Widziałem dzisiaj ten pojazd i trochę jestem zszokowany...
http://olx.pl/oferta/lexus-is200-vvti-t ... 1d21819e0a
Powiedzcie, ale tak szczerze, bo generalnie to jest opinia, że Lexus nie rdzewieje. Progi oba robione w tylnych okolicach, są do ponownego pomalowania. Ale oba tylne błotniki są zjedzone. Drzwi prawe u dołu też trochę skorodowane. Podłoga cała z rudej. Co prawda dużo nie widziałem w deszczu co malowane co nie, tylna klapa podobnoś od zakupu krzywo siedzi. Przód miał przygodę z sarną, trochę krzywo spasowany zderzak i podobnoś maska SZPACHLOWANA i pomalowana

...ręce mi opadły. Ogólnie z mechaniki to silnik chodzi moim zdaniem dobrze, nie wiem jak tam VVTI bo w sumie raz tylko wykręciłem za 4k i nie czułem szarpnięcia. W zawieszeniu coś kwiczy przy lewym przodzie, podobnoś od dzisiaj

Co do pakietu to ma i nakładki na pedały i na progi. Kierownica starta i to bardzo starta...po 214kkm to jest realne? Całościowo to opłaca się to wg za 10k zabrać i pomalować? Czy lepiej sobie darować takiego "rudzielca" i poszukać czegoś w lepszej budzie?