[Lexus LS] Zapytanie o auto z ogloszenia

[klasyk]

- REFELKTORY SOCZEWKOWE ???
- MULTIFUNKCYJNA KIEROWNICA ???
- KOMPUTER POKŁADOWY ???
- CZUJNIK DESZCZU, ZMIERZCHU ???
- SYSTEM BA- WSPOMAGANIE HAMOWANIA AWARYJNEGO ???
- SYSTEM ISO FIX- MOCOWANIE FOTELIKÓW DZIECIĘCYCH ???
- 6x AIR BAG ???
- SYSTEM AKTYWNEGO SERWISOWANIA ASSYST PLUS ???
- SYSTEM AUDIO - ZADOWOLI KAŻDEGO MELOMANA PRAWDZIWA FILHARMONIA ???
-KLIMATYZOWANY SCHOWEK x2 ???


I wiele wiele innych o których gość zapomniał napisać.
Auto ładne ale w opisie same banialuki.

[zapek]

jest może ktoś z okolic Żyrardowa , ktoś kto mógłby ze mną go obejrzeć ???

[owczar]

Auto na zdjęciach wygląda nawet bardzo ładnie. Tak jak klasyk wspomniał, opis wyposażenia jak dla LS430, ale na pewno warty obejrzenia.

Tapicerka nie zniszczona, wnętrze zadbane.

[Khaito]

Hej !

Byłem w DE i oglądałem ten egzemplarz http://www.mobile.de/pl/marka/lexus/mod ... 39016.html , może i wygląda ładnie ale nie jest tak pięknie.

Całe auto było malowane ponownie bo nawet na dachu jest druga warstwa lakieru a gdzieniegdzie nawet pod - szpachlowane błotniki tylne, ogólnie wypadków żadnych nie miał ale szkoda, że tak kiepsko go zrobili i to od ziemi do dachu.

Miedzy silnikiem i skrzynią jest zapocenie, ogólnie silnik chodzi poprawnie. Skrzynia zmienia biegi dobrze, środek jest ładny bez większych przetarć i oznak zużycia, ale w sumie na tym poprzestałem. Odpuściłem od razu temat bo za tą cenę taka robota lakiernicza mnie nie przekonuje nawet w najmniejszym stopniu.

Pozdrawiam!

I tak zamierzam okleić cały folią 3m'a, na kolor taki jak mi się podoba, więc ten biały by zniknął.

Skoro nie był bity to po co był cały malowany? :S

Pozostałe rzeczy mówisz były ok?

Pocenie pomiędzy skrzynią, a silnikiem - bolączka tego modelu? Do załatwienia wymianą uszczelnień czy głębszy temat?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

[zapek]

byłem, oglądałem , jeździłem
http://allegro.pl/prawdziwa-legenda-ls4 ... 26599.html
Lexus cały malowany i właściciel (handlarz) wcale tego nie ukrywa. Twierdzi że w Szwajcarii jest to dość popularne zjawisko,tz. odnowa lakieru ????????????.
Nie znam się na tyle żebym mógł stwierdzić czy samochód był bity czy nie , właściciel zarzeka się (jak każdy sprzedający) że nie miał nigdy żadnej kolizji, tylko skąd on może mieć taką pewność. Z usterek to takie :
-nie trzymają siłowniki pokrywy silnika
-nie sprawna pamięć foteli , no chyba że obaj nie wiedzieliśmy jak zaprogramować
-trzaskający ogranicznik drzwi kierowcy
poza tym to popękany lakier (pajęczynka) na tylnym zderzaku z lewej strony, pęknięty panel ''drewniany?'' przy kasetce lewarka zmiany biegów, pęknięta klamka kierowcy.
Silnik na moje ucha pracuje super , bardzo równo , ale z tego te auta słyną. Skrzynia biegów zmienia bardzo płynie biegi przy jeździe delikatnej (ekonomicznej), przy jeździe bardziej dynamicznej trochę czuć zmianę biegów, ale nie ma tragedii.
No i największy szkopuł to taki że sprzedający wystawia fakturę na kwotę 5000 zł. i tego się boję najbardziej. W razie jakiej kol wiek rękojmi jestem w tak zwanej czarnej du... Nie chce ze mną spisań nawet żadnej tz. dżentelmeńskiej umowy która by mi dawała jaka kol wiek gwarancję odzyskania pieniędzy.
Czy niema nikogo na forum z tamtych okolić, kto mógłby go dla mnie zobaczyć fachowym okiem ????????

[owczar]

Nie wiem czy to powszechna praktyka w CH, ale po tylu latach lakier na pewno nie był idealny. Wgniotki parkingowe itd. Wiele młodszych aut jest malowane z podobnych powodów - wgniotki, rysy. Polerka czy modny ostatnio detailing nie jest w stanie wszystkiego ukryć czy zniwelować.
jaka grubość lakieru? Jeśli auto było całe malowane, to warto dokładnie przelecieć czujnikiem i sprawdzić gdzie jest jakaś szpachla. Dodatkowo warto się przyjrzeć, czy auto nie było pomalowane już w PL.

Jak programowałeś te fotele? Pamięć działa tylko na włączonym zapłonie i skrzynia biegów w pozycji P. Przytrzymujesz jednocześnie SET+numer.

Jednak jak napisałeś, ta faktura na 5k to kpina w biały dzień.

