Lexus - Forum

jordi007 wrote:Pisaliscie ze w progu sa 2 zaslepki demontuje to sa 3 pacztek srodek i koniec widziałem bo wymieniałem caly próg tak przynajmniej u mnie jest blacharz mowil walic przez nie co kilka lat preparat i nie ma prawa byc rdzy

U mnie ASO zamazało środkowe jak coś robili po poprzednich właścicielach z progami i mam mała z przodu i na końcu w nadkolu.

Moim zdaniem, to że wychodzi coś na wierzchu samochodu, niestety, często oznacza, że źle dzieje się od środka. Te samochody, mówię tu o 1 generacji, mają już swoje lata i np. w przypadku mojego, fabryczne zabezpieczenia (od zewnątrz) są/były dość solidne, do tego stopnia, że blachy "kiszą się" od środka.... Tak mi to tłumaczył lakiernik, pokazując co i jak. Druga sprawa, to co też wspominał kolega wcześniej, każdy samochód był inaczej użytkowany przez te 12-17 lat.
Kiedy się o tym dowiedziałem? Ano wtedy gdy pojechałem do lakiernika usunąć pęcherzyki z progu, o których koledzy wczesniej wspominali. Lakiernik podszedł ze szpachelką i zaczął zdrapywać w tym miejscu lakier, po czym zaczął od spodu (gdzie niby wszystko cacy wyglądało) i okazało się że próg by zeżarty, tylko z wierzchu ładnie wyglądało. Wydłubaliśmy dziurę, bo i tak ruda - i tak trzebaby było wstawiać blachę i zaglądamy głębiej, a tam ruda... Obecnie samochód stoi u znajomego i "pozbywa" się rdzy, bo chcę nim jeszcze pojeździć, a poza tym, sumienia bym nie miał sprzedawać komuś.
Dam znać jak skończę walkę

Cześć,
Nie chcę rozpoczynać nowego wątku, więc dopisze się tutaj z moim pytaniem - czy orientujecie się może czy progi do sport crossa są takie same czy inne niż w sedanie? Dzięki

Wszystko powinno podpasic. Ale szczerze lepiej nie bierz uzywek, tylko niech Ci to kumaty blacharz dorobi. Co nowe to nowe jednak i jak blacharz dobry to to wytrzyma dluzej, niz oemowe progi, wyciete z najpewniej pelnoletniego juz auta.

Jadę dzisiaj do blacharza na ocenę -zobaczymy co powie. Poprzedni blacharz stwierdził, że ciężko będzie dopasować, bo blacha w progach w lexie jest gięta w wielu wymiarach

Ja nie widzę problemu we wzięciu zdrowej używki i zakonserwowaniu jej po wspawaniu.

Również tak twierdzę. Próg z kawałka blachy dobrze wyprofiluje tylko dobry spec, a takich jest teraz mało. Gotowy kawałek wspawa każdy "Pan Mieczysław". Do tego podkład reaktywny, konserwacja i będzie na długo.

endrju1 wrote:Ja nie widzę problemu we wzięciu zdrowej używki i zakonserwowaniu jej po wspawaniu.

Ja rozważałem i dyskutowałem różne opcje, ale ostatecznie tak właśnie zrobiłem. Blacharz na początku sam powiedział o dogięciu czegoś samodzielnie, po czym jednak pokręcił nosem zwracając uwagę na sposób profilu progów w IS200. Skończyło się więc na używce od Rikiego (polecam).

Chciałbym to jednak teraz jakoś zabezpieczyć, jak się pogoda ustabilizuje, ale jeszcze kompletnie nie wiem, jak do tego się zabrać. Jeśli ktoś orientuje się w temacie to będę wdzięczny za radę.

Do środka wosk do profili zamkniętych i nie żałować materiału, a na zewnątrz np Noxudol, czy coś podobnego, aby nie Boll bo się do niczego nie nadaje.

Prawda, baranek bolla nawet struktury nie robi, chyba ze ja trafilem jakas wadliwa partie. A o jego wlasciwosciach ochronnych juz nawet nie wspominam.