Page 4 of 4

Re: Co tak naprawdę znaczy Lexus?

Posted: 16 Jul 2014, o 18:19
by Travis
Lexus ---> synonim luksusu ale chyba tylko w Hameryce. Według mnie daleko mu do konkurencji z Niemiec. Zauważyłem że coraz więcej Polaków "to" kupuje i z aut rzadko spotykanych na ulicach zrobiły się pospolite auta jak BMW czy Merc. W ciągu dosłownie ostatnich 3 lat jest ich od zajebania (przynajmniej w Małopolsce). O dziwo są to bryki ostatnich generacji czyli całkiem młode.
Na początku jarałem się marką ale z biegiem lat zdążyła mi już się znudzić. Z lexusem przemawia mniejsza awaryjność (przynajmniej w tych starszych, nie wiem jak nowsze generacje) i wolny spadek wartości.

Re: Co tak naprawdę znaczy Lexus?

Posted: 17 Jul 2014, o 10:29
by owczar
Rzeczywiście, nowych lexusów jest bardzo dużo. W Warszawie widuję ich sporo w drodze do pracy. Na szczęście, LS430 urodą nie grzeszy, więc nie widuję praktycznie wcale na ulicy. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ten model widziany na ulicy. Podobnie z LS400.

Ale... choć auto nie jest piękne, to rzuca się w oczy dość mocno. A jeśli ktoś ma jakiekolwiek pojęcie o motoryzacji to już w ogóle skręca szyję widząc to auto :)
Ostatnio zgadałem się z chłopakiem koleżanki na weselu. Od podróży przeszliśmy do Japonii, a od Japonii do lexusów i okazało się, że jego siostra z Warszawy posiada właśnie LS400 i daihatsu Copena (będę szukał za dwa lata dla żony ;)). Jak zaczął opowiadać o tym LS400, to od razu było widać, że ten samochód po prostu go oczarował. Nie spotkałem jeszcze żadnej osoby, która opowiadałaby tak o niemieckim aucie ;)
Druga sprawa, że pod salą stał mój LS i Audi A8 D3, a dużo większe zainteresowanie wzbudzał Lexus, pomimo, że Audi ma ładniejszą sylwetkę, było młodsze, na 20 calowych felgach itd. Czasem się zastanawiam, czy przypadkiem choroba na 3UZ-FE mnie nie zaślepiła i że mogłem kupić A8 lub BMW 7, które osobiście bardziej mi się podobają niż lexus, ale mimo wszystko to auto jest nietuzinkowe, doskonale wykonane i mam nadzieję mniej zawodne :)

Zastanawiam się tylko, czy lexus w tym wyścigu zbrojeń nie traci na jakości jeśli chodzi o nowe auta.... Ale czy daleko mu do konkurencji z Niemiec- może daleko nie, ale wydaje mi się, że mimo wszystko Niemcy przodują w markach premium. Diabeł tkwi w szczegółach, a te w BMW czy Mercu są na najwyższym poziomie. W lexie niektóre elementy- nawet w LS trochę tandetnie wyglądają (nawet jeśli tandetą nie są). Przykładowo przełączniki szyb- wyglądają jak z eko plastiku. To samo przełączniki zespolone przy kierownicy. Czujnik deszczu umieszczony na przedniej szybie- a od czujnika (o zgrozo) biegnie na widoczny kabelek do podsufitki, jakby ktoś ten czujnik dołożył później. Liczę jednak, że bezawaryjnością będzie lepszy od niemieckiej konkurencji ;)

Re: Co tak naprawdę znaczy Lexus?

Posted: 25 Aug 2014, o 05:25
by sandr
Lexus... tak się przyjemnie złożyło, że tegoroczny urlop spędzamy w Japonii, a że do dyspozycji mamy właśnie Lexusa (RX270) to może dodam parę słów do dyskusji. Lexusy widziane na tutejszych ulicach to głównie nowe modele (GS mk III i wyżej), IS 200/GS mkII/LS400/430 widywałem dość często - ale wyłącznie jako Toyoty (Altezza, Aristo, Celsior). Wypada powiedzieć, że o ile Lexus przez nas kojarzony będzie z porządnym i niezawodnym (przeważnie używanym) samochodem, w innym kraju sprawa będzie się miała zupełnie inaczej. Tutaj prestiż marki budowany jest przez jakość usług. Nabywca ma się czuć jak gość pięciogwiazdkowego hotelu... a konkurencja jest na prawdę duża. Tak więc możemy liczyć na perfekcyjne, czynne przez 7 dni w tygodniu salony (faktem jest, że espresso podane przez pracownicę salonu w pozycji: na kolanach, z ukłonem 90° - smakuje lepiej), interaktywną nawigację czy dożywotni serwis realizowany przez salon dla zakupionego w nim samochodu (w tym bezpłatna myjnia i "zastępczy" samochód z kierowcą który podczas mycia/naprawy zawiezie cię (i odbierze) np. na zakupy lub do banku (niewiedzieć czemu czynnego do 15:00h). Sorry, jaki kraj taki Lexus...