Page 4 of 5
Re: [is 200] Koszt swapa
Posted: 15 Apr 2014, o 11:48
by NappyBoy
Ja rowniez dlugo sie zastanawialem nad swapem . is200 turbo , przesiadka na is300 pod manual i wybralem is200 T . moc 205 hp 300Nm i jest dobrze ale ... tak jak wszyscy pisza nie jest tak kolorowo. Od poczatku sie troche dlawi , od tygodnia zaczelo mi cos glosniej walic , patrze bandaz czarny na kolektorze wydechowym . Dzis bylem u kumpla co spawa kolektory i inne , praktycznie caly owal rury pekl. Hamulce jak najbardziej potrzebne bo sam poczulem ze troche gorzej hamuje . Zawiesznie , tez na zakretach przy wiekszych predkosciach i dodawaniu gazu czulem ze lekko ucieka . Teraz na gwincie i dosc fajnym ustawieniu czuje sie bezpieczniej
Jednym slowem , sprzedaj is200 kup i300 wloz manual i masz jakies ( bazujac na youtube ) 6.9 s do 100 . Jak nie wystarczy to za pieniazki i turbinka badz sprzedaz samochodu .
Pozdrawiam i zycze dobrej decyzji.
Re: [is 200] Koszt swapa
Posted: 15 Apr 2014, o 12:25
by Travis
Miałem kiedyś wycenę samego swapa z częściami nie wliczając samego silnika w exelu jednej z krakowskich firm tjuningowych. Kwota wynosiła blisko 20tyś zł doliczmy sobie do tego 1JZ VVTi za ok 6-7k zł i robi się bardzo ładna sumka.
Re: [is 200] Koszt swapa
Posted: 15 Apr 2014, o 15:44
by klexus
Ładuj tam UZ-ta a nie jakieś dmuchawki Ci w głowie,
na takie pierdziawki to szkoda kasy,
a jak tak bardzo chcesz to szukaj 2JZ bez vvti, i zrób mu 400KM i starczy, tylko jedna rzecz 400KM w IS zrobionych w tjuning szopie a 400KM zrobionych w porządnej firmie to spora różnica i nie mam na mysli kasy ale same osiągi i późniejsze problemy
Re: [is 200] Koszt swapa
Posted: 15 Apr 2014, o 17:57
by Pawełn
dzibi wrote:Miałem kiedyś Imprezę N/A. Chciałem mu założyć turbo, ale jak się okazało ile rzeczy trzeba zrobić, ile kasy to wyjdzie, to nigdy nie zmieściłbym się w cenie tego rocznika ale STi. Taniej wychodziło sprzedać N/A i kupić STi, tym bardziej, że nawet uturbione N/A nie dorównałoby żywotnością GT i osiągom STi. Jeśli chcesz coś robić, sprzedaj IS200 i kup IS300. Potem myśl nad zmianą skrzyni na manual i już na tym etapie dobierzesz dobre sprzęgło, koło itd. A potem może turbo? 3.0 R6 jest kontruowane pod turbo, więc nada się idealnie. W Imprezach 2.0 N/A i 2.0 turbo to zupełnie inne silniki, a z tego co wybadałem 3.0 R6 był konstruowany z myślą o turbo w Suprze. Dlatego też mój wybór padł na ten silnik, bo bez turbo planuję jeździć tym wieki.
No a carsik to mnie rozbawił. 20tys km zjechał i mówi o żywotności. Niech zjedzie tym 150tys i się wypowie. No i uwierzyć nie mogę, że nie widzi różnicy między prędkościami 200km/h a 250km/h i związanymi z tym hamulcami, zawieszeniem itd. Powiem tak, wpakować 250km do is200 bez żadnych modyfikacji zawieszenia (nie chodzi o obniżenie) i hamulców, to zwykła pomyłka, bo na każdym zakręcie taki IS będzie spowalniał 170konnego Forestera, a rozumiem, że nie o to autorowi wątku chodziło

Co Wy z tymi hamulcami...przecież w prawie trzystu konnym i jednak cięższym GSie są takie same, akurat hamulcami to nie musi się na razie martwić, oczywiście jeżeli są w dobrym stanie.
Re: [is 200] Koszt swapa
Posted: 15 Apr 2014, o 18:39
by dzibi
Serio są takie same? Może rzeczywiście hamulce w IS200 są znacznie lepsze niż potrzeba... Fakt jest taki, że im bardziej usportowiony samochód, im lepiej przyspiesza, tym częściej się hamuje i agresywniej

to zupełnie nie o masę chodzi.

