Lexus - Forum

Witam,

Mam pewien problem, być może ktoś spotkał się z czymś podobnym i będzie w stanie mi pomóc.

Pół roku temu podczas jazdy silnik stracił moc i zaczął drgać. Później zaczęła palić się kontrolka "Check Engine" oraz "Trc Off". Szybka diagnoza - padła cewka. Podjechałem do warsztatu, wymienili na cewkę BREMI było dobrze.

Jakiś czas temu problem powrócił, bogatszy o doświadczenie, podjechałem do mechanika, podłączenie komputera - wypadanie zapłonu na cylindrach 2 i 4. Wymiana dwóch cewek na Magneti Marelli (3 zamienniki - 3 oryginalne) oraz wszystkich świec na irydowe NGK- silnik chodzi bajka, cichutko, nic nie drga, działa płynnie.

Dwa tygodnie po tym podobne objawy - Diagnoza wypadanie zapłonu na 5 cylindrze - Zdecydowałem wymienić się wszystkie pozostałe cewki by mieć święty spokój.

I tutaj zaczyna się mój problem. Otóż po tej wymianie i odebraniu auta już podczas jazdy testowej czuje że silnik nie ma mocy. tzn. na 1 i 2 biegu dławi się. Pojeździłem trochę, było trochę lepiej. Odłączyłem akumulator na minutę i po podłączeniu było ok. Później po zrobieniu około 200 km silnik działa dziwnie - otóż przy wyższych prędkościach silnik pracuje dobrze, a na niższych lekko drga i czuć drgania, w zasadzie to takie uderzenia.

Oddałem auto na reklamację, właśnie dzwonił do mnie mechanik mówiąc że silnik pracuje dobrze - z dwa razy poczuł wspomniane uderzenia ale stwierdził że to "normalne" i że silnik nie wypluwa żadnych błędów więc jeżeli coś wyskoczy to mam podjechać i będziemy działać, a do tego czasu nie ma tego jak sprawdzić...

Moim zdaniem jest problem z którąś z założonych nowych cewek. Czy jest możliwe aby nowa cewka była już uszkodzona? Czy może daje za mało energii.

Moje pytanie brzmi co robić? Z jednej strony zostawiłem sobie dwie sprawne fabryczne cewki które mógłbym podmieniać i sprawdzać jak silnik się zachowuje, mechanik powiedział mi że jest to cały dzień roboty. Z drugiej myślałem żeby podjechać do jakiegoś elektryka aby zbadał mi cewki oscyloskopem.

Nie wiem na ile sam mógłbym posprawdzać cewki miernikiem napięcia, oraz czy ewentualne podmienianie cewek faktycznie zajmuje tyle czasu? Oraz na ile mechanik robi mnie w bo coś czuje że mu się po prostu nie chcę. Cewki oczywiście na gwarancji więc kwestia sprawdzenia która nie domaga.

Proszę o wszelkie sugestie.

Z góry bardzo dziękuje.

Cewki Magneti z mojego doświadczenia to brzydko mówiąc kupa. Ja założyłem u siebie jedną i po dwuch dniach padła. Wymienili mi na drugą i to samo, kupiłem ori używkę i działa do tej pory. Znajomy miał podobnie w renault.
wymiana cewki to kwestia paru śrubek. Jak masz dwie sprawne to podmieniaj je i być może problem się rozwiąże.

piotro1227 pisze:Cewki Magneti z mojego doświadczenia to brzydko mówiąc kupa. Ja założyłem u siebie jedną i po dwuch dniach padła. Wymienili mi na drugą i to samo, kupiłem ori używkę i działa do tej pory. Znajomy miał podobnie w renault.
wymiana cewki to kwestia paru śrubek. Jak masz dwie sprawne to podmieniaj je i być może problem się rozwiąże.

Hej, dzięki za odpowiedź.

Znalazłem coś takiego:



Po zdjęciu tej obudowy dostaje dostęp do cewek.

Wygląda to mniej więcej tak:



Odłączam przewód i mogę wyciągnąć cewkę? Bo z tego co się orientuje to ona nachodzi na święcę od góry. Czy po wyciągnięciu, potem po prostu ją wsadzam i wszystko gra?

Wybaczcie pytania, ale wole się upewnić.

Tak

Pepe_GD pisze:Tak

Super, jak tylko pogoda się poprawi to postaram się pozamieniać cewki i sprawdzę która powoduje problemy. Dzięki wielkie.

Dla potomnych znalazłem instrukcję krok po kroku: http://garage-enakki.blogspot.de/2010/0 ... is200.html

I zmień mechanika skoro podmiana cewek to dla niego cały dzień roboty to strach pomyśleć ile mu zajmie wymiana klocków.

Witam.

Mam chyba to samo. Padła mi jedna cewka, samochód zaczął się trząść. Mechanik wymienił, było ok. Pojeździłem z 2 tygodnia i problem się powrócił, zostały wymienione kolejne 2. Wczoraj odebrałem samochód, przyjechałem dosłownie kółko od mechanika na CPN i myjnie i zauważyłem, że na wolnych obrotach silnik co jakiś czas szarpie i się telepie Postanowiłem wrócić i jak jechałem z powrotem do mechanika problem się powrócił, zapaliła się żółta kontrolka silnika i zaczął tracić moc i się trząść. Mechanik zamówil kolejne 3 cewki, żeby już wszystkie wymienić, również wymienił świece.

Czy to możliwe, żeby wszystkie cewki padły jedna za drugą? (z rzeczy, które były robione, to wymiana akumulatora na nowy i regeneracja rozrusznika, bo jednego pięknego dnia nie odpalił).

Napiszę w piątek jak odbiorę, czy wymiana cewek coś pomogła.

Pozdro.

Pewnie zależy od tego czy mechanik wie że używane cewki lepiej się sprawdzają niż jakiekolwiek zamienniki

adamsky73 pisze:Pewnie zależy od tego czy mechanik wie że używane cewki lepiej się sprawdzają niż jakiekolwiek zamienniki

Dokładnie. Jakich zamienników bym nie założył padały po jakimś czasie. Założyłem używane oryginalne i od ponad roku spokój

Wątpię żeby on coś takiego wiedział.... Ogólnie chcę z nimi już skończyć, bo tak naprawiają, że po 2 tygodniach do nich się wraca. Dzięki za radę koledzy, jeśli po wymianie na nowe problem powróci, kupie na allegro oryginalne używane.