Re: IS200/300 do driftu?
Posted: 25 Dec 2013, o 14:27
Też dodam swoje trzy grosze.
Ja zapewne jestem ostatnią osobą która powinna odradzać zakup Lexusa do nauki driftu. Jednakże to byłby brak nauki na własnych błedach. Dlatego ja rozpisze to w wadach i zaletach
- - - WADY Lexusa do nauki driftu - - -
1. Kiepszki kąt skrętu. W drifcie masz najważniejszy skręt kół i przeniesienie napędu. W IS300 masz wielowahacz, który nie mówię że jest zły ale dużo skrętu kół na nim nie zrobisz "domowymi metodami" . A coś takiego jak wisefab nie jest dostępne dla IS300.
2. Kiepska dostępność części jak coś sie zepsuje powoduje duże przestoje
3. Kasę na części w porównaniu do np. BMW liczy się najoptymistyczniej x 150%
4. Brak ogólnodostępnego know how.
5. większa masa auta i większa średnica kół powoduje że 220KM w IS będzie porównywalne ze 170KM w BMW E30.
+ + + Zalety + + +
1. Ciutkę większy i cięższy samochód jest wbrew pozorom łatwiejszy do nauki. Więcej balansu masą i mniej narwany w prowadzeniu.
2. Projekt orginalny dlatego + za odwagę
3. Auto dużo solidniejsze od jakiejkolwiek bawarki. Bywało tak że wybebeszone, e30 bez klatki się po prostu po 2 latach rozjeżdżały i były ponad 1cm szpary w drzwiach
O silników chyba nie ma co porównywać każdy wie że 2JZ i 1UZ najlepsze (nawet właściciele bmw
)
Jeśli miał bym osobiście doradzać na doświadczeniu które zdobyłem na własnej skórze to jednak moja rada - kupić BMW gotowe przygotowane do amatorskiego driftu za 10-12k zobaczyć czy jak się w tym odnajduje. Dopiero potem jeżdżąc BMW budować sobie równolegle porządne auto (np. właśnie IS200) robiąc to jak należy. Ja zacząłem od dupy strony i żałuję.
Najpierw się auto wybebesza, usuwa wygłuszenia, wspawuje klatke i maluje. Następnie modzi się zawias i geometrię a na koniec pakuje się silnik i składa deskę rozdzielczą i całą elektrykę. Przy takiej kolejności nie robi się tych samych kosztów 2x, nie traci czasu i wszystko jest zrobione na tip top.
Każdy ma zapewne inne doświadczenia ale Grzegorz tutaj dąży do popełnienia identycznych błedów jak ja.
Ja zapewne jestem ostatnią osobą która powinna odradzać zakup Lexusa do nauki driftu. Jednakże to byłby brak nauki na własnych błedach. Dlatego ja rozpisze to w wadach i zaletach
- - - WADY Lexusa do nauki driftu - - -
1. Kiepszki kąt skrętu. W drifcie masz najważniejszy skręt kół i przeniesienie napędu. W IS300 masz wielowahacz, który nie mówię że jest zły ale dużo skrętu kół na nim nie zrobisz "domowymi metodami" . A coś takiego jak wisefab nie jest dostępne dla IS300.
2. Kiepska dostępność części jak coś sie zepsuje powoduje duże przestoje
3. Kasę na części w porównaniu do np. BMW liczy się najoptymistyczniej x 150%
4. Brak ogólnodostępnego know how.
5. większa masa auta i większa średnica kół powoduje że 220KM w IS będzie porównywalne ze 170KM w BMW E30.
+ + + Zalety + + +
1. Ciutkę większy i cięższy samochód jest wbrew pozorom łatwiejszy do nauki. Więcej balansu masą i mniej narwany w prowadzeniu.
2. Projekt orginalny dlatego + za odwagę
3. Auto dużo solidniejsze od jakiejkolwiek bawarki. Bywało tak że wybebeszone, e30 bez klatki się po prostu po 2 latach rozjeżdżały i były ponad 1cm szpary w drzwiach


Jeśli miał bym osobiście doradzać na doświadczeniu które zdobyłem na własnej skórze to jednak moja rada - kupić BMW gotowe przygotowane do amatorskiego driftu za 10-12k zobaczyć czy jak się w tym odnajduje. Dopiero potem jeżdżąc BMW budować sobie równolegle porządne auto (np. właśnie IS200) robiąc to jak należy. Ja zacząłem od dupy strony i żałuję.
Najpierw się auto wybebesza, usuwa wygłuszenia, wspawuje klatke i maluje. Następnie modzi się zawias i geometrię a na koniec pakuje się silnik i składa deskę rozdzielczą i całą elektrykę. Przy takiej kolejności nie robi się tych samych kosztów 2x, nie traci czasu i wszystko jest zrobione na tip top.
Każdy ma zapewne inne doświadczenia ale Grzegorz tutaj dąży do popełnienia identycznych błedów jak ja.