Dlaczego ? Ja dwa lata temu kupiłem nowe GY UG7 po 1 i/2 sezozu czyli w lutym 2011 je wyrzuciłem ślizgały się gorzej niż letnie na śniegu zupełny brak przyczepności. Kupiłem nokiany (oczwyiście nowe) i zmieniłem przyzwyczajenia z jazdy po dziadkowemu i hamowaniu na długo przed czerwonym (żeby się nie pośliznąć - na GY) na swobodną jazdę. Moim zdaniem Nokiany nie są ciche, ale na śniegu i błocie pośniegowym auto naprawdę dobrze jedzie.dS pisze: Do Lexa mam Nokiany ale nie specjalnie jestem z nich zadowolony po przejeżdżeniu 1 zimy.
Co do opon używanych/bieżnikowanych - moje stałe powiedzenie - podcieranie du.y szkłem. Przecież opony + hamulce to najważniejsze elementy auta, które zapewnią dowiezienie głowy z punku A do B. Lepiej nie kupować 'tunerskich gadżetów' a zaoszczędzone PLNy wydać na opony. Jeśli ktoś nie ma na opony to sorry chyba nie stać go na auto... [piszę to bez żadnej prowakacji] Tym bardziej, że do zimy jest jeszcze chwila -można kupić 2opony teraz, 2 na początku listopada itp..