Lexus - Forum

Panowie dzisiaj troszkę mnie zezłościła a jednocześnie rozbawiła pewna sytuacja. Otóż chciałem sprawdzić poziom płynów w aucie i otwierając maskę nie doczekałem się dźwięku otwarcia, a rączka do otwierania już nie odbiła. Na początku mówię, no ok pewnie się otwarło tylko coś tam nie teges, ale podchodzę patrzę, a maska ani drgnęła. We wnętrzu paluchem starałem się ogarnąć przy rączce czy coś jest nie tak i oczywiście za pomocą macanka dostrzegłem, że linka jest luźna już przy samej rączce. Czy ona po prostu się wyczepiła z jakiegoś zaczepu właśnie w kokpicie czy bardziej prawdopodobne jest, że po prostu strzeliła? Chociaż żaden dźwięk temu nie towarzyszył. Mam wrażenie, że jednak linka po prostu się wyczepiła gdzieś w kokpicie z jakiegoś plastiku. Macie jakieś rady jak to zrobić? Z góry dzięki

Musisz zaczepić kawałek linki w oplocie o "wyżłobienie w plastiku pod kierownicą.
Miałem u siebie to samo, poprostu się zsunęła.

Poświeć czymś sobie i wejdź pod kierownicę zobaczysz jak to działa.

pozdrawiam

Mialem to samo 3 dni temu jak spojrzysz pod kierownice za uchwyt otwarcia tak jak kolega mowi to 2 minutki i bedzie dzialac

dzięki za odpowiedzi, dzisiaj już za ciemno i zbyt mokro by to sprawdzić. jutro zapowiadają słońce więc jest nadzieja, że się uda dam oczywiście znać czy się udało.

Oczywiście udało się

Zajęło mi to troszkę więcej czasu, bo linka nie chciała w ogóle wskoczyć w to mocowanie, ale w końcu uległa
Daję też fotki dla innych gdyby mieli podobne problemy.