lexem po rondzie

Rozmowy na tematy nie koniecznie związane z marką lub motoryzacją
klasyk

Re: lexem po rondzie

Post autor: klasyk »

GrzegorzPPP pisze:
klasyk pisze:Takie hobby realizuje się na torze. Wtedy:
Bardzo bym chciał, żeby w Polsce były chociaż jakieś place, żeby można było bezpiecznie polecieć bokiem. Niestety takich miejsc nie ma i dlatego zostaje ulica.
Ludzie przestańcie sobie żartować. Tych miejsc jest sporo i stale ich przybywa. Ile kilometrów jest z Siedlec na lotnisko do Białej?
Jest tylko pytanie, czy chce się czegoś rzeczywiście nauczyć pod okiem instruktora czy chodzi wyłącznie lans ?
Awatar użytkownika
klexus
Lex Master
Posty: 1713
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:01
Model Lexusa: GS 300
Skąd:: Silesia
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: lexem po rondzie

Post autor: klexus »

Klasyk nigdy nie przycisnąłeś LS-em?? Przecież jadąc 180 stajemy sie potencjalnym mordercą, dość co łamiemy przepisy to jeszcze narażamy innych użytkowników.
Tutaj owszem było niebezpiecznie ale jak by sie coś stało to tylko ucierpiały by samochody zresztą, widać ze koleś panuje nad sprzętem.
Dlatego można tutaj dużo pisać, i kazdy ma troche racji, ale bez przesady bo jak by tak miało być jak Klasyk pisze to kierowcy Tir-ów powinni jeździć ale skuterami.
A przepisy zmienione na takie jak w krajach Skandynawskich.
klasyk

Re: lexem po rondzie

Post autor: klasyk »

klexus pisze:Klasyk nigdy nie przycisnąłeś LS-em??
Napisałem wyżej, że sam powinienem zmądrzeć.
Chodzi o to, że jak człowiek zachowa się, jak półgłówek, to powinien sam choćby się nad tym zastanowić, zamiast wychwalać. Upieranie się, że to działanie rozsądne, jest dla mnie niewytłumaczalne.
Generalnie bardzo bym chciał, żebyśmy byli coraz bliżej cywilizacji zachodu. Palenie gumy na rondach odbieram, jak machanie szabelką w stylu wschodniosłowiańskio-bizantyjskim.
Chętnie zmienię zdanie, jeśli ktoś mi udowodni, że taki drift na skrzyżowaniach jest zjawiskiem cichym i pożytecznym.
Żeby nie było, że jestem maruda. 3 dni temu taki kozak oklejony naklejkami klubu driftowego, zaparkował w efektowny sposób przed Netto. Akurat wysypali piasek do uszczelnienia kostki. Parkowanie wyglądało Idealnie. Można podziwiać i podziwiać. Okazało się jednak, że nie zauważył małego pieska, który na czas nie zdążył odskoczyć. Zwyrodnialec sprawdził tylko stan swojego spoilera. Adrenalina ?
jaros
Lex user
Posty: 29
Rejestracja: 1 lut 2014, o 13:02
Model Lexusa: IS 200
Skąd:: Łódź
Kontakt:

Re: lexem po rondzie

Post autor: jaros »

Nie no w ogóle nie ma w tym niebezpieczeństwa... Nigdy nie wiadomo jak którykolwiek kierowca zareaguje na debila lecącego bokiem po rondzie.Rozumiem niech sobie polata, ale nie między innymi samochodami...
Awatar użytkownika
GrzegorzPPP
Lex user
Posty: 168
Rejestracja: 29 lip 2012, o 20:41
Model Lexusa: LS400 UCF20
Skąd:: Siedlce
Kontakt:

Re: lexem po rondzie

Post autor: GrzegorzPPP »

klasyk pisze:Ludzie przestańcie sobie żartować. Tych miejsc jest sporo i stale ich przybywa. Ile kilometrów jest z Siedlec na lotnisko do Białej?
Jest tylko pytanie, czy chce się czegoś rzeczywiście nauczyć pod okiem instruktora czy chodzi wyłącznie lans ?
Na lotnisko w Białej nie można sobie od tak wjechać, kiedy najdzie mnie ochota lub kiedy mam czas, a mam go naprawdę mało.
klexus pisze:Dlatego można tutaj dużo pisać, i kazdy ma troche racji, ale bez przesady bo jak by tak miało być jak Klasyk pisze to kierowcy Tir-ów powinni jeździć ale skuterami.
Jako przedstawiciel tego zawodu chciałbym tylko nadmienić, że powodujemy najmniej wypadków na drogach :P A to, że bałwany z osobówek wpadają nam ciągle pod koła to nie nasza wina.

Co do driftu. Wg mnie w tym przypadku to było grube przegięcie. Sam czasem polatam po rondzie czy na jakimś łuku, ale jak widzę zbliżające się samochodu to od razu odpuszczam i jadę w inne miejsce.

