Lexus - Forum

Wytłumacz mi w takim razie co ma ciepły i zimny silnik do sprzęgła i koła dwumasowego ?? Przecież nie jest to sprzęgło hydrokinetyczne, więc jaki wpływ ma temperatura silnika do niego ?? Różnica może wynikać tylko z rozgrzanej tarczy lub nie, ale jest to czysto mechaniczna zależność, która ma działanie w każdym jednym sprzęgle ... Zimne lepiej bierze i tyle, trzeba troszkę więcej gazu i problem nie występuje ...

Ogólnie nie mam z tym żadnego problemu, że Ty wymieniłeś ... ale Ja u siebie zrobiłem 90k km i tak było od samego początku, nie wymieniłem i wyobraź sobie że żyje ... W historii samochodu nie było nic na temat wymiany koła dwumasowego i ma zrobione prawie 290k km i działa ... Nie wyobrażam sobie w takim razie ile te Twoje sztuki mają najechane ...

Pogadaj z DS-em, on wymienił jednego roku i zrobił coś około 20k km (dokładnie nie pamiętam) i po tym przebiegu było to samo, więc robił to raz jeszcze ... Dla mnie jak ktoś lubi, to może wymieniać i co 5k km, ale czy ma to sens i wytłumaczenie w logice ?? Chyba tylko po to by zaspokoić własne ambicje ... bo Ja innego powodu nie widzę ...

I zanim zaczniesz tutaj pisać swoje hahahaaa ... to pokaż mi gdzie bzdurę napisałem ??

Pozdrawiam
Link

MoodY wrote:No to widzisz, znasz zasadę działania, a takie głupoty piszesz. Rozlecialo Ci się na dwoje, bo przejechałeś na niesprawnym kupę kilometrów autem które podejrzewam jest w dieslu i ma ze 3x większy moment niż is200... Sam wymienialem osobiście dwa dwumasy w Isach, gdzie objawem był pojedynczy stuk przy odpaleniu i delikatne poszarpywanie na pierwszym biegu przy zimnym silniku. Po wymianie dwumasy, wszystkie objawy minęły w obydwu przypadkach, więc nie porównuj Ravki do IS200, bo nie o niej w tym temacie mowa!
Dziękuję dobranoc

[quote="LinkPL"]Wytłumacz mi w takim razie co ma ciepły i zimny silnik do sprzęgła i koła dwumasowego ?? Przecież nie jest to sprzęgło hydrokinetyczne, więc jaki wpływ ma temperatura silnika do niego ?? Różnica może wynikać tylko z rozgrzanej tarczy lub nie, ale jest to czysto mechaniczna zależność, która ma działanie w każdym jednym sprzęgle ... Zimne lepiej bierze i tyle, trzeba troszkę więcej gazu i problem nie występuje ...

Ogólnie nie mam z tym żadnego problemu, że Ty wymieniłeś ... ale Ja u siebie zrobiłem 90k km i tak było od samego początku, nie wymieniłem i wyobraź sobie że żyje ... W historii samochodu nie było nic na temat wymiany koła dwumasowego i ma zrobione prawie 290k km i działa ... Nie wyobrażam sobie w takim razie ile te Twoje sztuki mają najechane ...

Pogadaj z DS-em, on wymienił jednego roku i zrobił coś około 20k km (dokładnie nie pamiętam) i po tym przebiegu było to samo, więc robił to raz jeszcze ... Dla mnie jak ktoś lubi, to może wymieniać i co 5k km, ale czy ma to sens i wytłumaczenie w logice ?? Chyba tylko po to by zaspokoić własne ambicje ... bo Ja innego powodu nie widzę ...

I zanim zaczniesz tutaj pisać swoje hahahaaa ... to pokaż mi gdzie bzdurę napisałem ??

Pozdrawiam
Link

Widzisz, Ty masz swoją wiedzę ja mam swoją i nie zamierzam więcej polemizować....
Ostatnie zdanie i tak zawsze należy do Ciebie
Chylę czoła - MoodY

Zgodnie z Twoją teorią przejechałem 90k km na zużytym kole dwumasowym ... pewnie każdy by tak chciał ...

