Page 32 of 33

Re: Zakup nowego lexusa RX 450 h+

Posted: 15 Mar 2025, o 17:23
by Nikt
Akumulator rozruchowy w hybrydach Toyoty i Lexusa jest bardzo mały. Mam od roku RXa 350h Omotenashi i już dwukrotnie musiałem odpalać samochód z boostera. Za pierwszym razem padł akumulator (wymieniony w ASO na nowy), a za drugim zdarzyło się to przy myciu auta. Wyjechałem spod wiaty, umyłem karoserie, potem wnętrze. Cały czas otwierałem i zamykałem drzwi, więc paliły się lampki w drzwiach, ale radio było wyłączone. Po 1,5h elektroniczne klamki przestały działać i samochód już nie odpalił. A wcale wcześniej nie stał przez dłuższy czas, auto jeździ prawie codziennie.
Wnioski są takie, żeby z elektroniki pokładowej zawsze korzystać z włączonym silnikiem i (niestety) nie zaszkodzi gdzieś w kabinie wozić ze sobą boostera.

Re: Zakup nowego lexusa RX 450 h+

Posted: 15 Mar 2025, o 19:17
by nethobbit
RobertSz wrote: 15 Mar 2025, o 13:03 Czy zdarzyło Wam się kiedykolwiek coś takiego? Małe ostrzeżenie żeby nie spanikować, ale miłe nie jest i trochę dziwne.
Nowy RX450h+ wersja Omo, półroczny. Podjeżdżam na parking, żona wychodzi coś załatwić, wyłączam wszystko, ale po chwili włączam sobie radio. Po ok 20-25 minutach wyłącza się wszystko. Nie mogę nawet w tradycyjny sposób wyjść z auta, nie działa włączanie auta, po prostu nic nie działa tak jakby wyładował się do zera akumulator. Żeby wyjść i ponownie wejść do auta musiałem użyć awaryjnego otwierania. Dzwonię do Lexusa, pan przez dłuższą chwile mnie wypytywał co się wyświetla, czy działa pilot, czy drzwi się otwierają i zamykają. itp. W sumie to migała cały czas lampka na czerwono (P) W końcu nie wie co się dzieje i sugeruje podładowanie akumulatora rozruchowego. Przyjechali mili Panowie z assistance, podpięli ładowarkę do akumulatora, odpaliłem i wszystko zadziałało. Mogłem ruszyć i jechać. Powiedzieli mi, że często się to zdarza w Lexusach jak ktoś słucha radia przy wyłączonym silniku bo podobno korzysta wtedy tylko z akumulatora rozruchowego, który jest malutki mimo, że główny miałem naładowany na ok 70%. U mnie wystarczyło 20-25 minut radia. Nigdy wcześniej z żadnym autem tak nie miałem żeby rozładował się akumulator po pół godzinie słuchania radia.
Wzmacniacz audio Mark Levinson w tym aucie ma moc 1800 Ŵ wiec sluchajac podczas dłuzszego pstoju lepiej nie wylaczac auta tylko przejsc w tryb EV

Re: Zakup nowego lexusa RX 450 h+

Posted: 15 Mar 2025, o 19:35
by RobertSz
Dzięki za info :)

Re: Zakup nowego lexusa RX 450 h+

Posted: 16 Mar 2025, o 01:34
by Bocciann
Nikt wrote: 15 Mar 2025, o 17:23 Akumulator rozruchowy w hybrydach Toyoty i Lexusa jest bardzo mały. Mam od roku RXa 350h Omotenashi i już dwukrotnie musiałem odpalać samochód z boostera. Za pierwszym razem padł akumulator (wymieniony w ASO na nowy), a za drugim zdarzyło się to przy myciu auta. Wyjechałem spod wiaty, umyłem karoserie, potem wnętrze. Cały czas otwierałem i zamykałem drzwi, więc paliły się lampki w drzwiach, ale radio było wyłączone. Po 1,5h elektroniczne klamki przestały działać i samochód już nie odpalił. A wcale wcześniej nie stał przez dłuższy czas, auto jeździ prawie codziennie.
Wnioski są takie, żeby z elektroniki pokładowej zawsze korzystać z włączonym silnikiem i (niestety) nie zaszkodzi gdzieś w kabinie wozić ze sobą boostera.
Dokładnie, te akumulatory w hybrydach są małe, więc jak za długo korzystasz z elektroniki bez odpalania silnika, to szybko padną. Booster w aucie na pewno nie zaszkodzi, a zawsze daje spokój. Najlepiej mieć silnik włączony, jak korzystasz z rzeczy, które żrą prąd.

Re: Zakup nowego lexusa RX 450 h+

Posted: 16 Mar 2025, o 09:15
by Bonczek8
Zasada jest prosta. Wszystkiego używamy na włączonym silniku. Straty żadne, bo auto odpala się na chwilę co kilka minut i doładowuje, a zużycie paliwa znikome. Ja potrafię czekać 30 min na młodego mojego po treningu na włączonym silniku. Ogrzewanie działa, muzyka gra, a koszty znikome. Ogólnie bardzo rzadko gaszę auto. Z hybrydą jak z dieslem. Musi chodzić :D

Re: Zakup nowego lexusa RX 450 h+

Posted: 16 Mar 2025, o 09:33
by RobertSz
Czyli zasada jest taka, że przy wyłączonym silniku zawsze pobiera z akumulatora rozruchowego a z włączonym silnikiem z akumulatora głównego. Natomiast trudno myć samochód, wycierać go, sprzątać przy włączonym silniku. No ale może to nietrudne i tak powinno się robić?:)

Re: Zakup nowego lexusa RX 450 h+

Posted: 16 Mar 2025, o 11:06
by Bonczek8
RobertSz wrote: 16 Mar 2025, o 09:33 Czyli zasada jest taka, że przy wyłączonym silniku zawsze pobiera z akumulatora rozruchowego a z włączonym silnikiem z akumulatora głównego. Natomiast trudno myć samochód, wycierać go, sprzątać przy włączonym silniku. No ale może to nietrudne i tak powinno się robić?:)
Dokładnie tak jak piszesz z wyjątkiem mycia.
Ja czy to na myjni czy samemu pod domem jak myję czy sprzątam zawsze mam zgaszone auto, lampki w podsufitce się palą i nigdy nie miałem problemu z aku.

Re: Zakup nowego lexusa RX 450 h+

Posted: 16 Apr 2025, o 20:13
by Kenobi36
Dziwne że przy tak malej pojemności akumulatora nie dali zabezpieczenia. U mnie w fordzie pojawia sie kojunikat że zabezpieczenie akumulatora się włącza i wszystko gaśnie. Samochód można odpalić na resztkach i podładować akumulator. Już smax z 2006 tak miał, gdyby nie to to maiłbym przechlapane jak zaczeli na prom wpuszczać. Planuję przesiadke z forda edge do RXa ale jak czytam że też światła mijania sie nie włączają jak deszcz pada to tochę żeujące że o takich rzeczach projektanci lexusa zapomnieli.

Re: Zakup nowego lexusa RX 450 h+

Posted: 17 Apr 2025, o 07:47
by nethobbit
Bonczek8 wrote: 16 Mar 2025, o 09:15 Zasada jest prosta. Wszystkiego używamy na włączonym silniku. Straty żadne, bo auto odpala się na chwilę co kilka minut i doładowuje, a zużycie paliwa znikome. Ja potrafię czekać 30 min na młodego mojego po treningu na włączonym silniku. Ogrzewanie działa, muzyka gra, a koszty znikome. Ogólnie bardzo rzadko gaszę auto. Z hybrydą jak z dieslem. Musi chodzić :D
W 450h+ silnik spalinowy się nie włącza no chyba że akumulator trakcyjny jest naladowany na 2 kreski

Re: Zakup nowego lexusa RX 450 h+

Posted: 17 Apr 2025, o 07:47
by nethobbit
Bonczek8 wrote: 16 Mar 2025, o 09:15 Zasada jest prosta. Wszystkiego używamy na włączonym silniku. Straty żadne, bo auto odpala się na chwilę co kilka minut i doładowuje, a zużycie paliwa znikome. Ja potrafię czekać 30 min na młodego mojego po treningu na włączonym silniku. Ogrzewanie działa, muzyka gra, a koszty znikome. Ogólnie bardzo rzadko gaszę auto. Z hybrydą jak z dieslem. Musi chodzić :D
W 450h+ silnik spalinowy się nie włącza no chyba że akumulator trakcyjny jest naladowany na 2 kreski