400h szarpie ale nie zawsze, dokladny opis historii i filmik
Posted: 27 Sep 2019, o 21:30
Witam!
Oto moja historia i problemy, których niestety doświadczyłem ze swoim ukochanym RX 400h po półtora roku bezawaryjnej jazdy.
Odpala jak zawsze i pracuje gładko. Zazwyczaj zaczyna szarpać po przekroczeniu 60km/h, ale zdarzało się, że szarpało chwilę po ruszeniu. Gdy problem występuje to przyspieszanie to straszna mordęga, samochód szarpie dając wrażenie jakby nie działał na wszystkie cylindry, jest wtedy nieco lepiej gdy nie dodaje gazu i jadę jednostajną prędkością delikatnie smukając pedał gazu. Jednakże problem potrafi zniknąć na tydzien (i jest dobrze przez 900 kilometrów),a następnie znowu się pojawia. Problem jest identyczny gdy jadę na LPG jak i na benzynie. Występuje na zimnym i ciepłym silniku więc temperatura nie gra roli.
Link do filmiku: https://youtu.be/R2zCQqlq1Ok - praca na zimnym i ciepłym silniku, jazda.
Dane samochodu
Lexus RX 400h z 2006 roku.
- przebieg ponad 287tys km
- nowy akumulator
- założona instalacja gazowa BRC w kwietniu 2018 i przjechane 60 000km
- olej w silniku 5w30
- rozrząd, pompa wody jest ok
- nowy filtr powietrza
- czujnik przepływu powietrza był czyszczony specjalnym środkiem i nie zwraca żadnych błędów
- brak ubytku płynu chłodniczego lub jest niezauważalny
- wymienione 3 świece (od strony chłodnicy bo miałem tu łatwy dostęp)
- nie zauważyłem aby auto paliło więcej niż zwykle (średnia którą widać na filmiku jest zawyżona po resecie wymuszonym odpięciem akumulatora a następnie ostrą jazdą na niedługich odcinkach)
- skrzynia wydaje się pracowach cicho i poprawnie jak zawsze
Przy wymianie świec zauważyłem, że jedna z nich była dość mocno odkręcona a cewka ponad nią miała brązowy nalot więc wymieniłem tą cewkę na nową (niestety bez rezultatu).
Zdecydowałem się oddać samochód w ręce specjalistów z Centrum Aut Japońskich we Wrocławiu (http://toyota-wroc.pl/), którzy wysnuli następujące wnioski:
- zwracany jest błąd wypadania zapłonu, natomiast pojawia się on niereguralnie na róznych cylindrach
- przemieniali cewki ale problem występował losowo niezależnie od tego
- sprawdzili luzy zaworowe na głowicy od strony chłodnicy i były ok
- nie znaleźli żadnych innych błędów i nieprawidłowości
Polecili mi więc oddać samochód w ręce gazowników aby odłączyć Gaz zupełnie od samochodu. Bez odłączenia gazu nie chcą się podejmować dalszego dochodzenia, gdyż twierdzą, że wadliwe elementy instalacji mogą powodować takie problemy i jeżeli to jest przyczyną to koszt naprawy będzie niewielki.
W najbliższy poniedziałek, tj 30.09.2019 lexusa oddaje w ręce Abart Wrocław (tam była zakładana instalacja). Mam nadzieję, że wynajdą coś sami. W przeciwnym razie lexus z odłączonym gazem trafi znowu do centrum aut japońskich, gdzie prawdopodobnie czeka go ściąganie głowicy.
Problem w tym, iż nie chce mi się wierzyć, że problem może tkwić w popękanej głowicy gdyż nie ma przy tym żadnych typowych objawów. Pozatym szarpanie występuje zazwyczaj powyżej 60km/h, a jeżeli ruszając wcisnę pedał w podłogę do wkręca się na obroty i jedzie gładko bez najmniejszego problemu.
Zdążyłem już zakupić 5 kolejnych cewek i dam je do założenia przy najbliższej okazji.
Czy możecie doradzić co jeszcze można sprawdzić? Komputer sterujący silnikiem, a zatem i cewkami? Skrzynia biegów? Jakiekolwiek inne elementy, które mogą coś psuć nie zwracając przy tym błędów?