[zapek]

czy jest ktoś na forum z Poznania ???? żeby zobaczył dla mnie Lexusa i porobił ewentualnie jakieś fotki dla mnie , chodzi mi o to ogłoszenie
http://olx.pl/oferta/lexus-ls-400-rok-1 ... 1c23d64cfb
trochę daleko z Buska żeby jechać tak całkiem w ciemno. Rozmawiałem już z właścicielem i zapowiada się ciekawa propozycja, godna uwagi. Właściciel jest prawdziwym miłośnikiem Lexsus-ów.
Pomożecie ????????????

[massive79]

Witam !
Może ktoś się interesował http://otomoto.pl/lexus-ls400-C34218106.html
wcześniej był wystawiony za 9000 zł cena radykalnie poszła w dół , z chęcią bym obejrzał ale 400 km i brak czasu doskwiera a od dłuższego czasu szukam LS 400 zachorowałem na tak do max 11 000 zł.
Wiem iż to auto kolegi z tego forum bodajże Foggy , pisał kilka postów o nim podczas zakupu w 2010 r.
Wdzięczny będę za wszelkie uwagi

[customcrew]

Byłem oglądać to auto. Jeździ. Ma wycieki ze skrzyni i poczatki ze wspomaganie i przekładni. Po odpaleniu cos lekko chałasuje ale pózniej po chwili cichnie( mozliwe ze to tematy rozrządowe sie zblizają za które własciciel sie nigdy nie zabrał). Gaz do modyfikacji ale sporo juz jest ogarniete, napewno komputer Stag300 do zmiany na nowszy bo ten nie ogarnia moda dotyczacego dawkowania przy kikdown. przewody wtryskiwacze kolektor bez opasek i nie szczelne-oczywiście za długie,wtryski na listwach 4x a nie osobno. reduktory nowe AC. Opony w miare ale hinskie. W srodku nienajgorzej a nawet miło. Skóra cała ale lekko odświeżana/malowana. Kiera delikatnie przetarta na łaczeniu z jednej storny. malowany z lewego boku przód i drzwi (przygoda własciciela) i cały przód (chyba poprzednik). Reszta 160-170 łącznie z dachem. kilka ognisk korozji ale bez strachu. Pod spodem wyjątkowo zdrowy. Tylny most wali przy mocnym dodaniu gazu (podejzewam ze ktos mu nie załował) przebieg chyba w okolicach 500TKM
Prawie go kupiłem za 6,5 ale jest jedno ale. Pamietam ze ten model jak mu sie depnie to mega zrywnie sie od razu zbiera i na mokrym powinien palic gume a ten tak nie robił. Przyspieszenie tez słabe jak na to auto. Moze to jakaś pierdoła typu lewe powietrze przy tak lipnie załozonym gazie a moze to juz zaczyna byc koniec głowicy po lipnym gazie. Nie miałem sie jak do lambdy podłaczyc zeby go pogladać.
Własciciel fajny gościu i duzo w niego włozył pracy. Bardzo mało jezdzi.
Ogólnie sie nie zdecydowałem i do dzis mnie meczy co to było.

[customcrew]

byłem, oglądałem , jeździłem
http://allegro.pl/prawdziwa-legenda-ls4 ... 26599.html
Lexus cały malowany i właściciel (handlarz) wcale tego nie ukrywa. Twierdzi że w Szwajcarii jest to dość popularne zjawisko,tz. odnowa lakieru ????????????.
Nie znam się na tyle żebym mógł stwierdzić czy samochód był bity czy nie , właściciel zarzeka się (jak każdy sprzedający) że nie miał nigdy żadnej kolizji, tylko skąd on może mieć taką pewność. Z usterek to takie :
-nie trzymają siłowniki pokrywy silnika
-nie sprawna pamięć foteli , no chyba że obaj nie wiedzieliśmy jak zaprogramować
-trzaskający ogranicznik drzwi kierowcy
poza tym to popękany lakier (pajęczynka) na tylnym zderzaku z lewej strony, pęknięty panel ''drewniany?'' przy kasetce lewarka zmiany biegów, pęknięta klamka kierowcy.
Silnik na moje ucha pracuje super , bardzo równo , ale z tego te auta słyną. Skrzynia biegów zmienia bardzo płynie biegi przy jeździe delikatnej (ekonomicznej), przy jeździe bardziej dynamicznej trochę czuć zmianę biegów, ale nie ma tragedii.
No i największy szkopuł to taki że sprzedający wystawia fakturę na kwotę 5000 zł. i tego się boję najbardziej. W razie jakiej kol wiek rękojmi jestem w tak zwanej czarnej du... Nie chce ze mną spisań nawet żadnej tz. dżentelmeńskiej umowy która by mi dawała jaka kol wiek gwarancję odzyskania pieniędzy.
Czy niema nikogo na forum z tamtych okolić, kto mógłby go dla mnie zobaczyć fachowym okiem ????????

Też sie nad nim zastanawiam i tylko meczy mnie pytanie czy to oryginalny przebieg ? i czy warto dać za takie auto tyle kasy. Właściciel twierdzi ze powłoka lakiernicza waha się od 220 do max 300 momentami. Czy to nie za dużo na odnawiany Clar w super aucie ?
Proszę o poradę do fachowców bo od 2,5 roku szukam LS400 90-96 i jeszcze nie trafiłem na "tego wymarzonego"