Dywaniki

[przemosc]

Wg mnie jak na lato tak i na zime duzo lepszym rozwiazaniem jest jak Wy to ladnie okreslacie "pers" :p na lato tylko jasny i wbrew opiniom jest duzo latwiejszy w utrzymaniu niz czarny (sam uzytkuje wiec mowie to z doswiadczenia) wlasnie ze wzgledu chociazby kurzu czy piachu - po prostu na nim tego nie widac a co do zimy to proponuje czarny...nie widac tego syfu a i duzo lepiej zbiera wode (szczegolnie wazne na bezowej podlodze), nie wylewa sie przy kazdym hamowaniu a wysuszyc go przez noc to tez nie klopot.

[Dawid0ss]

Jak widać, wszystko zależy od podejścia do tematu i dbania (uważania) na to co się "wnosi" do samochodu. Mi też nie podobają się "gumy" i latem jeżdżą w bagażniku na wszelki wypadek, a pod nogami są OEM dywaniki welurowe. Jednak już zimą - nie ma uproś - "guma" powraca do łask.

Mi najbardziej przeszkadzał zapach gumy w aucie. Co prawda słaby, ale jednak to czuć. Na welurowych dywanikach jeździłem już drugą zimę. Śnieg i wilgoć to żaden problem. Jak się non stop korzysta z klimatyzacji, to bardzo szybko to wysycha. A z błotem na szczęście nie mam do czynienia Pzdr

[Pawełn]

Mi najbardziej przeszkadzał zapach gumy w aucie. Co prawda słaby, ale jednak to czuć.

Guma nie musi mieć jakiegokolwiek zapachu, uwierz.
Fakt że oemowym woda i śnieg wiele złego nie czynią tym bardziej że nie przedostają się głębiej bo gumę mają od spodu:)
Tym niemniej warto o nie dbać bo nowych ori do mk1 nie kupi się już.

[luxus]

jak się chce to się kupi...
http://www.ebay.com/itm/LEXUS-OEM-FACTO ... 77&vxp=mtr