Lexus - Forum

Dla mnie to on normalnie jedzie czyli tak jak powinien jechać is200. Nie masz tam w mieście jakiegoś uczciwego i dobrego szpeca który sprawdzi Ci auto ? Dla mnie to jest najprostsze wyjście niż posiłkowanie się internetem, zostawisz auto na dzień, on pojeździ nim, posprawdza i może coś odkryje

też wg mnie normalnie jedzie - to nie 200KM i 1000kg

ładnie się "bujnąłeś"

znam ze 2-3 szpeców. Ale jak wcześniej nie jeździli lexem wcale albo z raz to niewiele powiedzą. Jeden z tych szpeców to raczej w auto nie wsiądzie. Podepnie kompa i to wszystko.
Mam opcję przetestowania go w trasie, ale w Kielcach, tylko to 200km ode mnie
Zobaczymy czy nie będzie łykał płynu chłodzącego.

jak dla mnie to dobrze przyspiesza. czyli problem leży gdzieś indziej. a sonda lambda sprawdzona?

mcdriven wrote:znam ze 2-3 szpeców. Ale jak wcześniej nie jeździli lexem wcale albo z raz to niewiele powiedzą. Jeden z tych szpeców to raczej w auto nie wsiądzie. Podepnie kompa i to wszystko.
Mam opcję przetestowania go w trasie, ale w Kielcach, tylko to 200km ode mnie
Zobaczymy czy nie będzie łykał płynu chłodzącego.

Szpece nie lubią takich zadań dlatego że na samą diagnozę schodzi dużo czasu ( o ile jest coś popsute) i później szpec powie Ci że wymienił Ci wężyk za 5pln który jest na wierzchu i nie skasuje Cie 100pln chociaż zeszło mu na diagnozę pół dnia dlatego warto mieć dobrego i uczciwego mechanika. Jeszcze nigdy nie widziałem że gdy nie świecił się chceck engine mechanik coś naprawił w IS200/IS300 przy pomocy kompa lub analiz spalin i innych technologi NASA. Nie jestem mechanikiem i sam potrafię sobie tylko koła wymienić w aucie ale z tego co obserwuję do diagnozy potrzebne jest auto i mechanik używający mózgu, przez internet tego nie naprawisz więc jeśli będzie Ci uciekać płyn to powiedz szpecowi że jak znajdzie wyciek to dasz mu banknocik NBP ( nie z Mieszkiem I) i Ci znajdzie bo będzie mu się chciało a IS mk1 to nie jest nowe BMW czy Audi i tam żadnych cudów nie ma

podepnę się trochę pod temat - ile Wam pali IS200? bo tutaj przeczytałem kilka postów o spalaniu 13-14l, mój pali 14-16l (obojętnie czy LPG czy PB), a zerknąłem na raporty spalania na autocentrum (http://www.autocentrum.pl/spalanie/lexu ... 1999-2005/) i to co tam zobaczyłem mnie trochę wystraszyło - ludzie się tam chwalą spalaniem ok 10l/100, a niektórym udaje się zejść poniżej dychy (i to w LPG)... nie ukrywam, że nogę mam ciężką, ale różnica w danych jest spora nie widzę sensu jeździć przez kilka dni "eco", żeby sprawdzić, czy da się zejść do dychy, bo po co, skoro i tak nie będę jeździł w ten sposób. Zdaję sobie doskonale sprawę, że pod maską siedzi szalenie "chlany" silnik, ale po prostu pierwszy raz spotykam się z tak dużą rozbieżnością.

wg Autocentrum (101 raportów)
Minimalne średnie spalanie:
PB 9,8
LPG 11,3
Maksymalne średnie spalanie:
PB 12,6
LPG 14,2

mistico wrote:podepnę się trochę pod temat - ile Wam pali IS200?

Tylko nie to !! Wyjdzie z tego kolejny (chyba już setny) temat o spalaniu tego naszego ukochanego smoka

ile mu wlejesz tyle spali i koniec kropka

a kto kupuje R6 by jeździć eko?

U mnie przy zbiorniku 47l lpg przy jeździe trasa, troche miasta da sie przejechac 420km przy normalnej jeździe czyli gdzieś 11-12l srednio wychodzi. Dla mnie rewelacja:)