Re: [is 200] Koszt swapa
Posted: 15 Apr 2014, o 19:04
by ledziu
Aż boję się odezwać
Panowie prawda jest taka ze trzeba najpierw wiedzieć czego się chce, ile ma sie kasy, ile czasu i co bedzie czynić końcowe zadowolenie...
A jeżeli będzie się liczyć na taniość, szybkość, bezawaryjność to lepiej dać sobie sianka z projektem...
Nie bede wchodził w szczegóły bo jest ich tak duzo że trzebaby napisać elaborat...
A żeby opłacało się założyć T/swapować IS200 trzeba
1) dokładnie chcieć IS200 a nie nic innego
2) trzeba wiedzieć że się zadowolę mocą taką i owaką
3) trzeba mieć 50% więcej kasy tej która planuję
4) trzeba być przygotowanym na upierdliwe usterki
Więc jeżeli chcemy zapie..dalać i nie pierniczyć o zapie..dalaniu to olać temat iść na skróty i kupować coś co jest najbliższe temu co oczekujemy.
W innym przypadku szykujmy kaskę, cierpliwość i speca który nam wszystko ogarnie...
Z perspektywy czasu widzę to tak:
IS1 bardzo mi się podoba, pasowałby do niego jak ulał 3uz chętnie złożyłbym taką hybrydę ale mając jedne auto do pracy (zawsze gotowe), drugie auto do zabawy (zawsze gotowe) i trzecie auto IS V8 ...
Re: [is 200] Koszt swapa
Posted: 15 Apr 2014, o 20:08
by dzibi
Haha, ledziu, idealnie podsumowałeś temat

Re: [is 200] Koszt swapa
Posted: 15 Apr 2014, o 21:04
by carinus
dzibi wrote:Serio są takie same? Może rzeczywiście hamulce w IS200 są znacznie lepsze niż potrzeba... Fakt jest taki, że im bardziej usportowiony samochód, im lepiej przyspiesza, tym częściej się hamuje i agresywniej

to zupełnie nie o masę chodzi.

Osobiście nie widzę różnicy w hamowaniu z turbiną i bez turbiny,hamulce dobierasz do stylu jazdy.Nie wiem też skąd niektórzy biorą większe predkości nawet przy doładowanym silniku IS-a,bo silnik nie rozkręci się do 12.000obr.
Re: [is 200] Koszt swapa
Posted: 15 Apr 2014, o 21:33
by Pe_pe
Nie znam się na swap-ie i tuningu, ale wczoraj rozmawiałem z człowiekiem, który już od dłuższego czasu modernizuje swoją Mr-2. Gdy dowiedziałem się o skali kosztów, to odechciało mi się wszelkich zabaw z modernizacją auta. MR-2 serię(chyba 175 koni) kupił za 20k, wydał 10k na prace blacharskie i lakier, a następnie dokonał szeregu zmian i doszedł do 408 koni. Ze starego silnika pozostał tylko blok, a zabawa ta polegała dodatkowo na zmianie skrzyni, zawieszenia, hamulców, uturbienie etc. etc. To wszystko trwało podobno dwa lata i kosztowało dodatkowe 70k. Tak więc profesjonalnie zrobiona zabawka za 100k. Gdy to usłyszałem zdębiałem i wyleczyłem się z jakichkolwiek zmian w moim aucie. Według mnie po prostu kup mocniejsze auto.
Re: [is 200] Koszt swapa
Posted: 15 Apr 2014, o 22:07
by carinus
Znowu dochodzimy do punktu wyjscia-dlaczego kolega pyta o swap a nie o inne auta.Może chce mieć koniecznie takiego lexa,tylko znacznie zwinniejszego.