Przed chwila wrocilem z serwisu i ich diagnoza jest taka ze wszystko jest dobrze

Nie znalezli zadnych luzow i nic co by moglo wskazywac na bledy w zawieszeniu.
Ciekawe

Powiem szczerze ze bardzo mnie to rozczarowuje.
Auto od nowego u mnie, ma teraz przejechane jakies 50k i zaczynam sie zastanawiac czy wybor tego samochodu nie byl pomylka.
Macie jakies doswiadczenia z tym modelem w tym zakresie ?
Moze mechanicy Toyoty (bo lexusa w moim miescie nie ma) nie zwrocili uwagi na jakis drobiazg a ja niepotrzebnie zmienie marke na inna i nie ma gwarancji ze bede zadowolony

lexa wybralem ze wzgledu na hybryde i niezawodnosc.
przy takich kryteriach ciezko znalezc alternatywe wiec skonczy sie na jakims mercu czy audi w benzynie i z takiej zmiany tez nie bede zadowolony
mam nadzieje ze dojde do ladu z tym zawieszeniem ...
zastanawialem sie tez nad zmiana na 450h w wersji F bo ma madrzejsze zawieszenie
tylko zanim zmienie zabiore go na kiepska droge i przegonie powyzej 200 zeby sie przekonac czy to nie bedzie drozsza opcja myszkujacego gsa

pozdrawiam
tomek