Witajcie
Od niedawna szukam is200, spodobała mi się pewna sztuka od michalllw jednak mam do niego jakieś 600km i wolę poszukać bliżej a o takich wyjazdach pomyśleć jak się nie uda

Z ciekawości pojechałem zobaczyć to
https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-is- ... 79e5327fe3 bo mam 5 min drogi, ogólnie z negatywnym nastawieniem bo zdjęcia nie przekonują a na żywo wizualnie wcale lepiej nie jest...
Auto ma bardzo wiele małych rysek (myślę, że większość do spolerowania), tylni zderzak do lakierowania, na dachu trochę śladów po gradzie, brak gałki drążka zmiany biegów, spryskiwacz/zaślepka podobno mają i tylko założyć, radio wstawione jakieś tańsze 2 din, wnętrze brudne ale chyba do odratowania, nie wiem jak z przetartym fotelem kierowcy.
Dodatkowo ma tylko jeden kluczyk, na forum doszukałem się, że dorobienie nie jest najtańszą zabawą ale też bez wielkiego stresu.
Właściciel ogólnie niewiele wie, jak to mówi "kupiony przez przypadek, taki przyjechał ze Szwajcarii", miał jeszcze maskę oklejoną w ten pomarańczowy kolor ale to zerwali (całe szczęście...) i bąbli na pierwszy rzut oka nie widać, felgi poza malowaniem do renowacji, po oponach widać, że zdarzało się najechać na coś pokroju krawężnika bo są miejscami przecięte ale "jeszcze ten sezon przejeździ".
Podczas jazdy jednak sprawiał całkiem dobre wrażenie, silnik chodzi równo, w zawieszeniu nie dosłuchałem się stuków, wydaje mi się, że jest sztywniejsze niż standardowe, wydech trochę głośniejszy niż oryginalny ale nie jest przegięty, do przeżycia...
Teraz najważniejsze pytanie, czy uważacie że może opłacać się pakowanie w coś takiego? Oczywiście po sprawdzeniu przez kogoś bardziej zorientowanego niż ja i nie na szybko po łepkach... Może ktoś z Was się czegoś dopatrzy po zdjęciach (mam też zdjęcie tabliczki i vinu - JTDBS182000034812)
Cena bez targowania to 10.5 tys. więc też nie wiadomo czego nie oczekuję, z budżetem do 15 tys zostaje parę zł na poprawki.
Pozdrawiam
