Lexus - Forum

witam!
Mam następujący problem: kupiłem pięknego LS400 z paląca sie kontrolka wymiany klocków...
jak twierdzi poprzedni właściciel tarcze i klocki przód i tył maja 1000 km i sam nie wiedział czemu kontrolka sie swieci... Auto hamuje BDB , tarcze i klocki również nie budzą zastrzeżeń.
Spradziłem płyn hamulcowy i żarówki wszystko ok.

Pozdrawiam i dziękuje za pomoc

Pokaz ta kontrolke? Mam nadzieje, ze to nie kontrolka recznego i masz ktoras zerowke stopu przepalona;)

Nie nie wiem jak wygląda kontrolka ręcznego chodzi o kontrolke klockow.. Wszystkie światła stopu świecą więc to nie to

Na 99% nie masz założonych czujników zużycia klocków (każdy czujnik kosztuje tyle co klocki ok. 250pln). A poprzedni właściciel nie zwarł kabli we wtyczce - zrób to i będziesz miał po problemie. Oczywiście możesz też kupić czujniki (tylko nowe ! z ASO) - są ferrytowe i się ścierają jeśli wymiana klocków następuje za późno.

Hmm ogólnie zdjęcie nacisku nie powinno być trudne... Czy czujniki są 4 ? Czy po jednym na osi? W małym skrócie jak powinienem się do tego zabrać?

Nie zdejmujesz zaciskow Czujniki na prawych kolach Jesli ich brakuje zrob zwore we wtyczce powinna byc przymocowana do zwrotnicy Obejrzyj na toyodiy.com zanim sie zabierzesz do rozbierania

Maniek dobrze mówi. Ja swój czujnik "naprawiłem" przesuwając pętlę przewodu w czujniku i lutując przerwę za czujnikiem. Swoją drogą cena absurdalna jak na kawałek przewodu i kawałek plastiku. Teraz zaglądam do klocków przy jakiejś okazji i nie dopuszczam żeby czujnik zbliżył się do tarczy.