Tęsknie za swoim lexusem i będę wdzięczny za każdą pomoc.
Oto moja historia i problemy, których niestety doświadczyłem ze swoim ukochanym RX 400h po półtora roku bezawaryjnej jazdy.
Odpala jak zawsze i pracuje gładko. Zazwyczaj zaczyna szarpać po przekroczeniu 60km/h, ale zdarzało się, że szarpało chwilę po ruszeniu. Gdy problem występuje to przyspieszanie to straszna mordęga, samochód szarpie dając wrażenie jakby nie działał na wszystkie cylindry, jest wtedy nieco lepiej gdy nie dodaje gazu i jadę jednostajną prędkością delikatnie smukając pedał gazu. Jednakże problem potrafi zniknąć na tydzien (i jest dobrze przez 900 kilometrów),a następnie znowu się pojawia. Problem jest identyczny gdy jadę na LPG jak i na benzynie. Występuje na zimnym i ciepłym silniku więc temperatura nie gra roli.
Link do filmiku: https://youtu.be/R2zCQqlq1Ok - praca na zimnym i ciepłym silniku, jazda.
Dane samochodu
Lexus RX 400h z 2006 roku.
- przebieg ponad 287tys km
- nowy akumulator
- założona instalacja gazowa BRC w kwietniu 2018 i przjechane 60 000km
- olej w silniku 5w30
- rozrząd, pompa wody jest ok
- nowy filtr powietrza
- czujnik przepływu powietrza był czyszczony specjalnym środkiem i nie zwraca żadnych błędów
- brak ubytku płynu chłodniczego lub jest niezauważalny
- wymienione 3 świece (od strony chłodnicy bo miałem tu łatwy dostęp)
- nie zauważyłem aby auto paliło więcej niż zwykle (średnia którą widać na filmiku jest zawyżona po resecie wymuszonym odpięciem akumulatora a następnie ostrą jazdą na niedługich odcinkach)
- skrzynia wydaje się pracowach cicho i poprawnie jak zawsze
Przy wymianie świec zauważyłem, że jedna z nich była dość mocno odkręcona a cewka ponad nią miała brązowy nalot więc wymieniłem tą cewkę na nową (niestety bez rezultatu).
Zdecydowałem się oddać samochód w ręce specjalistów z Centrum Aut Japońskich we Wrocławiu (http://toyota-wroc.pl/), którzy wysnuli następujące wnioski:
- zwracany jest błąd wypadania zapłonu, natomiast pojawia się on niereguralnie na róznych cylindrach
- przemieniali cewki ale problem występował losowo niezależnie od tego
- sprawdzili luzy zaworowe na głowicy od strony chłodnicy i były ok
- nie znaleźli żadnych innych błędów i nieprawidłowości
Polecili mi więc oddać samochód w ręce gazowników aby odłączyć Gaz zupełnie od samochodu. Bez odłączenia gazu nie chcą się podejmować dalszego dochodzenia, gdyż twierdzą, że wadliwe elementy instalacji mogą powodować takie problemy i jeżeli to jest przyczyną to koszt naprawy będzie niewielki.
W najbliższy poniedziałek, tj 30.09.2019 lexusa oddaje w ręce Abart Wrocław (tam była zakładana instalacja). Mam nadzieję, że wynajdą coś sami. W przeciwnym razie lexus z odłączonym gazem trafi znowu do centrum aut japońskich, gdzie prawdopodobnie czeka go ściąganie głowicy.
Problem w tym, iż nie chce mi się wierzyć, że problem może tkwić w popękanej głowicy gdyż nie ma przy tym żadnych typowych objawów. Pozatym szarpanie występuje zazwyczaj powyżej 60km/h, a jeżeli ruszając wcisnę pedał w podłogę do wkręca się na obroty i jedzie gładko bez najmniejszego problemu.
Zdążyłem już zakupić 5 kolejnych cewek i dam je do założenia przy najbliższej okazji.
Czy możecie doradzić co jeszcze można sprawdzić? Komputer sterujący silnikiem, a zatem i cewkami? Skrzynia biegów? Jakiekolwiek inne elementy, które mogą coś psuć nie zwracając przy tym błędów?
Tęsknie za swoim lexusem i będę wdzięczny za każdą pomoc.