Samochód nie odpala po wyciągnięciu akumulatora -is220d

[Tyoka5]

Witam.

Jestem tu nowy - może akurat tutaj mi pomożecie gdzie szukać rozwiązania mojego problemu.

Mój Lexus is220d stał z 3 tyg nieodpalany. (Drugi samochód w domu a ja byłem na delegacji więc nikt go nawet nie przepalił ) .

Wreszcie poprosiłem szwagra aby go odpalił. Udało mu się z kabli odpalić. Przejechał się kawałek wszystko ok - ale akumulator całkowicie padnięty, nic się nie podladowal. Kilka dni później przyjechał i wyciągnął go i podpiął do ładowania. Auto stało z 4 dni bez akumulatora. Teraz gdy wróciłem i go wsadziłem to nie idzie auta odpalić ( akumulator dobry bo nawet dziś wsadziłem z innego auta i jest to samo).

Nie mogę włączyć nawet zapłonu jak klikam przycisk start. Centralka, szyby itd nie działają. Auto muszę otwierać grotem fizycznie. Mrugają tylko kierunki gdy klikam coś na pilocie. W środku tylko świeci lampka. I info że np drzwi otwarte. A reszta zdechła...

Co to może być? Miał ktoś podobny problem ? Jakaś blokada ?

Dopiero na poniedziałek jestem umówiony do elektryka ale on z góry już przez telefon stwierdził że to na pewno nie immobiliser bo nigdy jeszcze nie spotkał się aby w Lexusie padł.

To mój pierwszy japoniec i co chwilę mnie zaskakuje

Pozdrawiam i miłego dnia : )

[greos39]

Znajomemu jakiś czas temu też IS świrował z odpalaniem, z tym że IS250.
Zapłon miał, ale nie kręcił, kierownica zablokowana, lex generalnie uziemiony.
Też się zaczęło od rozładowanego akumulatora. Napisałem do niego jak się temat u niego zakończył.
Jak bd miał info, to się podzielę rozwiązaniem

[greos39]

"Cały komputer sterowania zapłonem, stacyjka itd 4500 zl
No bo jeszcze dwa piloty zaprogramować do nowego kompa"