Lexus - Forum

Nie wiem czy zwrociles uwagę, że to cena netto.

Jeśli przebieg jest prawdziwy to fajnie, że sprzedawca go nie skręcił. Ale nie bądź takim optymistą jeśli chodzi o fakt, że taki przebieg to nic dla auta. Pytanie jak było zadbane i ile zostało juz zrobione. Może się okazać to ci napisałeś, że za chwilę sporo dołożysz do niego m.in. w zawieszenie.

Zwróć szczególną uwagę na lpg - źle wystrojone mogło ubić głowicę, więc to dość ważna sprawa. Rozsądne byłoby sprawdzenie kompresji z próbą olejowa aby wykluczyć drastyczne skutki lpg.

Czasem może i lepiej kupić pewny przebieg ale duży niż niższy, ale mimo wszystko lepiej kupić auto z niższym pewnym przebiegiem. W tym wypadku aut z pewną historią jest dużo ale kosztują więcej.

Nie wyobrażam sobie zrobić takiego przebiegu po mieście ... ktoś musiałby z niego nie wysiadać. Nie oszukujmy się zużycie wszystkich elementów będzie znaczne ... nie ważne co weźmiesz pod uwagę ... alternator, xenon - jeśli nic nie było robione, układ jezdny, maglownica i cała reszta ... dziwnie wysoka cena jak na taki przebieg ... ten samochód powinien nie kosztować więcej jak 35k pln ...

Link

LinkPL wrote:Nie wyobrażam sobie zrobić takiego przebiegu po mieście ... ktoś musiałby z niego nie wysiadać. Nie oszukujmy się zużycie wszystkich elementów będzie znaczne ... nie ważne co weźmiesz pod uwagę ... alternator, xenon - jeśli nic nie było robione, układ jezdny, maglownica i cała reszta ... dziwnie wysoka cena jak na taki przebieg ... ten samochód powinien nie kosztować więcej jak 35k pln ...

Link

Wbrew pozorom to wychodzi 120 km dziennie i jest to do zrobienia nawet w miescie i to bez problemu. Robie wiecej dziennie pracujac 8h w miescie.

Co do zuzycia to cala masa samochodow ma podobne przebiegi tylko wlasciciele o tym nie wiedza. Jesli ja mam 10 letniego peugeota z przebiegiem 320kkm i po wypraniu i umyciu jest to samochod ktory jest w pelni sprawny i wizualnie niczym sie nie rozni od jego rowiesnikow to dla takiego gsa ktory jest przeciez nieporownywalnie lepszym samochodem od jakiegos puga takie przebiegi nie powinny byc problemem.

Są i nie są. Auto się zużywa i nie chodzi tylko o widoczne zużycie. W Niemczech ceny między niskim a wysokim przebiegiem w takim samym aucie są bardzo duże. A i wrażenia jezdne bardzo się różnią. Choć to kwestia jak ktoś dba. Trzeba zwracać uwagę głównie na stan.


Samochód to nie tylko silnik - to mnóstwo podzespołów, które mimo wszystko się zużywają. A i sama karoseria wytluczona na polskich drogach traci sztywność.

Tylko wlasnie handlarze kupuja za granica tylko takie z duzymi przebiegami, bo tylko na nich moga zarobic, brutalna prawda. Potem cofaja szafe i nowy nabywca jezdzi myslac ze ma 180kkm. A jak jest na sprzedaz samochod z przebiegiem 400 kkm to zadko kto dzwoni bo wiekszosc naiwnie mysli ze to jakos wyjatkowo i nienaturalnie duzo. Rynek w Polsce jest zepsuty, przez handlarzy ktorzy nie maja umiaru w niczym. Mam nadzieje ze z czasem dzieki CEPIKOWI, to sie zacznie zmieniac.

Oczywiscie fajnie jest kupic cos z malym przebiegiem najlepiej od pierwszego wlasciciela, najlepiej wojka. Tylko wtedy cena jest inna, a nie ludzie szukaja samochodow ponizej ceny rynkowejj i to grubo i jeszcze marudza ze przebieg duzy. To wlasnie skutki zepsucia rynku

No dokładnie, każdy szuka tanio.
Ja kupiłem od pierwszego właściciela, który serwisowal w ASO do samego końca, w dodatku z Danii więc przebieg do weryfikacji, przebieg 150kkm. Auto jest jak nowe, dlatego nie wierzę, że auto może wyglądać podobnie po 400kkm.

owczar wrote:No dokładnie, każdy szuka tanio.
Ja kupiłem od pierwszego właściciela, który serwisowal w ASO do samego końca, w dodatku z Danii więc przebieg do weryfikacji, przebieg 150kkm. Auto jest jak nowe, dlatego nie wierzę, że auto może wyglądać podobnie po 400kkm.

Zgoda ale powiedz kupiles je okazyjnie ponizej ceny rynkowej? Na pewno nie

Okazji nie ma no może jedna na 100 to cena okazyjne.

Choć na pewno za auto nie przeplacilem. Cena za granicą była fajna, ale trzeba było zapłacić akcyzę od faktycznie zaplaconej kwoty.

maro85 wrote:

LinkPL wrote:Nie wyobrażam sobie zrobić takiego przebiegu po mieście ... ktoś musiałby z niego nie wysiadać. Nie oszukujmy się zużycie wszystkich elementów będzie znaczne ... nie ważne co weźmiesz pod uwagę ... alternator, xenon - jeśli nic nie było robione, układ jezdny, maglownica i cała reszta ... dziwnie wysoka cena jak na taki przebieg ... ten samochód powinien nie kosztować więcej jak 35k pln ...

Link

Wbrew pozorom to wychodzi 120 km dziennie i jest to do zrobienia nawet w miescie i to bez problemu. Robie wiecej dziennie pracujac 8h w miescie.

Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem ... chcesz powiedzieć, że jeździł nim listonosz Poczty Polskiej ??

Link

LinkPL wrote:

maro85 wrote:

LinkPL wrote:Nie wyobrażam sobie zrobić takiego przebiegu po mieście ... ktoś musiałby z niego nie wysiadać. Nie oszukujmy się zużycie wszystkich elementów będzie znaczne ... nie ważne co weźmiesz pod uwagę ... alternator, xenon - jeśli nic nie było robione, układ jezdny, maglownica i cała reszta ... dziwnie wysoka cena jak na taki przebieg ... ten samochód powinien nie kosztować więcej jak 35k pln ...

Link

Wbrew pozorom to wychodzi 120 km dziennie i jest to do zrobienia nawet w miescie i to bez problemu. Robie wiecej dziennie pracujac 8h w miescie.

Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem ... chcesz powiedzieć, że jeździł nim listonosz Poczty Polskiej ??

Link

Oj jest tyle zawodow wymagajacych ciaglego przemieszczania sie ze bym sie nie ograniczal do listonoszy. Np ludzie z branzy filmowej potrafia wlasnymi samochodami jezdzic po 100kkm rocznie i wiem o czym mowie, ale to nie temat o tym.

Wogole to zastanawia mnie, wiele osob pisze ze trudno jest znalezc dobrego gsa, skad to wynika? Z tego ze jest ich mall wyprodukowanych? Czy jest cos jednak nie tak z jakoscia? Czy ludzie szukajacy maja inne wymagania? Sam bede w niedlugim czasie chcial z is300 przesiasc sie na gs 3 i zastanawiam sie w czym jest problem