Page 1 of 5

Umierające wspomaganie...?

Posted: 4 Oct 2011, o 00:03
by medyk
Dzisiaj zauważyłem dziwną przypadłość. Może ktoś już przerabiał podobny problem. Na zimnym silniku temperatura na zewnątrz około 11st wsiadam do autka odpalam po kilku chwilach chciałem wystartować i kręcąc w miejscu kierownicą poczułem pewne nie płynności w jej działaniu jakby stawiała takie dziwne opory jakby lekkie szarpanie... W czasie jazdy nic nie wyczułem. Teraz tak dodam że płyn jest we właściwej ilości a z pompy nie dobiegają żadne dziwne odgłosy. Nie sprawdziłem jeszcze czy nie ślizga się pasek. Płyn nie wygląda na za świeży ale czy on może powodować takie objawy. Za jakąkolwiek pomoc z góry dzięki.

Re: Umierające wspomaganie...?

Posted: 4 Oct 2011, o 00:51
by BeeMiX
Zdejmij pasek, wymyj go dobrze, kółka pasowe tez mozesz psiknac rozpuszczalnikiem do hamulców. Nie ma zadnego wycieku nawet małego z którego potencjalnie mogł by sie dostawac olej/płyn na pasek? Starością płynu się nie przejmuj.

Re: Umierające wspomaganie...?

Posted: 4 Oct 2011, o 01:07
by maniek_ls400
Nie wiem jak jest mocowana maglownica w IS, ale w camry była przytwierdzona do ramy pod silnikiem za pomocą gumowej tuleji. Tuleja z czasem się wyrabiała i maglownica mogła się przesuwać !! o 2-3cm w lewo-prawo. Szczególnie w wilgotne dni guma stawała się śliska i była nieźle stresująca jazda. Po wymianie tulejki (w ASO chyba z 60zeta za część) problem ustał zupełnie.
Mariusz

Re: Umierające wspomaganie...?

Posted: 4 Oct 2011, o 02:17
by medyk
maniek_ls400 wrote:Nie wiem jak jest mocowana maglownica w IS, ale w camry była przytwierdzona do ramy pod silnikiem za pomocą gumowej tuleji. Tuleja z czasem się wyrabiała i maglownica mogła się przesuwać !! o 2-3cm w lewo-prawo. Szczególnie w wilgotne dni guma stawała się śliska i była nieźle stresująca jazda. Po wymianie tulejki (w ASO chyba z 60zeta za część) problem ustał zupełnie.
Mariusz
Raczej wykluczył bym cos takiego bo auto prowadzi się jak po sznurku...

Re: Umierające wspomaganie...?

Posted: 4 Oct 2011, o 02:19
by medyk
BeeMiX wrote:Zdejmij pasek, wymyj go dobrze, kółka pasowe tez mozesz psiknac rozpuszczalnikiem do hamulców. Nie ma zadnego wycieku nawet małego z którego potencjalnie mogł by sie dostawac olej/płyn na pasek? Starością płynu się nie przejmuj.
Jutro to wszystko dokładnie przejrzę. Na moje zdanie efekt jest właśnie taki jak by delikatnie uślizgiwał się pasek.

Re: Umierające wspomaganie...?

Posted: 4 Oct 2011, o 07:22
by doOh
Podobnie bywalo u mnie przez jakis czas ale teraz spokoj. Tez stawiam na uslizgujacy sie pasek.

Re: Umierające wspomaganie...?

Posted: 5 Oct 2011, o 00:33
by medyk
Problem zdiagnozowany! Uślizg paska :) Uffff... myślałem że coś poważniejszego. Pasek nie jest za świeży ale na szczęście jest możliwość naszpanowania i doeksploatowania go do cna ;)

Re: Umierające wspomaganie...?

Posted: 5 Oct 2011, o 09:11
by czaplon
medyk wrote:Problem zdiagnozowany! Uślizg paska :) Uffff... myślałem że coś poważniejszego. Pasek nie jest za świeży ale na szczęście jest możliwość naszpanowania i doeksploatowania go do cna ;)
Pasek kosztuje ~25 zł. Jest sens regenerować?

Re: Umierające wspomaganie...?

Posted: 5 Oct 2011, o 09:37
by maniek_ls400
czaplon wrote:
medyk wrote:Problem zdiagnozowany! Uślizg paska :) Uffff... myślałem że coś poważniejszego. Pasek nie jest za świeży ale na szczęście jest możliwość naszpanowania i doeksploatowania go do cna ;)
Pasek kosztuje ~25 zł. Jest sens regenerować?
tzw podcieranie d..py szkłem :down: w lexusie ??

Re: Umierające wspomaganie...?

Posted: 6 Oct 2011, o 11:40
by medyk
A w którym miejscu napisałem że mam regenerować pasek...? chyba mi coś umknęło...