Strona 1 z 2

zalanie diesla benzyną

: 21 paź 2016, o 21:48
autor: hydrant23
UK>>>oto historia prawdziwa... bo moja...
jeździłem służbowym vw crafterem w dieslu z 2011r , jadę w trasie na rezerwie do najbliższej zielonej stacji , komp mnie już 0 straszy no i stacja , spoko myślę dałem radę ... na telefonie pogaduchy- toczę się pod dystrybutor , no to bach biorę pisto i przez głowę żarcik, że może verva pójdzie niech auto ma... no żarty żartami biorę taniość i siup ... gadka szmatka , wzrok na dystrybutor ... ręka z "cyngla" , kuuury z ust... ,na zegar 46,9 l BP95 ... o ja pier... no nic dupa zbita-po robocie , no ale od czego jest szwagier ... to dzwonię ... ustaliliśmy dwie wersje ; 1- dzwonie info do firmy , auto odholowane czy coś, a ja roboty nie mam , 2- ryzyk fizyk tankuje reszte diesel i do niczego się nie przyznaję... zgadnijcie co wymodziłem... najpierw płacę z własnej karty za benę ... i wracam pod korek diesel... ja pier... 31l diesla weszło ... i mamy niezly zgryz- 47bp/35on(60%bp w baku) ... auta nie odpalam na luz staczam się kilkanascie metrów i czekam pół godzinki żeby ropa spadła na dół ... w międzyczasie info od polskiego mecha o mieszance pół na pół - gada "powinien przepchać , nie takie cuda ludzie wyprawiali i szło "... no nic po 3 kwadransach odpalam i w drogę ... lekka jazda 1500-2000 obr i jedzie, nie szarpie nie przygasa , jedzie, no wtryski słychać , ale ok ... zrobiłem ponad 100km na tej mieszance- myślę ok spokojnie jutro wezmę auto z rana, wyjazd z firmy i zrobię porządek... noc ze stresem, ekwipunek przygotowany na rano(ponad metr węża i pomysły), po drodze rano do "cpn-u" po pół litra 2T do motorynek i do firmy , pierwszy łapię klucze - czy odpali...ok udało się... ale lipa auto bierze inny kierowca... no i zonk... no ale udało się przynajmniej zalać 2T do baku bez świadków... no nic innym autem w trasę i myśl czy jak wróce będzie dochodzenie ... wracam auta nie ma ale w firmie cisza, prywatne kierowcy stoi hmm szansa jest...no to do chaty ... druga noc juz spokojniej ,ale mały stresik był, sruu do firmy- zerkam stoją wszystkie fury ...uff , dziś ja go biorę, odpalam- chodzi, w zbiorniku 1/3 baku została ...ok lekką jazda jeszcze 10km(no trochę klekotały wtryski , auto troszkę zmulone ale jedzie) do pierwszej stacji dedykowanej... do pełna 52diesla(no zostało tylko 20%bp w baku)...auto ucichło nabrało wigoru i kultury pracy...pięknie ... spokojna jazda cały dzień i do firmy... kolejny dzień znowu mój, ok spoko wyjeździłem spokojniutko 60l baku ... tank do pełna i zostało 5% bp w baku ... auto jeździ normalnie ... jestem pod wrażeniem ...
małe podsumowanie : craft TDI z 2011r to wytrzymała konstrukcja , na miesznace 60% bp prawie 600km(drugi kierowca pewnie zdrowo go dusił) , na 20% ok 600km również i auto jeździ jak przed wypadkiem... nie mam pojęcia ile już po tym najechane ...ale duuużo i nic ...dodatkowo sprawa poważna bo w UK to ludzie inni , mentalność inna(kable straszne) , a pl to nie problem poszedłbym do sprzedawcy węża wziął jakiegoś i bym w 15 min sprawę załatwił, pewnie sprzedawca jeszcze by pomógł ...
nie oceniajcie ... anglicy też nas oszukiwali przed laty ... :ok:

Re: zalanie diesla benzyną

: 21 paź 2016, o 22:15
autor: a_rek
:cenzura: ....

Re: zalanie diesla benzyną

: 22 paź 2016, o 08:14
autor: turmoll
a_rek pisze::cenzura: ....
Ciekawy jestem jakbyś swojego gs tak zalał i czy byś też tak postąpił ... (to nie ocena, to raczej podsumowanie ~50 lat komuny i spustoszenia mentalnego jakie uczyniła) Good for you!

/turmoll

ps. to raczej us nasz oszukało przed laty

Re: zalanie diesla benzyną

: 22 paź 2016, o 09:07
autor: kpk
To nie lepiej było przyznać Ci się do popełnienia błędu?
Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i może nam się to przydarzyć.
Jako pracodawca zdecydowanie wolałbym, by mój pracownik przyznał się do błędu, a nie ryzykował uszkodzeniem silnika i zapewne wysokimi kosztami naprawy.

Pozdrawiam
KPK

Re: zalanie diesla benzyną

: 22 paź 2016, o 10:32
autor: adamsky73
Opinia o Polakach za granicą nie bierze się z legend tylko z życia. Zamiast spuścić benzynę ryzykowałeś zepsucie silnika za grubą kasę. Inaczej niż głupotą nazwać tego nie można

: 22 paź 2016, o 18:43
autor: legato97
Plus flota jest ubezpieczona zawsze od takich pomylek. Na miejsce podjezdza specjalne auto do odciagniecia zlego paliwa i po klopocie.

Re: zalanie diesla benzyną

: 22 paź 2016, o 19:21
autor: Miłosz
Dokładnie , oby tylko nie odpalać auta po zalaniu niewłaściwego paliwa.
PS Cysterniarzom też zdarzają sie mixy i to nie są legendy że czasem ktoś czuje spadki mocy po zalaniu auta ;) O delikatnie zabarwionym na czerwono dieslu nie wspominam, bo czasami nie ma czasu komory wypłukać.To wszystko nie jest takie super sterylne jakby się wydawało. I może się zdarzyć nawet na stacjach premium , nie ma reguły...

Re: zalanie diesla benzyną

: 23 paź 2016, o 12:27
autor: Kafecz
Panowie ( i panie ) tez bym sie nie przyznał. Nie dlatego ze jestem Polakiem i kombinatrostwo mam w genach. Po prostu coraz mniej szacunku mam do tych ludzi. W mojej firmie kierowcy ktorzy danego dnia dostali auto z manualem potrafili spalic sprzeglo tylko z tego powodu, to nie sa bajki ( tak tak agole).

Re: zalanie diesla benzyną

: 24 paź 2016, o 00:28
autor: a_rek
Kafecz pisze:Panowie ( i panie ) tez bym sie nie przyznał. Nie dlatego ze jestem Polakiem i kombinatrostwo mam w genach. Po prostu coraz mniej szacunku mam do tych ludzi. W mojej firmie kierowcy ktorzy danego dnia dostali auto z manualem potrafili spalic sprzeglo tylko z tego powodu, to nie sa bajki ( tak tak agole).
Przez właśnie takie kombinatorstwo rodzą się takie stereotypy.

: 24 paź 2016, o 08:46
autor: piasek1985
W zadnej normalnej firmie nie zwolnili by nikogo z powodu wlania zlego paliwa, a jak juz nie chcialbym zeby sie pracodawca dowiedzial to zadzwonilbym prywatnie do jednej z firm zajmujacych sie wypompowywaniem paliwa i zaplacil za usluge.

A zeby bylo w temacie to dobrze wiedziec ze silnik wytrzymal, ciekawe tylko jak dlugo pojezdzi w porownaniu do pozostalych aut z floty.