Lexus - Forum

Witam serdecznie i na poczatku zaznaczam, że jeśli temat jest zbędny i ogólnie odbieracie to jako głupotę, nie obrażę się gdyby miał zostać zamknięty.
Mam pewne zboczenie i chciałbym zadbać o Lexa jak najlepiej ...
Ogólnie rzecz biorąc mój garaż jest murowany, z drewnianym dachem, a poszyciem jest papa .
Są zrobione liczne wywietrzniki, tak by była cyrkulacja powietrza i jest możliwość ogrzewania go grzejnikiem .
Mam zamiar trzymać lexa w garażu aż śnieg stopnieje i na drogach nie będzie tz. solanki .
I teraz pytania :
1.czy mam pozakrywać wszelkie wloty powietrza ?
2.czy mogę ogrzewać garaż raz na jakiś czas ( ogrzewanie prądem jest dość drogie ) ?
3.czy powinienem wstawić jakiś pyken, który będzie wchłaniał z powietrza wilgoć (jaki) ?
4.czy wystarczy przykrycie lexa (czym) ?
5.czy wyjmować wycieraczki, żeby ,,wykładzina,, mogła oddychać ?
6.czy wsadzać pojemnik z ryżem do samochodu, żeby wciągał wilgoć ?

Ogólnie pomóżcie bo jeszcze zima się nie zaczęła, a już się boje że może się pojawić jakiś nalocik rudej .
Pozdro !

1 kwietnia w październiku ? ROTFL !!!

@KowaLazer, a masz zamiar nim jeździć w zimie?

wydaje mi się, że już był taki temat. I pewnie też znajdzie się wielu co tak robi. Ja uważam ze samochody sa po to by jeździły. Nawet zimą. Po to są zrobione. Zrozumiem jak ktoś np. mieszka w górach i tylnonapedowiec poprostu nie pojedzie ale tak na zwykłych terenach.... kurde, ja przesadnie dbam o samochód ale z tym zimowaniem to już chyba przesada

Moim zdaniem auto można na zime odstawić jeśli jest to ,,oczko w głowie,, właściciela, ja bym tak zrobił jeśli miałbym 2 auto
ja żeby mieć święty spokój zakonserwował bym tylko podwozie i profile zamknięte , nadwozie dokładnie umył i nawoskował dobrze i wydaje się ze tyle powinno starczyć
jeśli chcesz ogrzewać w garażu pomyśl o zainstalowaniu piecyka typu ,,koza,, wtedy obejdziesz się bez prądu

to pomyslcie tez o przepalaniu czy np kolach ktore po tylu miesiacach sie jajem moga zrobic

Mam jeden samochód ale ale no nie potrafiłbym nim chyba wyjechać na solankę ...
Wiem, że nie jest to ferrari, lotus ani pagani ale dla mnie ma taką samą wartość

koła zawsze można ściągnąć i na kobyłkach bude postawić
niewiem czemu się boisz przez zime jezdzic, moim zdaniem jesli jest konserwacja,blacha zdrowa, lakier w stanie bez odprysków itp to nie powinno nic się dziać

No właśnie ostatnio nastały takie czasy, że nie mogę zrobić konserwacji . Tak, blacha zdrowa (próg robiony -dwa parchy były )
A jeśli chodzi o warunki garażowe, co powinienem zrobić , żeby Lex miał jak najlepiej ?

Ma mieć sucho i tyle. Ciepło przyspiesza korozję.