nockaut85 wrote:Wracając do wypowiedzi Owczar. ..
Nie powinienem odpalać auta i czekać paru sekund ?
Myślałem ze to dobrze, lub chodź trochę lepiej dla silnika, szczególnie w okresie zimowym. No i skąd ta benzyna w oleju... pierścienie miały by mi puszczać na tłoku... ale to wiąże się ze złą kompresja... nie rozumie zabardzo.
Od dzisiaj ruszam na zimnym silniku. Gaz do dechy !

No i skąd ta
Parę sekund owszem. Ale po paru sekundach powinno się ruszać i jechać bez wkręcania na obroty- normalna jazda. Na postoju jest niższe ciśnienie oleju. Panewki mają gorsze warunki pracy. Jest sporo testów na ten temat.
Kompresja i paliwo w oleju się nie wyklucza - co więcej, są osobne pierścienie do kompresji i zbierania oleju. Na wzbogaconej mieszance paliwo nie jest przepalane. Choćbyś miał nowy silnik to część tego paliwa spłynie po gładziach cylindrów- paliwo jest trudniej zebrać niż olej. Auta użytkowane na krótkich odcinkach mają spory problem z taką sytuacją. Tak samo diesle z DPF- tutaj jest podobnie. Im dłużej silnik pracuje jako zimny- a na biegu jałowym będzie się sporo rozgrzewał, tym więcej tego paliwa może się tam dostać.
Dodatkowy akumulator naładuje alternator- po odpaleniu obwód małego akumulatora i webasta jest załączany równolegle do instalacji i alternatora. Nadmiarowy nie jest i nie musi być, choć jest przystosowany do pracy w skrajnej sytuacji, która rzadko kiedy ma miejsce - długie światła, grzanie szyby, dmuchawa na maks, grzane fotele itd. W normalnych warunkach sporadycznie używa się wszystkiego. To nie są duże prądy bo taki akumulator 20Ah nie przyjmie dużego prądu. To jest maks 15A, czyli tyle co same żarówki świateł mijania. Alternator w GS to około 130A- zapasu jest aż nadto... Nawet jak korzystamy z dobrodziejstw takich jak grzane fotele, czy szyba.