalkulował dość wysokie spalania dla tego silnika, a Ci co chcieli mniejsze wybierali 300h.
W 200t martwi trochę ta turbo dziura i przyspieszenie które patrząc po konkurencji jest dość słabe.
Konkurencja mówię o BMW 328 czy Mercedesie c300 które mają podobną moc, a przyśpieszają w 6 sek, a nie 7.
Nie wiem czy to te 100kg masy? Skrzynia ?
Moje spalanie po 2 tys przejechanych: min na trasie przy jeździe dość spokojnej - 7,3 l.
ooo to ja myślałem, że to tylko książkowe spalanie i moje ~9,5l to dobry wynik
No ale tu chyba każdy kalkulował dość wysokie spalania dla tego silnika, a Ci co chcieli mniejsze wybierali 300h.
W 200t martwi trochę ta turbo dziura i przyspieszenie które patrząc po konkurencji jest dość słabe.
Konkurencja mówię o BMW 328 czy Mercedesie c300 które mają podobną moc, a przyśpieszają w 6 sek, a nie 7.
Nie wiem czy to te 100kg masy? Skrzynia ?
Ta roznica w katalogowym 0-100 wynika najprawdopodobniej z laga na starcie o czym juz bylo w tym watku. W trakcie samej jazdy mocy juz nie brakuje. Turbo dziury jako takiej nie ma - czasem jedynie sekunde zajmuje skrzyni zrzucenie kilku biegow w w dol.
Moje spalanie po 2 tys przejechanych: min na trasie przy jeździe dość spokojnej - 7,3 l.
ooo to ja myślałem, że to tylko książkowe spalanie i moje ~9,5l to dobry wynik
No ale tu chyba każdy kalkulował dość wysokie spalania dla tego silnika, a Ci co chcieli mniejsze wybierali 300h.
W 200t martwi trochę ta turbo dziura i przyspieszenie które patrząc po konkurencji jest dość słabe.
Konkurencja mówię o BMW 328 czy Mercedesie c300 które mają podobną moc, a przyśpieszają w 6 sek, a nie 7.
Nie wiem czy to te 100kg masy? Skrzynia ?
U mnie najniższe średnie z całego baku wyszło jak do tej pory 11, a zwykle mam 12,5-13,5. Kiedyś jak jechałem po trasie bez autostrad, to na tamtym odcinku miałem 8. Jednak trzeba powiedzieć, że przeważnie jeżdżę na sport, start stop zawsze wyłączony, dużo miasta i raczej zero-jedynkowo gazem operuję.
Jeśli chodzi o przyśpieszenie, da radę zrobić powtarzalne 6,3. Pisałem o tym jak parę stron w tył.
Po mieście faktycznie te 12 wychodzi ( nie korzystam z start stop ), kwestia laga na początku to faktycznie auto na coś czeka.
Za pewne to celowe i pewnie niedługo ktoś wymyśli bądź już wymyślił poprawkę programową tego
lexfan wrote:Pytanie do posiadaczy IS 3Gen, czy przy zamykaniu drzwi przod i tyl po stronie kierowcy tez macie taki delikatny poglos w bagazniku ? Cos jakby echo.
Nie wiem czy tak ma byc czy leciec do ASO ?
Dziś okryłem to samo. Przy zamykaniu drzwi w bagażniku jakby pyknięcie, przypomina mi to odgłos klapki na jakimś wywietrzniku (albo taka klapka co jest w amerykańskich truckach na kominie wydechowym, gdy przygazują to podskakuje do góry ). W każdym razie u mnie słychać to przy zamykaniu każdych drzwi ale przy zamkniętej klapie bagażnika. Przy otwartej tego nie ma. Więc może faktycznie jak ktoś napisał - chodzi o jakieś wyrównywanie ciśnień ,czy falę powietrza generowaną podczas zamykania drzwi...?
U mnie po przejechaniu 15.000 km silnik się ułożył, a może bardziej ja się ułożyłem.
Przestałem jeździć z tempomatem oraz manualnie zmieniam biegi i przyznam, że tak jest dużo wygodniej wbrew pozorom. Warunki panujące na polskich autostradach nie pozwalają na spokojną jazdę z tempomatem - non stop trzeba go wyłączać, korygować prędkość, zwalniać, etc. co powoduje niepotrzebne wahania w spalaniu oraz przede wszystkim wymaga mastrowania przy manetkach (to już wolę w to miejsce zmieniać biegi i mieć większą kontrolę nad autem). Przy manualnej jeździe jest dużo więcej możliwości planowania jazdy i przede wszystkim można lepiej wykorzystać moment obrotowy silnika, bo w trybie auto nie da się docisnąć mocniej pedału gazu bez redukcji i pójścia po obrotach. W innym wypadku przyśpiesza się niemrawo z lekko wciśniętym gazem. Po dzisiejszej jeździ NX200t mogę dodać, że ten kto jeździł tym autem zrozumie o co chodzi - pomimo tego samego silnika, autem jeździ się zdecydowanie inaczej - silnik zdaje się wykorzystywać bardziej moment obrotowy, a nie moc płynącą z obrotów, co jest pewnie konsekwencją mniejszej liczby przełożeń.
Z ostatnich "rekordów" spalania:
trasa Łódź - Warszawa , prędkość docelowa 140-150 - 7,6 l/100 km (przy czym przy gorszych warunkach drogowych można spokojnie spalić 2 l więcej)
wieczorna trasa A1 z północy do Łodzi , prędkość docelowa 160-170 9,3 l / 100 km co uważam, za bardzo przyzwoity wynik, bo przy jeździe ok 180 km/h nie udało mi się nigdy zejść poniżej 12 l /100 km przy tej samej trasie. Dobre spalanie to pewnie wynik przede wszystkim mniejszego ruchu.