
I chyba ma racje że platforma tak nas was nie wyru..ła jak pis będzie ru..chał ...
Masz na myśli chyba te 10% urzędników, którzy coś tam robią ... Wysokość zatrudnienia w sferze budżetowej w roku 1989 wynosiła 120k ludzi, obecnie jest to prawie 1000k ... I w każdym urzędzie chcesz coś załatwić to weź numerek i czekaj, bo oni są tak zapracowani tymi bzdurami, które sami wymyślili, że powoli sami nie mają czasu na przekładanie tych głupot z miejsca w miejsce ...WSR wrote:Przesadzasz z kolei w 2 stronę, jest sporo na prawdę dobrych urzędników, którym mimo ochłapów (przeważnie) jakie dostają chce się działać, a do tego czerpią z pracy satysfakcję. Dopóki coś funkcjonuje względnie dobrze nawet tego nie zauważasz, ale jeśli nagle tego zabraknie (zrobi się dziura w drodze, nikt nie sprzątnie powalonego drzewa itp.) to po chwili wszyscy pytają, a gdzie jest urząd? Urzędnicy też są potrzebni, na pewno nie w takiej ilości (pośrednio wynikającej z bzdurnych i niepotrzebnie skomplikowanych przepisów) i oczywiście najlepiej jakby ci wyżej postawieni nie byli dobierani wg partyjnych kluczy, a doświadczenia, zaangażowania i wartości moralnych.LinkPL wrote:...
Każdy jeden urzędnik państwowy jest nie dlatego urzędnikiem, że jest w tym dobry, tylko dlatego że ma koligacje. ...
Bardzo przepraszam ale kto powiedział, że Polacy oczekują rozwoju? Ostatnie wybory dokładnie pokazały czego oczekują - rozdawnictwa, zamykania w więzieniach członków poprzedniej ekipy i ścisłej kontroli ludzi ze wszelką inicjatywą. Ludzie od dawna nie patrzą na kompetencje. Jak traktujemy osoby z jakimkolwiek dorobkiem? Sami zdrajcy, komuniści, złodzieje, wyzyskiwacze albo geje.LinkPL wrote: Rozwój bierze się z produkcji, gdy powstaje coś z niczego. To jest żaden rozwój gdy urzędnik kupuje nowy samochód, równie dobrze mógłby go kupić za coś co wyprodukował dla całej reszty.
To już ćwiczyliśmy. Lepper był nowy, Kukiz jest nowy i Misiewicz jest nowy. Coś się zmieniło ? Zmieni się, jak ludzie w efektownych kapturkach z racami w dłoni zrozumieją, jaką wartość ma edukacja, poszanowanie własności i aktywność społeczna.Miłosz wrote: Dopóki te same gęby będą stały na czele tego syfu to nic się nie zmieni
To żeś dał przykłady, dorzuć do tego jeszcze Popka i Paździocha z kiepskich. Ja nie piszę o karierowiczach tylko o radykalnej zmianie, na ludzi z ilorazem inteligencji większym niż szympans z zoo. Jest na świecie trochę mądrych polaków, także myśle że warto im dać szansę, a nie ciągle podlewać gnijącą cebulę.klasyk wrote:LinkPL wrote: To już ćwiczyliśmy. Lepper był nowy, Kukiz jest nowy i Misiewicz jest nowy.
Jaki naród takie pażdziochy w sejmie. Niczego nie zmienimy w 5 min. Najpierw trzeba nauczyć naród szacunku do elit. Inaczej Nobliści będą tylko cierpiętnikami, ofiarami hejtu na pożarcie Rydzyka.Miłosz wrote: To żeś dał przykłady, dorzuć do tego jeszcze Popka i Paździocha z kiepskich.
Żeby było lepiej. Im. Jak zawszeklasyk wrote:W imię czego, bo już zapomniałem ?
Miłosz wrote: ................Aż dziw bierze, że ludzie wracają do tego szamba...
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest