Mam is 250 awd USA i u mnie wygląda to tak:
Po odpaleniu auta zapalają się światła drogowe, ale świecą słabiej i barwa światła jest baardzo ciepła. Najpierw myślałem, że to automatyczne pozycje

ale pozycja zapala się po przekręceniu włącznika o jeden skok. Po przekręceniu na 2 skok zapalają się światłą soczewkowe tzw krótkie tudzież mijania. Po przekręceniu na 3 skok włącza się tryb auto- czyli świecą się drogowe o słabej ciepłej barwie, a gdy czujnik zmierzchu uzna że już noc

zapala soczewy.
Pierwsze dni nie robiłęm nic ze światłami bo byłem przyzwyczajony do automatycznych.
Kolejne dni włączałem na auto myśląc że tak powinienem.
Później włączałem codziennie soczewki, ale oczywiście zapominałem wyłączać i za każdym razem po otwarciu drzwi słyszałem ten wkurzający dźwięk.
...
Czytając ten pos zrozumiałem, że mam światła do jazdy dziennej
Ale moim ideałem było by pozostawienie świateł zawsze w pozycji auto tak by:
1. po odpaleniu zapalały się światła do jazdy dziennej.
2. po zmierzchu zapalały się soczewki.
3. po zgaszeniu i opuszczeniu samochodu nic mi nie piszczało a światła się automatycznie wyłączały.
Da się tak?
Sam sobie odpowiem. DA SIĘ! Co prawda ten cholerny brzęczyk daje znać, że zostawiłem włączone światła (o ile zapaliły się podczas jazdy światłą mijania, bo jeżeli jest dzień i mijania się nie włączą to i brzęczyk się nie odzywa

), ale po 30 sekundach gasną, więc spokojnie można tak jeździć.
Zrobiłem przed chwilą zdjęcia, ale w nocy to nie ma sensu. Jak pstryknę w dzień to załączę.