Lexus - Forum

dziś zrobiłem trasę 100km, średnie spalanie z prędkością 100-120 wyniosło 7,7l. W jedną stronę spokojnie jechałem w drugą trochę szybciej. Wydaje mi się, że całkiem nieźle.

wynik rewelacyjny , mi nigdy się nie udało poniżej 8 zejść , a normalnie jak jeżdżę to 12l/100km wciągnie i obojętnie czy LPG czy noPB

mi podobnie, gazu ok 12-13l, w trasie ok 10.

z drugiej strony to 6 cylindrowa 150km maszyna ktora musi swoje spalic i tyle, nie po to sie kupuje lexusa zeby jezdzic 50km/h

Ja sie tym autem naprawde pozytywnie zaskoczylem, po wyjezdzeniu calego baku, przg drugim tankowaniu do pelna sie zdziwilem, bo wyszlo mi 9.07l/100, przy 50/50 miasto i trasa:D

przy obecnych cenach paliwa myślę, że nie ma tragedii, 100km robię za 30zł
wiem, że jakbym miał LPG było by więcej niż 2x taniej, ale skoro robię zaledwie 6-10 tys rocznie... po co?

co do spalania myślę, że mógłbym poniżej 7 litrów zejść, ale bardzo nie lubię nim jeździć jakoś zbyt wolno. chyba, że warunki na to nie pozwalają.

Ja na razie odpuściłem kolejne testy, mechanicy itd. Ostatnie tankowanie, przejechane ponad 300km z czego powiedzmy 2x25km to trasa, reszta miasto, i to odcinki max 1-2km, średnio wyszło 14,5l/100km

sprawdz jeszcze uszczelke pod glowica,

Jak szybko samemu sprawdzić czy nie dmuchnęło uszczelki?

W mojej opinii spalanie poprawne.
Corolla 1.3 w mieście na odcinkach po 6-8km paliła mi 10l.
I ona się zdążyła nagrzać.
Tutaj samochód jeździ permanentnie na ssaniu.
I tak wydaje mi się, ze wynik nie jest zły.

mcdriven wrote:Jak szybko samemu sprawdzić czy nie dmuchnęło uszczelki?

Ubywanie plynu chlodniczego, twarde weze gumowe po nagrzaniu auta, duze spalanie, czasami gotujacy sie plyn chlodniczy i mieszanie sie plynu chlodniczego z olejem.

Ogolnie dwa pierwsze bedzie Ci najlatwiej sprawdzic, stan plynu chlodniczego sprawdzasz na rozgrzanym aucie, ewentualne dolewki radzilbym robic juz na zimnym.
U mnie na zimnym jest delikatnie ponizej minimum a po nagrzaniu sie auta jest prawie maks.

Jezeli chcesz miec pewnosc udaj sie do warsztatu ktory ma taka maszynke do badania, koszt niewielki wiec lepsze warsztaty powinny miec.

Jezeli przepali się między cylindrami to takich objawów nie będzie.

Ubywanie plynu chlodniczego, twarde weze gumowe po nagrzaniu auta

Płynu raczej nie ubywa, no może ciut zniknęło, węże miękkie.
Ostatnio zrobiłem trochę więcej trasy a mniej miasta - trasa jakieś 200km i miasto 70km - spalanie 11l. Z tego co piszecie chyba nie jest źle. Zastanawia mnie jednak brak mocy na zimnym. Pisaliście że ma elektroniczny kaganiec, ale ja mam wrażenie, że ograniczenie ustępuje po jakiś 20min jazdy w trasie. Nawet jak złapie normalną temperaturę jeżdżąc po mieście to i tak jest zmulony. Trzeba dość długo pedałować żeby jakoś zaczął się zbierać. Porównuję to z moją Mazdą 6 w kombi, tam mam mniej o 7KM ale zanim lex się dobrze nie rozgrzeje, to nie mam co nim startować. Jak jest zimny to na 1 i 2 biegu zbiera się jak pociąg - wolno i ciężko a słychać jakby pod maską było V12.
Martwi mnie też temperatura spalin i wydechu. Po przejechaniu 20km końcówki nie da się dotknąć, taka gorąca. W M6 jest tylko ciepła, ale fakt, są 2 kominy więc spaliny idą na 2 wydechy. Myślicie że wydech może być przytkany?