Lexus - Forum

Trzeba się zapytać ale w DE zauważyłem że nawet jak jest jakieś wgniecenie czy element do malowania to oznaczają że jest uszkodzony nie to co w Polsce, auto rozwalone i jest jako nieuszkodzone, np. jest taki biały is300 na otomoto

Hej ! Co powiecie na temat tego SportCrossa IS200 ?
http://autoplus-dealer.otomoto.pl/lexus ... 46011.html
Z własnej obserwacji:
- sprzedaje dealer Fiata, czyli pewnie ktoś zostawił Lexa w rozliczeniu. Wiem, że w komisach przysalonowych auta są droższe, ale zazwyczaj pewniejsze
- tablica rejestracyjna sprzed 2006, czyli prawdopodobnie pierwszy właściciel (czemu tego nie napisali), a nawet jeżeli nie, to na pewno nie było sprowadzone na handel
- w środku chlew, nie lubię tego, ale to oznacza, że nikt go nie picował do sprzedaży, po prostu przyjechał, kupił Fiata i zostawił IS-a w rozliczeniu
Znacie ten egzemplarz, macie jakieś inne uwagi ?
Z góry dziękuję

Uboga wersja - będzie Ci to w tym aucie naprawdę przeskadzać, coś się działo z kierownicą/poduszką. Nie licz na to, że w ASO kupisz pewne auto. Oni często mają gorsze szroty niż niejeden handlarz, plus w tym przypadku nie mają zielonego pojęcia o Lexach - nie wiedzą na co patrzeć jak przyjmują takie auto

Zdarza się, że auta zostawione w rozliczeniu to trupki.
Jak oglądałem IS200 w szczecińskim Volvo, to pan szczerze walnął tekstem "Jeszcze nie zdążyliśmy umyć silnika". I o aucie nic nie wiedział.
Auto było składane z trzech i ledwo jeździło.

A co do wersji...
Co ma przeszkadzać w classicu? Właśnie nic nie przeszkadza
Ja tam np. za skórą nie przepadam, navi i tak jest do niczego. Ewentualnie radio premium by uszło i szyber... Ale to już kategoria "gadżety", do tego upierdliwe, bo szybry lubią przeciekać...

baniaq wrote: A co do wersji...
Co ma przeszkadzać w classicu? Właśnie nic nie przeszkadza

No tak, seicento to idealnym samochód w którym nic nie przeszkadza, że też wcześniej na to nie wpadłem

baniaq wrote:Ja tam np. za skórą nie przepadam, navi i tak jest do niczego. Ewentualnie radio premium by uszło i szyber... Ale to już kategoria "gadżety", do tego upierdliwe, bo szybry lubią przeciekać...

Przede wszystkim regulacja foteli na korbkę i brak podgrzewania. Tapicerka się bardziej brudzi i trudniej ją doprowadzić do porządku. Navi jest do niczego w przedliftach, w poliftach jako-tako. Z szyberdachem się zgadzam

turkus wrote:...coś się działo z kierownicą/poduszką.

To nic, widziałem kiedyś osłonę poduszki z odbitymi zębami

Klapa rdzewieje na przodzie, lampy z sedana, wlew baku krzywo zamontowany, prawy próg tył nie wiem czy to bród czy coś się dzieje.
Trzeba by jeszcze pod maskę i pod spód auta zerknąć. Ze zdjęć to nie wiele widać, na żywo dopiero kwiatki wychodzą.

P.S.
No i kto zamienia Lexusa na Fiata?

lazfroc wrote: lampy z sedana

A czym się różnią lampy z sedana od sportcrossa?

Migaczem. No chyba, że to jest różnica między IS200 a IS300.

Różnica jest między reflektorem xenonowym a refleksyjnym. Buda nie ma znaczenia w tym przypadku.

baniaq wrote:A co do wersji...
Co ma przeszkadzać w classicu? Właśnie nic nie przeszkadza
Ja tam np. za skórą nie przepadam, navi i tak jest do niczego. Ewentualnie radio premium by uszło i szyber... Ale to już kategoria "gadżety", do tego upierdliwe, bo szybry lubią przeciekać...

Navi jest ok, jedyny problem to mapy z 2012. Audio premium jest w tym samochodzie rzeczą rewelacyjną. Co do tapicerki to nawet nie będę komentować, kto ma skórę+alcantarę ten wie.

Nie widzę sensu kupowania auta klasy premium z takim wyposażeniem jak ten, tym bardziej, że ze względu na wiek tych aut nie trzeba praktycznie dopłacać np. do wersji premium z pakietem sport. Jedyny problem to takie auto znaleźć.