dziwny jakiś problem mi wyskoczył wczoraj. Jadę do sklepu a tu jakiś metaliczny dźwięk słyszę. Ale pokolei. Dźwięku nie słychać na postoju i nie słychać przy zamkniętych szybach. Akurat traf chiał, że odsunąłem, a obok był murek od którego odbijały się dźwięki. Na postoju nie słychać, więc wysłałem kobiete i ta lokalizowała źródło dźwięku... Wychodzi, że to tył lewa strona...
A dźwięk jest taki metaliczny, jakby jakiś drucik albo płytka metalowa gdzieś się obijała. Co to kurde może być?? I to z tyłu? Tam "tylko" napęd jest
Nie byłem na kanale jeszcze i tak tylko patrzyłem pod spód to nic nie wisi, nic luzem nie lata. Zastanawiałem się, że może w katalizatorze coś? Albo w tłumiku, może coś się pourywało i teraz grzechocze...ale po pierwsze na postoju si ę nie rusza a spaliny chyba by to jakoś ruszyły, a po durgie wygląda to jakby dźwięk wydobywał sie bliżej lewego koła....Na kanał najwcześniej za tydzien będę mógł podjechać. A, dodam jeszcze, że mi check i trc off się włączył. Ale to może być od sondy, bo wiem, że jedna jest do wymiany. Przynajmniej check był od sondy od jakiegoś czasu. Trc się wyłączył teraz. Co za jakieś....
Sprawdzę dziś odczyt z kompa i tyle, kanał za jakiś czas.... Macie jakiś pomysł co to może być?
