klexus pisze:
a jezdziłeś is250?? i jak ze spalaniem??
tak tylko ze jak w tym dieslu pózjdzie pompa z wtryskami to bedziesz płakał, o diesla trzeba dbac i uwazac na paliwo turbine rozgrzewanie studzenie, po co mi to??
jeździłem 250 zanim kupiłem swoją 220d
po prostu omówiłem się na jazdę próbną i pojechałem do salonu
przesiadając się mojej 200 różnica była, cichszy, silnika prawie nie słychać ale tez jakoś specjalnie go nie katowałem, 220 tez jeździłem akurat ta z duża turbodziua
prawda jest jedna
250 czy 220d, jeden nie klniemy na forum, oba silniki są za słabe i samochody z nimi są za mało dynamiczne i mułowate
jak bym teraz miał kupować to nie wymyślałbym bzdur na tematy o których się tylko naczytałem w internecie trzeba się przejechać i ocenić samemu
ja doszedłem do wniosku ze oba samochodu są przeznaczone dla statecznych ludzi którzy nie będą się tym ścigać, czasami można się jedynie lepiej wbić do ruchu w korkach czy coś wyprzedzić, średni segment z 150km pod maska robi lesze przyspieszenia i dynamikę
pierwszy silnik od którego można zacząć coś sensownego i czuć się pewnie w każdej sytuacji, super reakcja na pedał to jest is350
220 czy 250, nie ma znaczenia = są powolne, dla zrównoważonych, nie do szaleństw
jedyne na co trzeba zwrócić uwagę w ich przypadku to żeby były z pewnego źródła, z pewną przeszłością, najlepiej z polski, najlepiej nie bite, nalepiej regularnie serwisowane = mało kłopotów
w ostatnich 4 latach dosiadłem 2x is200, 3xct, 2x rx350, 2x 250, 5x220d, 1xisf i ostatnio 1xis350
trzy z nich kupiłem
każdy miał być ostatnim, na długo
wiele pieniędzy mnie kosztowało dojście do tego wniosku, osiągi przy tym modelu zaczynają się od 3,5 litra, słabsze wersje zagwarantują ci zainteresowanie znajomych i nieznajomych, przemieszczanie się w pełnej kulturze, zawiść znajomych i szczególnie twojego szefa wiele przyjemności i rozczarowanie z chęci czegoś więcej