GS mkIII - Pytania o auto z ogloszenia

[TomekL]

Kolega wyżej wyczerpująco porównał wersję USA i europejską.

Ja od siebie do 100% dodam jeszcze tylko, że wersje USA kontra Europa:
- nie mają bocznych kierunkowskazów w błotnikach (do 2008 roku, bo potem wszystkie już nie mają),
- posiadają inne uchwyty w podsufitce, nie chowane,
- nie posiadają czujników parkowania z przodu (tylko tył),
- nie posiadają wyłącznika kontroli trakcji (dotyczy 4x4)

[TomekL]

Mocno rozważam też opcje tego złotego GS300, najważniejsze pytanie czego on nie ma w porównaniu do wersji europejskiej?

ewentualnie może jeszcze jakieś info o tym egzemplarzu? http://otomoto.pl/oferta/lexus-gs-ideal ... ycsUt.html

Jeśli chodzi o egzemplarz z powyższego linku to wyposażenie pełne możliwe dla GS300, tj. PRESTIGE z radarem (super opcja, mam i polecam) i szyberdachem. Co do stanu to na zdjęciach wygląda bardzo dobrze. Środek i skóry w ładnym stanie. Ale to tylko zdjęcia. Trzeba by go obejrzeć na żywo, przejechać się. Sprawdzić to co pisałem wcześniej. Osobiście nie podoba mi się połączenie kolorystyczne środek/nadwozie, ale to oczywiście kwestia gustu:)

[diablo228]

Zdjęcia bardzo słabej jakości, brak zdjęcia fotela kierowcy, ciężko wywnioskować zdjęciach wnętrza jego zużycie. ogólnie auto przeszło zabieg przygotowujący je do sprzedazy.

[iwos]

Ogólnie za te pieniądze nie patrze na kolor auta czy skór ważne by auto było w dobrym stanie zarówno technicznym jak i wizualnym, widzę że bardziej podchodzi mi wersja europejska ale też to kwestia funduszy bo to jest bardzo ważne dla mnie gdyż nie są one u mnie zbyt wielkie. Dzwoniłem w sprawie tego srebrnego GS300 i auto jest w komisie zostawione podobno przez jakiegoś "mecenasa". Z rozmowy wyszło, że lakier był "odnawiany" poprzez nałożenie warstwy bezbarwnej i tu pytanie jak się to powinno odbywać i czy faktycznie mogło to mieć miejsce czy to tylko ściema handlarza który chce auto sprzedać. Do tego podobno ostatnia faktura z ASO opiewa na kwotę ponad 5tyś. i były wymieniane m.in amory (1300zł za sztukę) oraz zmieniane wszystkie oleje i jak dobrze pamiętam świece. Auto zostało wedle tych informacji zakupione w salonie Lexusa w Radomiu i w tym ASO były prowadzone naprawy i tu pytanie o te ASO bo o Radomiu słyszałem już tyle negatywnych opinii, że zaczynam się obawiać tego samochodu choć najbardziej mi się on podoba z tych 3 na których głównie się skupiam i skłaniam ku zakupowi.
PS. jaka powinna być grubość lakieru w tym modelu?

[diablo228]

jako że zajmuje się kosmetyką aut powiem Ci że niema czegoś takiego jak położenie warstwy bezbarwnej co lakier kładli

Zapewne jest tak że auto jest polerowane i może być zabezpieczone powłoką kwarcową lub ceramiczną w co wątpie bo kto by taki produktami zabezpieczał auto do sprzedaży

Opcja druga bardziej prawdopodobna - auto po mocnej polerce, defekty tej polerki wyjdą po czasie jak pasta wymyje się z lakieru

Co do mierzenia grubości lakieru, tanie mierniki różnie moga Ci pokazywać kolego, ogólnie warstwa powinna być od 140 do góry bo zależy jak japońce lakier kładli przy zakupie takiego auta warto wziąść go na serwis aby uchronić się przed ewentualnymi kosztami. Co do mecenasa to zazwyczaj takie osoby zostawiają auto w salonie jako rozliczenie i biorą nowe, rzadko się bawią w sprzedaż komisowi bo nie mają czasu.
Co do FV wysokiej to norma bo taki lekarz, mecenas niema kosztów to auto nadaje się idealnie do tego, kolega zakupił 3 letniego avensisa od lekarza i przed sprzedażą auto odwiedziło kolejny raz serwis na wymiane oleju, ksenonów, wycieraczek itd. i kwota ponad 5tyś była za całość.

