Lexus - Forum

wymieniłem zawiasy i wszystko ok, juz nie szumi

Próbował ktoś namoczenia uszczelek we wrzątku i nasmarowania później wazeliną tak, jak ktoś wcześniej pisał? Daje to coś?

Dzisiaj odebrałem samochód z naprawy bo wymieniałem próg i odrazy wyregulował mi dzwi troszke pomogło rozmawiałem z nim o moczeniu uszczelek mowił ze watpi w takie operacji

ja moczyłem w gorącej wodzie i je umyłem mydłem. Dało to jakieś 3 miesiące bez szumów a teraz dalej to samo jest

No ja dzisiaj miałem troche trasy i sie wsluchalem i jest roznica po tej regulacji wczesniej koło 80 było juz slychac teraz powyzej 130 choc to nie jest to co było na poczadku teraz wiem ze biore sie za wyciszenie nadkoli

Sporo szumu do kabiny trafia z miejsca gdzie mamy syczki. Wystarczy szybko jechać i przyłożyć tam rękę, dmucha jak diabli(przynajmniej u mnie) Wystarczy te miejsca trochę uszczelnić jakimiś gąbkami.

Odgrzeję temat gdyż po prawie 5 latach jazdy chyba znalazłem przyczynę hałasu w moim samochodzie.Różni magicy od blacharki próbowali odnaleźć przyczynę hałasu oklejając wszystkie możliwe szpary i uszczelki taśmą.Ostatnio jadąc na oponach zimowych,byłem trochę zaskoczony że w samochodzie zrobiło sie jakoś ciszej.Zmieniłem opony na letnie i okazało się że jadąc autostradą pow.120km/h jest znowu znaczny hałas,który nagle ustąpił jak wjechałem na jakiś nowo wyremontowany odcinek asfaltowy.Wniosek nasunął się tylko jeden-brak wyciszenia od strony uszczelek przednich drzwi i nadkoli.Zaczynam walkę z dziadostwem.

ja ogólnie zastanawiam się nad dodatkowym wyciszeniem wnętrza, ale najpierw mam coś innego w planach

ja to nie wiem czego wy się doszukujecie w wyciszeniu przecież on i tak jest cichutki.... Wiadomo, ja zmieniłem na letnie falkeny i nastała błoga cisza, jeszcze lepsza jak najechałem na nowy asfalt, hałas praktycznie zerowy. Tu jest D klasa i mniej decybeli się nie wyciągnie bo od tego jest E klasa żeby było jeszcze ciszej Jak dla mnie lex jest idealnie wyciszony, nie powiem gdy jadę jako pasażer czy to z przodu czy z tyłu to hałas jest o wiele mniejszy niż od kierowcy więc kwestia zużycia uszczelek ale poza tym to jak dla mnie bajka, jedynie zawias powinien być lepiej wyciszony do kompletu gdy wjeżdżamy w dziury, a poza tym bez zarzutu

ja na szczęście nie narzekam na wyciszenie, czasem wiadomo jak wiatr zawieje czy coś to świśnie po uszczelkach. przy wyższych prędkościach autostradowych czasem po prostu jest trochę za głośno