Wracając na chwilę do trunków:
Szelma: Chcesz się napić wina?
Szaman: Okradasz pijaczków?
Szelma: To nie jest kradzież jeśli oddam im butelki...

A co do Ciebie Moody to taka mi się myśl nasuwa:
Gadaj z dupą to Cię osra ...

Pozdrawiam
Link

Widzisz, Ty masz swoją wiedzę ja mam swoją i nie zamierzam więcej polemizować....
Ostatnie zdanie i tak zawsze należy do Ciebie
Chylę czoła - MoodY

LinkPL wrote: A co do Ciebie Moody to taka mi się myśl nasuwa:
Gadaj z dupą to Cię osra ...

Widzisz Linku... gówno zawsze można zmyć, a dupa dupą pozostenie
Teraz skończ się już napinać, bo Ci jakaś żyłka pęknie, a to nie ma nic wspólnego z tym tematem.

Zrobiłem 10 000km, głównie po mieście, na regenerowanym zamachu jak znów zaczęło poszarpywać, ale było to znacznie lżejsze niż przed regeneracją. Dość mocno mnie to irytowało więc zakupiłem nówkę. Osoba którą nie jest zbytnio wyczulona na stan auta mogła by spokojnie dalej jeździć.

dS wrote:Zrobiłem 10 000km, głównie po mieście, na regenerowanym zamachu jak znów zaczęło poszarpywać, ale było to znacznie lżejsze niż przed regeneracją. Dość mocno mnie to irytowało więc zakupiłem nówkę. Osoba którą nie jest zbytnio wyczulona na stan auta mogła by spokojnie dalej jeździć.

Widocznie kolega tego nie rozumie... Dla niego chyba wystarczy, jak auto toczy się do przodu, a to, że nie do końca tak jak powinno, to już nie ważne. Jak się całkiem coś rozleci i auto skończy na lawecie, to wtedy trzeba naprawić, bo wcześniej nie ma sensu wydawać kasy.

Nie wierzę w coś, czego nie rozumiem.

Nie jesteś w stanie wytłumaczyć mi dlaczego szarpie na zimnym a na ciepłym już nie ... to czego się spodziewasz ?? Że przyznam Ci rację, bo Ty tak twierdzisz i już ... i będziesz mi tupał jak mały dzieciak?? Masz jakąś wiedzę tajemną to podziel się nią z innymi, z chęcią poczytam i dowiem się coś więcej na ten temat. A jeśli uważasz, że się napinam zbytnio nad Twoim twierdzeniem, to tylko dlatego, że po prostu się z nim nie zgadzam ... i podaje Ci kolejne argumenty, ale Ty wolisz ujadać jak szczeniak z onetu ... typowo polskie cwaniactwo ...

LinkPL wrote:Nie wierzę w coś, czego nie rozumiem.

Nie jesteś w stanie wytłumaczyć mi dlaczego szarpie na zimnym a na ciepłym już nie ... to czego się spodziewasz ?? Że przyznam Ci rację, bo Ty tak twierdzisz i już ... i będziesz mi tupał jak mały dzieciak?? Masz jakąś wiedzę tajemną to podziel się nią z innymi, z chęcią poczytam i dowiem się coś więcej na ten temat. A jeśli uważasz, że się napinam zbytnio nad Twoim twierdzeniem, to tylko dlatego, że po prostu się z nim nie zgadzam ... i podaje Ci kolejne argumenty, ale Ty wolisz ujadać jak szczeniak z onetu ... typowo polskie cwaniactwo ...

Moim argumentem jest to, że po wymianie na nowe, szarpanie ustaje i to jest tu najważniejsze, a to czemu szarpie na zimnym, to gówno mnie obchodzi, liczy się efekt. To ty tu najwięcej jątrzysz i podsycasz temat w poszukiwaniu słownych przepychanek, nie pierwszy raz zresztą... Chętnie wytłumaczę Ci na zlocie o co chodzi z tym dwumasem, chyba, że w końcu sam to pojmiesz...
Koniec tematu. Myślę, że moderatorzy powinni wyczyścić ten wątek.

Panowie kłócita się a może jest tak że w RAV jest inna dwumasa niż w IS, może jakieś inne sprężynki a może ...coś tam
Faktem jest to że jak w Avenie d4d (to samo co w RAV4) wysypał mi się dwumas to tylko było słychać a potem walneło i mi stanął (Aven) ale szarpania nie było.

Pierwszy zacząłeś przepychankę, więc nie przypisuj mi tego ... Bardzo łatwo napisać o kimś, że ktoś pisze bzdury nie podając żadnych argumentów.

Weź pod uwagę to, że silnik przy is200 jest 6 cylindrowy, więc koło dwumasowe nie pracuje w tym przypadku jak przy silniku R4, ponieważ na jeden obrót silnika składa się 6 prac cylindrów. Można byłoby pokusić się o stwierdzenie, że dwumas pracuje tutaj lżej, ale częściej, więc powinno wytrzymać więcej jak przy typowym dieslu z turbiną, ponieważ nie tłumi tak silnych drgań. A one głównie mają największy wpływ na jego żywotność, ponieważ przeciążenia są większe.
Dziwne jest to iż problem występuje tylko przy ruszaniu z miejsca, natomiast nie na wyższych biegach.
Problemem może być również docisk sprzęgła, tarcza, bo łożyska bym raczej nie posądzał, nie ma wpływu na przekazanie mocy. Może dochodzi do skokowego uślizgu sprzęgła, czego nie koniecznie powodem musi być koło dwumasowe. Rozumiem, że wymieniałeś komplet a nie sam dwumas ...

Ja uważam to za wadę wrodzoną tego samochodu i tyle ... nic nie jest idealne nawet Lexus ... ale ogólnie jestem zadowlony ze swojego, bo widział już trochę Europy ...

DS a Ty jak wymieniałeś drugim razem to wszystko czy samo koło ??

MoodY wrote:

LinkPL wrote:Nie wierzę w coś, czego nie rozumiem.

Nie jesteś w stanie wytłumaczyć mi dlaczego szarpie na zimnym a na ciepłym już nie ... to czego się spodziewasz ?? Że przyznam Ci rację, bo Ty tak twierdzisz i już ... i będziesz mi tupał jak mały dzieciak?? Masz jakąś wiedzę tajemną to podziel się nią z innymi, z chęcią poczytam i dowiem się coś więcej na ten temat. A jeśli uważasz, że się napinam zbytnio nad Twoim twierdzeniem, to tylko dlatego, że po prostu się z nim nie zgadzam ... i podaje Ci kolejne argumenty, ale Ty wolisz ujadać jak szczeniak z onetu ... typowo polskie cwaniactwo ...

Moim argumentem jest to, że po wymianie na nowe, szarpanie ustaje i to jest tu najważniejsze, a to czemu szarpie na zimnym, to gówno mnie obchodzi, liczy się efekt. To ty tu najwięcej jątrzysz i podsycasz temat w poszukiwaniu słownych przepychanek, nie pierwszy raz zresztą... Chętnie wytłumaczę Ci na zlocie o co chodzi z tym dwumasem, chyba, że w końcu sam to pojmiesz...
Koniec tematu. Myślę, że moderatorzy powinni wyczyścić ten wątek.

Nie można tutaj wykluczyć winy koła, ale to co by się niby z nim działo ?? sprężyny by się wyrabiały ?? jak się przegnie sprężynę to ona traci swoje właściwości i najczęściej pęka, jak pękną wszystkie to wtedy koniec z dwumasem. Pewnie na początek pęka jedna, a reszta za nią z biegiem czasu ...
Dokładnie tak samo bym to określił ...

ledziu wrote: Faktem jest to że jak w Avenie d4d (to samo co w RAV4) wysypał mi się dwumas to tylko było słychać a potem walneło i mi stanął (Aven) ale szarpania nie było.