[iwos]

Opcja druga bardziej prawdopodobna - auto po mocnej polerce, defekty tej polerki wyjdą po czasie jak pasta wymyje się z lakieru

W takim razie pytanie jak tego uniknąć, w jaki sposób można to zweryfikować, jakieś preparaty? (o ile zgodzi się na to właściciel komisu)

Planuje wycieczkę w Polske w sobotę a to dzień w którym o serwis może być trudno zwłaszcza jak nie zna się miasta. Może ktoś jest z Lublina lub okolicy i chciał by pomóc mi w sprawdzeniu tego auta w dniach czwartek/piątek. Szczegóły do ustalenia na PW. Nie chce robić prawie 400km by rozczarować się i wrócić.

[diablo228]

Faktem jest też, że miałem niedawno położoną jakąś cudowną powłokę (o dziwo działa !!) ceramiczną Soft99 na lakierze, auto lśni się pięknie i myje się czystą wodą je. To też pewnie dodaje mikrometrów...[/quote]

Nic nie dodaje w twoim wypadku żadnych mikronów bo to taki lepszy wosk w płynie Powłoka Ceramiczna to koszt od 2000zł i wtedy 1-3 mikrony przybywają. Masz auto nawoskowane dobrym woskiem który ma dużą hydrofobowość dlatego tak ładnie auto się myje, lśni i mniej brudzi

Lepiej kogoś znajdz aby ci auto zobaczył by nie jechać tyle km i się rozczarować. Pasta po polerowaniu wymywa się alkocholem izpropylowym - IPA Możesz też auto zlać wodą mineralną niegazowaną i zobaczyć jak spływa czy na lakierze zostaje tafla wody czy są ładne kropeli takie tłustawe

[TomekL]

A u mnie był pan rzeczoznawca, taki prawdziwy z listy rzeczoznawców PZM bo zmieniałem ubezpieczyciela OC/AC. Dotychczasowy ubezpieczyciel usiłował przemycić małym drukiem, że wartość auta spadła prawie o 20% przez niecały rok, przy czym stawka ubezpieczenia pozostała w cudowny sposób na identycznym poziomie + - 20 zł

Rada: co roku zmieniać ubezpieczyciela, jak się jest bezszkodowcem. Dotychczasowi ubezpieczyciele już po upływie pierwszej umowy węszą biznes, bo może rozpędem ktoś zapłaci / nie doczyta się / nie zauważy itp itd. Mniej więcej ten sam to jest układ co z nową umową na telefon

Pan rzeczoznawca ze swoim superhipermiernikiem ustalił, że wszędzie na aucie jest równo około 240 mikrometrów + - 3 mikrometry, w otworach drzwiowych około 180 mikrometrów, niemożliwe do wytworzenia przy ręcznym malunku i wg niego tak ma być. Żadnej ingerencji w fabryczny lakier nie stwierdził, mówił, że to jest zależne od koloru - ja mam nietypowy jasny jak na model 2010, do tego ja też kiedyś gdzieś wyczytałem, że kolory fabryczne były 3 warstwowe albo 2 warstwowe, a co więcej jak w fabryce coś się nie spodobało w etapie kontroli jakości to auto miało replay lakieru bazowego.

Faktem jest też, że miałem niedawno położoną jakąś cudowną powłokę (o dziwo działa !!) ceramiczną Soft99 na lakierze, auto lśni się pięknie i myje się czystą wodą je. To też pewnie dodaje mikrometrów...

Zgadza się. Również posiadam lexa w oryginale i japońce tak widać kładli lakier, 2 lub 3 warstwy. Mój ma grubość ok. 220 mikrometrów.

[diablo228]

Nie śmiem dyskutować z osobami zajmującymi się tym na codzień, dla hecy przejechałem jakieś 2 miesiące temu civica 1996 mojej małżonki zwykłą pastą tempo nieprofesjonalną polerką ale 2h dach 2h maska, potem McGuiars prewaxem + Soft99 to coś nadające połysk w płynie.

Do dziś to auto pomimo paskudnego superzaciekowego i brudzącego się koloru ciemnozielony metalik koloru szokuje połyskiem ownerów dwuletnich cors i fiest :/

Pasta tempo to największy syf do lakieru, ona praktycznie nic nie usuwa tylko maskuje wypełniaczami a do tego jest agresywna i rysuje lakier.

Japońce malują jak się im podoba czasem można spotkać auto w orginale ponizej 100mikronów

[TomekL]

Poniżej 100 mikronów, ale to chyba jakieś hondy albo misiubisi
to klasa