Dzwonie, umawiam się na konkretną część (czujnik abs) - po czym na jego prośbę wysyłam sms z danymi do wysyłki. Mija kilka dni, po czym się przypominam i pytam w sms kiedy wysłał towar, bo jeszcze do mnie nie dojechał. Dostaję następnie mms z zdjęciami jakiegoś czujnika - po czym piszę po raz kolejny, że potrzebuję lewy przedni czujnik abs do gs300 mk2. Gość odpisuję, że "brak". Na moje kolejne zapytanie - "dziwne, że podczas rozmowy czujnik był,a teraz brak" gość mi odpisuje, że "co jest dziwne- że czujnik się sprzedał"

ps. Miałem tego posta nie pisać, bo zakup mały - ale nie lubię niesłownych ludzi. Mógł po prostu na mojego pierwszego sms z danymi do wysyłki uczciwie napisać mi info. że nie znalazł czujnika bo się sprzedał. Szukałbym dalej, a nie czekam na towar którego gość nie ma
