Strona 1 z 1

Gruby lakier w zakupionym GS 450h

: 7 maja 2014, o 13:15
autor: klochowicz
Ostatnio miałem niewielką stłuczkę - wjechał we mnie gość, który wycofywał z parkingu, bzdura. Pojawił się rzeczoznawca i ku mojemu zdziwieniu stwierdził, że grubość lakieru na dachu i pokrywie bagażnika wynosi 500+ mikrometrów. Kupiłem samochód w jednym z salonów i zostałempoinformowany o tym, że auto miało naprawiany delikatnie lewy błotnik - to wszystko.

Pytanie do Was - czy jest to możliwe, że salon przed przyjęciem auta w rozliczenie nie sprawdził grubości lakieru na całym aucie?

Co oznacza ta grubość na dachu i pokrywie bagażnika - szpachla, jakieś dachowanie czy np. naprawa po gradobiciu? Czy dach ma swoje właściwości i przy ew. dachowaniu nie wpadnie mi do środka czy nie zrobi innych psikusów? Nie wyobrażam sobie szpachli na dachu w takim samochodzie...

Re: Gruby lakier w zakupionym GS 450h

: 7 maja 2014, o 13:40
autor: markami
klochowicz pisze:Ostatnio miałem niewielką stłuczkę - wjechał we mnie gość, który wycofywał z parkingu, bzdura. Pojawił się rzeczoznawca i ku mojemu zdziwieniu stwierdził, że grubość lakieru na dachu i pokrywie bagażnika wynosi 500+ mikrometrów. Kupiłem samochód w jednym z salonów i zostałempoinformowany o tym, że auto miało naprawiany delikatnie lewy błotnik - to wszystko.

Pytanie do Was - czy jest to możliwe, że salon przed przyjęciem auta w rozliczenie nie sprawdził grubości lakieru na całym aucie?

Co oznacza ta grubość na dachu i pokrywie bagażnika - szpachla, jakieś dachowanie czy np. naprawa po gradobiciu? Czy dach ma swoje właściwości i przy ew. dachowaniu nie wpadnie mi do środka czy nie zrobi innych psikusów? Nie wyobrażam sobie szpachli na dachu w takim samochodzie...

Jest możliwe, że salon nie sprawdził a co najgorsze jak sprawdził to zataił. Praktyki częste w Polsce wystarczy różne programy motoryzacyjne obejrzeć:) A co do dachu mogła być delikatna wywrotka, porysowany dach inna lekka przygoda, szpachli myślę, że minimalnie albo zero a co najgorsze jak była jakaś poważna kolizja to juz można mieć obawy. Można by było zdjąć tapicerkę i sprawdzić ewentualnie od spodu jak się sytuacja przedstawia tylko sporo rozbierania. A jak się sprawa miewa, co do grubości lakieru na słupkach?

Re: Gruby lakier w zakupionym GS 450h

: 7 maja 2014, o 14:32
autor: klochowicz
markami pisze:A jak się sprawa miewa, co do grubości lakieru na słupkach?
Rzeczoznawca sprawdził tylko elementy, które go interesowały - niestety słupki pominął. Sprawdzę to jednak niedługo na własną rękę i dam znać.

Re: Gruby lakier w zakupionym GS 450h

: 7 maja 2014, o 15:01
autor: owczar
Auto może być też po gradobiciu. Najlepiej jak sam sprawdzisz ten lakier.

Gruby lakier w zakupionym GS 450h

: 7 maja 2014, o 15:11
autor: Palio
Zdejmij podsufitke - jak beda kropki to znaczy ze dach był nastrzykiwany i prostowany. Nie znaczy to ze samochod jest do dyskwalifikacji jednak salon to juz lipa. Moj kolega ostatnio kupił Toyote w programie Toyota Premium. Po wyjeździe z salonu Check Engine. Inny salon sprawdził i wycenił usterki chyba na 15K PLN. Oczywiście reklamacja i straszenie sadem wiec naprawili ale auto tydzień stało w warsztacie.