Moim zdaniem, można bezpiecznie latać po ulicach jak chociażby na tym filmiku.
http://www.youtube.com/watch?v=_R7fe084gSE

Jedno ale tylko. Wpierw trzeba gdzieś się tego nauczyć na bezpiecznych placach, żeby faktycznie panować nad samochodem lecącym bokiem.
Wokół tego filmu był duży szum, aczkolwiek nie wiem z jakiego powodu, na żadnym ujęciu nie ma innych uczestników ruchu, puste ulice itd. Jedynie hałas może mieszkańcom danego miasta przeszkadzać, ale też nie przesadzajmy, nie jest to codzienny hałas, a poza tym skoro ludzie śpią przy lotniskach, czy tak jak ja czasami 10m od autostrady to uważam, że nie jest to jakieś uciążliwe, a jak ktoś chce spokoju to niech przeprowadzi się na wieś.

Dopóki nie będzie ogólnodostępnych placów, torów to do nauki pozostaje ulica. Zresztą ulica też jest fajna z innego powodu. Tor ma zawsze taki sam układ, na ulicach są wiadukty, ronda, różne sekwencje zakrętów, nie nudzi się tak. Trzeba też zrozumieć ludzi, którzy mają takie hobby, nie każdy lubi jeździć na ryby czy zbierać znaczki.
klasyk

Re: lexem po rondzie

Post autor: klasyk »

GrzegorzPPP pisze:Trzeba też zrozumieć ludzi, którzy mają takie hobby, nie każdy lubi jeździć na ryby czy zbierać znaczki.
Czy gdybym miał hobby polegające na wywalaniu gnoju pod czyjeś okna, to kolega okazałby zrozumienie ?

W Wawie mieszkałem przy takim "fajnym" rondzie (ul. Głębocka). Szanowni drifterzy przyjeżdżali i uprawiali to swoje hobby. Oczywiście w trosce o bezpieczeństwo innych użytkowników drogi - robili to nocą. Jedyne o czym wtedy myślałem, to modyfikacja prawa dopuszczające odstrzeliwanie wymienionych hobbystów.
Drodzy Panowie Drifterzy. Mam w nosie Wasze hobby, bo uprawiacie je kosztem spokoju innych. Inni np muszą się wyspać bo mogą mieć dyżur na SOR i w razie Waszego pecha, móc Was dobrze zdiagnozować a później poskładać do kupy.
Anarchia jest dobra dla tych, którzy wgrywają w Lotto. Pozostali muszą w takiej czy innej formie wyznawać tzw kult pracy. Po pracy należy im się odpoczynek. Kultura wymaga, żeby w budynkach po 22 nie używać wiertarek a na drogach nie palić gum.
ledziu
Lex Master
Posty: 2499
Rejestracja: 23 sie 2011, o 22:41
Model Lexusa: gs
Skąd:: Pol
Kontakt:

Re: lexem po rondzie

Post autor: ledziu »

klasyk a ja Ci powiem tak Pana z filmiku uważam za debila bo nie szanuje zdrowia innych osób. I nie ma że powoli jechał bo powoli jechał tylko dla tych co sie nie znają.
Osobom którym sie wydaje że było ok. proponuje włączyć sobie jutubka i zobaczyć wypadki mocnych RWD i ile z nich było przy mikro prędkosciach.

A prawda jest takaklasyk w dużym stopniu powinien podziękować debilnej policji i dziwnym układom gdzie szeregowy policjant jak mógłby to wszedłby po palcu w najciemniejsze miejsce swojego szefa nie zatykając nosa.

Jesteś z Warszawy więc a ja często śmigam na miasto poszaleć i jadę gdzie??? Jeździłem na Cargo gdzie nie ma zabydowań ale debilni policjanci uaktywniali swoją troskę o społeczeństwo... zresztą łamiąc prawo aż doprowadzono do zamknięcia parkingu.
Później zacząłem korzystać z rondka koło spalarni śmieci oczywiście też dekle tam się pojawiaja bo znowu można nabijać łatwe mandaty i łapać przestępców.
Aktualnie odpuściłem temat bo nie mam RWD ale bywam w Jankach pod oszołomem albo na trasie pod maximusem no i co znowu panowie uaktywniają się... i tak własciwie o co chodzi ???
Chodzi o pozorantów robiących pozorne ruchy i łatwe wyniki...
Ja daje sobie siana wracam do domu i faktycznie teraz często używam torów ale wiele osób przenosi się z maximusa do Wawki popalą kapcia i spadaja dalej bo w miejscu gdzie nikomu nie przeszkadzali pojawiły sie głupki udające hirosóffff.

Co ciekawe są na tyle deklami że ostatnio byłem na spocie Mitsu EVO w Jankach gdzie mam wokół siebie hektary asfaltu stoimy, jest godzina 24...a podjeżdża radiolka i zaczyna się... szukanie narkotyków, szukanie kto palił gumę itp... no bo EVO super pali gumę :szok: więc klasyk podziękuj na komendzie bo może Ci co szaleją u Ciebie pod oknem byli wcześniej w Jankach albo Nadarzynie. I to nie jest tak że powinno być prawo takie albo srakie tylko problem tkwi w ludziach którzy ustanawiają to prawo i tych co pilnują przestrzegania tego prawa.
klasyk

Re: lexem po rondzie

Post autor: klasyk »

ledziu pisze: A prawda jest takaklasyk w dużym stopniu powinien podziękować debilnej policji i dziwnym układom gdzie szeregowy policjant jak mógłby to wszedłby po palcu w najciemniejsze miejsce swojego szefa nie zatykając nosa.
Tu zgoda z małym zastrzeżeniem. Jest cała masa policjantów żywcem wyjętych z "Drogówki" Smarzowskiego. Twierdzę, że stanowią większość. Jest też spora grupa przejętych robotą a właściwie tym, co musieli w niej zobaczyć. Człowiekowi, który nie widział zwłok (ofiary rozwoju cywilizacji), nie da się tego wytłumaczyć. Policjanci a szczególnie wyciągający ofiary strażacy mają z tym do czynienia codziennie. Warto sobie wyobrazić uczucie, które towarzyszy samodzielnej próbie reanimacji zakrwawionego człowieka. Większość ludzi nie jest na takie doznania gotowa i to musi zostawiać ślady w psychice. Znam opowieść policjanta, który mówił o tym, że na każdego zatrzymanego do kontroli, patrzy jak na ofiarę wyciąganą z pogiętej blachy. Patrzy na naszą twarz ale widzi ją zmasakrowaną. Powinien odejść ze służby ale ma rodzinę.
ledziu pisze: Jesteś z Warszawy więc a ja często śmigam na miasto poszaleć i jadę gdzie??? Jeździłem na Cargo gdzie nie ma zabydowań ale debilni policjanci uaktywniali swoją troskę o społeczeństwo... zresztą łamiąc prawo aż doprowadzono do zamknięcia parkingu.
Człowiek, który uparcie chce uprawiać jakieś hobby musi liczyć się z kosztami. Jest Bemowo i jest też możliwość zakupu własnego placu i budowy własnego toru. Fundusz można pozyskać ze sprzedaży akcji takiego biznesu. Problemem będzie uzyskanie pozwolenia, bo mieszkańcy nie życzą sobie takich inwestycji. Dlaczego sobie nie życzą, opisałem wyżej.
Uważam się z a miłośnika motoryzacji. Adrenalinę mam w górach. Na drodze walczę o przetrwanie.

Pozdrawiam wszystkich miłośników świeżego powietrza i czystej wody - reszta może sobie wrzucać pety do własnej wanny lub kąpać na plażach Trójmiasta.
ledziu
Lex Master
Posty: 2499
Rejestracja: 23 sie 2011, o 22:41
Model Lexusa: gs
Skąd:: Pol
Kontakt:

Re: lexem po rondzie

Post autor: ledziu »

klasyk pisze:Twierdzę, że stanowią większość. Jest też spora grupa przejętych robotą a właściwie tym, co musieli w niej zobaczyć. Człowiekowi, który nie widział zwłok (ofiary rozwoju cywilizacji), nie da się tego wytłumaczyć. Policjanci a szczególnie wyciągający ofiary strażacy mają z tym do czynienia codziennie. Warto sobie wyobrazić uczucie, które towarzyszy samodzielnej próbie reanimacji zakrwawionego człowieka.
Widzisz tak się składa że znam wielu policjantów zajawkowiczów i wiem jakie są reali pracy w policji... więc jeżeli policja chce dbać o bezpieczeństwo to niech zacznie to robić a nie udawać że robi.
Mój kolega z policji tłumaczy to w ten sposób "oni" udają że płacą a "my" udajemy ze pracujemy... po środku całej filozofii jest jeszcze głupkowate prawo i pogoń za wynikami...
Więc uwierz mi że pospolity gliniorz po akcji w Jankach przez resztę nocy nie ruszy palcem bo już złapał tylu przestępców że wystarczy do końca służby a na drogach niech się dzieje...wola Boska.
Działanie naszej zacnej policji możesz spokojnie porównać do leczenia chorego na raka witaminą C zaszkodzić nie zaszkodzi a w statystykach pomoc wpisana.
I gdyby tyle samo sił używanych do ganiania przestępców na parkingu pod M1 było wkładane w poprawę bezpieczeństwa to może mniej byłoby reanimacji zakrwawionych osób na drogach... no ale wiesz lepiej schować się w krzakach wysłać zdjęcie z legalną propozycją łapówki czyli przyznaj się to bedzie 200zł, nie przyznaj się to będzie 500zł. Jest łatwiej???

Tak się składa że doświadczyłem ja i moja rodzina wypadków, prawa, sądów i zacnej policji więc jednym słowem nazwałbym to "syfem"...i prężenie się polityków przy tragedii nagłośnionej w TV jest śmieszne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Na każdy temat”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości