Lexus IS200 AUTOMAT - NAVI - PÓŁSKÓRY
Poznań, rejestracja PSL...
- Auto prawdopodobnie przemalowane na czarno z szarego,
- 100% auta w cytrynie,
- wnętrza drzwi i progów - to nawet nie jest cytryna... pierwszy raz widziałem tak zje*any lakier,
- bankowo uderzone w lewy tył + lewy przód,
- z tyłu wspawany "nowy" lewy okular, na lewej podłużnicy widać odpryski, podłoga pod kołem zapasowym prosta, dalej nie grzebałem, więc nie wiem co z pasem tylnym w odcinku środkowym,
- klapa tylna się nie otwiera do góry i nie zamyka kulturalnie - gumowe boczne odbojniki są podrapane, zamek wygląda jakby ktoś próbował go wyłamać
- lampy tylne mają na sobie ślady srebrnego i czarnego lakieru,
- z przodu kosmos - odłamany od podłużnicy "wąs" od pasa przedniego przyspawany punktowo, spawy zajechane gumą, wąs wymłotkowany na prosto,
- maska raczej prostowana, bo widać że opada szybciej niż linia błotników, w profilach maski latają jakieś syfy,
- felgi też pomalowane na czarno i nie zgadniecie! Cytryna!
- nakładki progowe i kiera z wersji sport, ale to nie wersja sport: most A01A, kiera strasznie wytarta,
- środek wygląda na 400kkm - oglądałem w zeszłym sezonie wiele is200 w przebiegach (niekoniecznie ori) 100 - 300kkm, ale tak zniszczonej tapicerki na fotelu kierowcy i na boczku drzwiowym jeszcze nie widziałem,
- przednie lampy żółte i nieprzejrzyste, lewa lampa ma spawane zaczepy,
- nie działa VVTi,
- chyba nie działa kickdown,
- auto W OGÓLE nie jedzie, zaczyna dopiero od 3k rpm coś tam jechać, ale jazdę tym porównałbym do jazdy ciężarówką Hammonda z Birma Special...
- dziurawy wydech (choć w opinii sprzedawcy tuningowy), wszystko jest seryjne, dziura jest gdzieś na wysokości tylnej kanapy, nie da się tym jechać, tak jest głośno,
- zmieniarka nie działa,
- pod maską rdza jest na wszystkich śrubach, podkładkach, węże sparciałe,
- cały czas chodzi wentylator,
- na luzie auto ma obroty na poziomie 400rpm, aż telepie budą,
- pofalowane jak polskie morze ranty w tylnych błotnikach,
- auto na wprost jedzie z kierownicą przekrzywioną pod kątem 30-40 stopni w lewo, po puszczeniu natychmiast ucieka w prawo,
- duża rysa na drzwiach kierowcy (kilka owali), jakby ktoś po pijaku nie trafił do zamka.
Więcej nie szukaliśmy, bo w mojej opinii 10k to za dużo jak za takiego ulepa...
Jak przesiadłem się do swojego IS200 poczułem ulgę...