Witam, przytrafiło mi się dziś coś dziwnego, najpierw trochę cisnąłem ISa bo mi się śpieszyło po czym stałem z 15 min i silnik pracował na wolnych obrotach, po tym zgasiłem silnik i chciałem go odpalić po ok 5min, ale odpalał na kilka sekund i gasł, wtedy włączyłem światła i zobaczyłem że wskaźnik temperatury jest na czerwonym polu. Po podniesieniu maski było słychać jak w chłodnicy gotuje sie płyn, jak w czajniku, wentylatory NIE WŁĄCZYŁY SIĘ . Odpiołem wtyczkę od czujnika tem. w chłodnicy i zwarłem na krótko ale wentylatory nie odpaliły, czy da się je jakoś odpalić awaryjnie?. Dopiero po 20min temp spadła, silnik odpalił normalnie, odpaliłem klimatyzacje i wentylatory sie włączyły, obydwa. Tak dojechałem do domu z włączonym ogrzewaniem na max. Mam nowy termostat, nową chłodnice i płyn na max wszystko po gorącym lecie kiedy rozszczelniła sie stara chłodnica.
Jak działa sterowanie wentylatorami, czy po zwarciu przewodów od czujnika temp w chłodnicy powinny się włączyć? Po uruchomieniu klimy oba się kręcą wiec prąd do nich dochodzi, gdzie są bezpieczniki od wentylatorów? Sprawdzałem na postoju temp rośnie a wiatraki stoją, co może być nie tak?
Edit:
Sprawdziłem bezpieczniki, przekaźniki, wszystko sprawne
zagotowanie płynu chłodniczego na postoju
-
- Lex user
- Posty: 25
- Rejestracja: 5 wrz 2013, o 16:05
- Model Lexusa: IS200
- Skąd:: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
-
- Lex user
- Posty: 25
- Rejestracja: 5 wrz 2013, o 16:05
- Model Lexusa: IS200
- Skąd:: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: zagotowanie płynu chłodniczego na postoju
powodem wszystkiego był przerwany przewód czujnika tem. w chłodnicy, nie było masy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości