Lexus - Forum

michalWro wrote:To auto jest opisane stronę wcześniej.
viewtopic.php?p=64034#p64034

Dzięki. Nie widziałem go wcześniej na allegro i myślałem, że to coś nowego.

Jacek wrote:Witam, czy ktoś zna może poniższe auta?:
http://otomoto.pl/lexus-ls400-C28938211.html

Auto stoi do dziś - pewnie nie bez powodu?

Zupełnie nie wiem, co myśleć o tym "uczciwy właściciel-sprzedawca"...
Ktoś widział to auto?

Ja nie, ale wcześniej stał za 19 900

dawno nie szukalem lexa odpuszczajac co nieco....
ale nagle wchodze i ten
http://allegro.pl/lexus-ls400-ideal-i4138037319.html
ps - nie widze zdjec pod FF , tez tak macie?
i ten:
http://allegro.pl/lexus-ls-400-granatow ... 83244.html
wygladaja ok.
ktos cwiczyl?
bo narazie to chyba pozostaje kupic 'szklo', zrobic zawieche i inne i latac.... bo reszta jeszcze gorsza.

nowy140 wrote:dawno nie szukalem lexa odpuszczajac co nieco....
ale nagle wchodze i ten
http://allegro.pl/lexus-ls400-ideal-i4138037319.html
ps - nie widze zdjec pod FF , tez tak macie?
i ten:
http://allegro.pl/lexus-ls-400-granatow ... 83244.html
wygladaja ok.
ktos cwiczyl?
bo narazie to chyba pozostaje kupic 'szklo', zrobic zawieche i inne i latac.... bo reszta jeszcze gorsza.

@1 jest po wymianie poduszki kierowcy - oryginalnie i poducha i kiera są dokładnie w tym samym kolorze. Nie przygladałem się nigdy tej edycji LSa, ale te pasy osłaniające w kolorze szarym pasują jak świni siodło i (IMHO) nie pochodzą z tego auta ?
@2 160kkm w 15letniej limuzynie to jest 10k /rok czyli 800km na miesiąc i dalej 27km dziennie - uwierzysz ? Dlaczego nie ma zdjęć przedniego fotela ? Jeśli tylko przebieg jest zaniżony a reszta działa jak należy to stan jest zachęcający.
BTW. Zaleci prywatą - za 36k sprzedam Ci 2001 LS430 z gazem i realnym przebiegiem 310kkm. Dokładając do któregokolwiek z ww aut gaz już masz 30k a zaręczam Ci, że LS430 a LS400 to inna klasa na korzyść nowszego (piszę to z pełną świadomością użytkownika LS400 ' 92 i LS400 '99 - każdym przejechałem ponad 120kkm).

Czesc, jestem tu nowy i takze szukam ls400. Pojawil sie ogloszony 03.04 na tablica.pl lexus ls400 z roku 94. Czy ktos moze cos o nim powiedziec ? Dzwonilem do sprzedajacego, facet zna sie na tym modelu.

Zapomnialem dopisac , izauto jest w Bydgoszczy.

nowy140 wrote:dawno nie szukalem lexa odpuszczajac co nieco....
ale nagle wchodze i ten
http://allegro.pl/lexus-ls400-ideal-i4138037319.html
ps - nie widze zdjec pod FF , tez tak macie?
i ten:
http://allegro.pl/lexus-ls-400-granatow ... 83244.html
wygladaja ok.
ktos cwiczyl?
bo narazie to chyba pozostaje kupic 'szklo', zrobic zawieche i inne i latac.... bo reszta jeszcze gorsza.

Ten facet od granatowego chciał się zamienić za mojego sportcrossa. Rozmawiałem z nim i auto kuił od znajomego (pierwszego właściciela) a sam śmiga tym po mieście jak przyjeżdza do Polski ( pracuje chyba w Luxemburgu) Auto posiada jakąś tam dokumentacje , nie wierzę w super okazje ale to chyba może nią być

nowy140 wrote: bo narazie to chyba pozostaje kupic 'szklo', zrobic zawieche i inne i latac.... bo reszta jeszcze gorsza.

Wiesz, 'szkło' już ktoś z forum oglądał i nawet je tu opisał. Z tego, co pamiętam: malowany cały bok, ukruszona tylna lampa, krzywe tarcze hamulcowe, rozrząd do wymiany. Pan już bardzo długo to sprzedaje, a to znaczy, że jest raczej ciężki "w negocjacjach", albo rzeczywisty stan pojazdu nie oddaje tego, co Pan zapewnia w rozmowach przez telefon. Jak dla mnie podstawowa rzecz, która dyskwalifikuje to auto w naszych warunkach klimatycznych to brak podgrzewanych siedzeń. Z autopsji wiem, że będziesz śmigał na poduszce w chłodne dni, a jeżeli masz wrażliwe nereczki to już w ogóle amen. I pneumatyczne zawieszenie - ja wiem, że jest tutaj wielu, którzy z tym zawieszeniem nie mieli problemów, ale jednak zdarzają się odsetki, których problem zawieszenia męczy po nocach. Osobiście po kilku(nastu!) obejrzanych egzemplarzach nastawiłem się na podstawowe kryteria - najlepiej jakby był to egzemplarz po liftingu (z lat 1997-2000), koniecznie z tradycyjnym zawieszeniem. Na Twoim miejscu, gdybym miał wydać 20kPLN na paścia (w pewnym sensie) z Włoch, gdzie generalnie nikt się samochodami nie przejmuje, to wolałbym pojechać obejrzeć egzemplarz z 1999r z USA do Częstochowy o ile jeszcze jest.

Jak szukałem sobie swojego LS-a to prosiłem o zdjęcia auta z Częstochowy. Zdjęcia takowe dostałem i auto na nich nie wyglądało najgorzej, ale też niczym nie ujęło. Gdy zapytałem o historię kolizji (jestem przekonany, że autko ma coś na sumieniu) kontakt się urwał totalnie. Dobrze to nie wróżyło, więc też sam przestałem się interesować.

http://olx.pl/oferta/lexus-ls400-benzyn ... 35fb2adb43

Ktoś poza mną może go oglądał i zauważył coś czego ja nie dostrzegłem, albo po prostu ma większą wiedzę i jest w nim coś mocno rażącego?
Interesuje mnie tylko kwestia mechaniczna.